123 Perfect Foundation!

To mój pierwszy podkład z Bourjois:) Potrzebowałam czegoś w miarę kryjącego, była promocja -40% w Rossmannie – swoją drogą była ona w październiku? Listopadzie? Myślicie, że będzie znowu?


Ale wracając do podkładu, producent opisuje go tak:

·         Bourjois użył swojej ekspertyzy kolorystycznej by stworzyć podkład „nowej generacji”, który ujednolica cerę do perfekcji aż do 16 godzin
·         Koryguje 100% niedoskonałości dzięki swojej unikalnej formule, która łączy 3 korygujące pigmenty by usunąć wszystkie niedoskonałości:
·         Jego delikatna tekstura łatwo wchłania się w skórę tworząc niewyczuwalne wykończeniu typu druga skóra.
·         Nawilżanie 24 godziny
·         Filtry SPF 10
·         Kwiaty bawełny o właściwościach nawilżających I przeciwdziałających świeceniu się skóry
·         Nie powoduje podrażnień, pozwala skórze oddychać

Podkład na twarzy utrzymuje się przez większość dnia – przez pierwsze dwie naprawdę daje radę, później pojawiają się jakieś błyski w okolicach czoła i nosa, ale wszystko wygląda ładnie. Ma wykończenie matowe. Nie spływa z cery, nie robi plam, nie waży się – choć tu zależy od pudru jakim go przyprószycie – np. Jadwiga robi ciasto, ale prasowany burżujek <klik> spisuje się znakomicie. Jego krycie określiłabym jako średnie – małe zaczerwienienia przykryje, ale większych niedoskonałości nie. Jeżeli nałożymy podkład pędzlem, wtedy efekt krycia jest większy.


Podkład nie wysusza, nie zapycha – trzeba jednak pamiętać, aby nakładać go w małej ilości. Gdy przesadzimy i nałożymy go więcej możemy mieć efekt maski;) I ! Musimy mieć dobrze nawilżoną cerę – podkład lubi podkreślać suche skórki. I obietnicę producenta, jakoby podkład nawilżał trzeba odłożyć na bok - nie robi tego. Zauważyłam również, iż czasem na mej buzi wygląda szaro i buro, szczególnie w kiepskim świetle.


Ja posiadam kolor 52 Vanilla i jest dla mnie idealny w odcieniach zimowych.W porównaniu do 52 Vanilla z Healthy Mix serum <klik> jest ziemisty. 

W szklanej buteleczce z pompką mieści się 30 ml, pompka działa bez zarzutu.

Skład:  aqua, cyclopentasiloxane, propylene glycol, methyl methacrylate crosspolymer, dimethicone, isononyl isononanonate, sodium chloride, peg/ppg-18/18 dimethicone, peg-10 dimethicone, aluminium starch octenylsuccinate, zinc pca, silica, erythritol, phenoxyethanol, tocopheryl acetate, disteardimonium hectorite, chlorphenesin, dimethicone crosspolymer, parfum, alcohol denat., lauroyl lysine, disodium edta, alpha-isomethylionone, potassium sorbate, sodium benzoate, homarine hcl, amyl cinnamal, gossypium herbaceum (cotton) flower extract, triethoxycaprylylsilane, dimethicone/methicone copolymer [+/- (may contain): ci 77007 (ultramarines), ci 77019 (mica), ci 77288 (chromium oxide greens), ci 77491, ci 77492, ci 77499 (iron oxides), ci 77742 (manganese violet), ci 77891 (titanium dioxide)]

Ogólnie stwierdzam,  że podkład jest okay, ale zdecydowanie do niego nie wrócę. Moją Sisi podkład ten też średnio zadowolił. Mam go jeszcze odrobinę, zużyję;) i zakupię sobie coś innego.

Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

6 komentarzy:

  1. lubimy dobre podkłady :) fajny kolorek ma ten Twój.. lubię jasne żółtki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak kolor ma swietny-idealnie zolty :) i mysle nad nowym, chcialam EL double wear, ale 02 byl idealny jak bylam opalona, a 01 to dla rozowej istoty....eh, bede myslec 2 tygodnie;)

      Usuń
    2. kolorystyka DW jest trochę z doopy ;) w zamierzchłych czasach próbowałam dobrać sobie odcień i wytestowałam chyba z 5 czy 6 kolorów i żaden nie pasował :/

      Usuń
    3. Ale i tak najlepsze jest jak pani w Sephorze dopasowywala mi podklad na dloni;) Szukam dalej...

      Usuń
    4. panie w Sephorach czy innych Douglasach, to już inna historia i temat rzeka ;)

      Usuń
    5. Ja chyba napiszę książkę o sprzedawcach i panie z drogerii/perfumerii będą miały swój rozdział:D

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.