Jakże wczoraj miałam przyjemny poranek – rano kosmetyczka i
mikrodermabrazja, potem spontaniczny fryzjer i regeneracja włosów
ultradźwiękami. Po powrocie kocyk, kawka i Kochane Kłopoty – uwielbiam ten
serial i oglądam drugi raz:D Lubię soboty dla relaksu, choć powinnam się uczyć,
bo za tydzień kolejna dwa zaliczenia, ale jak ja nie zaliczę, to kto?
To tyle z prywaty. Ostatnio pokazywałam paletkę <KLIK>
dziś dokładniejsze słocze.
Cienie są idealne na dzień – kilka delikatnych matów, jedna
perła w ślicznym, jasnym kolorze, kilka ciemniejszych brązowych pereł i
szarości/srebrzystości. Ku wielkiemu mojemu zaskoczeniu spodobał mi się na oku
ten różo-lilo coś - piąty od lewej (mój facet wiedziałaby jaki to kolor, bo przy nim ja jestem
daltonistką;) ale sama w domu od tygodnia jestem <smuteczek>).
Cienie osypują się jak diabli;) ale jestem b. przyjemnie
zaskoczona trwałością – trzymają się u mnie spokojnie przez 8h, potem
delikatnie zbierają się na powiece na jednym oku – jeżeli dobrze je wyblenduje,
to wszystko jest cacy.
Bliższe zapoznanie się z kolorami (numerki licząc od lewej strony)
1 – beżowy jasny cień, bez żadnych drobinek
2 – piękne beżowe złoto. Cuuuudo!
3 – beżowy, chłodny cień, bardziej wpada w biel w porwaniu
do 1
4 – miedź – trochę nie moje klimaty, ale spoko
5 – różo-liolo-szarość bez drobinek
6 – ciepły brąz ze złotymi drobinkami
7 – kremowy fioleto-szara perła
8 – szaro-sreberko
9 – jaśniejsza wersja szaro-sreberka
10 – śreni ciepły brąz z domieszką złora
11 – bakłażano-brąz w perle – cudo:D
12 – czarny ze
srebrnymi drobinkami
Tutaj jeszcze na rąsi:
Chyba to będzie mój numer 1 wśród paletek przez najbliższy czas!
Zastanawiam się tylko, czy nie przenieść cieni do paletki magnetycznej z
Inglota, ale w sumie to tandetne opakowanie ma jakiś urok;)
Doszły mnie słuchy, że to ponoć edycja limitowana – więc
szczególnie zachęcam Was do wzięcia udziału w rozdaniu, gdzie możecie wygrać
paletę! <KLIK>
I chyba dojrzałam do zakupu Naked 2 – czekam aż ją gdzieś
będę mogła zmacać stacjonarnie i zakupić.
A teraz z niecierpliwością czekam na kuriera z kosmetykami
Pat&Rub.
Miłej niedzieli!