Wakacyjna kosmetyczka

Udałam się na wakacje. Zasłużone, krótkie, bo takie lubię najbardziej, jeszcze będę mieć weekend majowy na odpoczynek po urlopie;)

Wrzuciłam do kosmetyczki same podstawowe kosmetyki do makijażu, bo skoro i tak chodzę ciepło ubrana (pod szyję:D) i raczej nie jest to glamour look, tylko trochę bardziej na kloszarda;)  to przecież nie będę latać ze sztucznymi rzęsami:

  • Żel do brwi z Wibo – trochę mnie denerwuje, bo za dużo wychodzi go z opakowania, jest metaliczny, ale zauważyłam, że do szybkiego przeczesania brwi stosuję go najczęściej.
  • Podkład Healthy Mix Serum – lepiej się go nakłada niż CC, a nie chciałam brać żadnych pędzli
  • Eyeliner w pisaku Eveline – nie lubię! Jutro zakupię dopiero mojego ulubieńca L’Oreal Slim, ale póki co kreskę trzeba czymś robić.
  • Tusz MAC Extreme Dimension – baaardzo go chciałam wypróbować, ale ostatecznie tylko go lubię. Efekt jest w porządku, ale liczyłam na więcej.
  • Zalotka Inglota – nie wyobrażam sobie makijażu bez użycia zalotki!
  • Essie Sand Tropez – mój ulubieniec od kilku miesięcy. Raz dwa i pomalowane paznokcie, a jak końcówki się zetrą, to aż tak nie daje po oczach.
  • Róż w kremie  Maybelline Dream Touch 02 – dostałam ostatnio i się zakochałam w pięknej brzoskwince!


Jedyne co to zapomniałam wyjąć z torebki puder z Manhattanu, który pokazywałam pod ostatnim postem;)


Jak zazwyczaj wyglądają Wasze wyjazdowe kosmetyczki? Chcecie takiego posta z wakacyjną pielęgnacją?

Gotowe na jutrzejsze promocje w Naturze i Rossmannie?



Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

32 komentarze:

  1. Ja ostatnio kupiłam ten róż maybelline ale 04 i daje bardzo fajny efekt:) Tusz in extreme jest akurat moim ulubionym bo super wydłuża w moim przypadku;) Z CC jestem póki co zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim niby tez wydluza, ale znam onne co robia tez ten efekt;) rozem jestem oczarowana! Pieknie wyglada. Bede wyczekiwac szerszej rexenzji Cc:)

      Usuń
    2. Ja byłam sceptycznie nastawiona do tego różu, a tu proszę:D

      Usuń
    3. Ja tez...ze niby krem, ze niby kolor, ze niby to na twarz ?! Ale jestem zadowolona:D

      Usuń
  2. moja wyjazdowa kosmetyczka? chyba moja wakacyjna kosmetyczna waliza ;) bardzo chętnie bym przeczytała post z tej serii o pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Waliza mowisz...;) w takim razie przygotuje takiego posta:)

      Usuń
  3. "Look na kloszarda" poprawił mi humor haha :)
    Ja na wakacje niewiele zabieram kosmetyków kolorowych :)
    Moja skóra ma wakacje razem ze mną;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj wiesz, przepaska, rekawiczki, bluza, kurtka i jakies wyciagniete getry to nie jest szczyt ekegancji:D

      Usuń
  4. Mam olbrzymią "chrapkę" na lakiery Essie ;) Czytałam o nich wiele dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zachwycam sie kolorami-trwalosc maja u mnie przecietna, 2-3, maaax.4 dni

      Usuń
  5. ładny ten essiak:) mnie też denerwuje żel Wibo, właśnie przez ten metaliczny połysk;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja wyjazdowa kosmetyczka wygląda bardzo podobnie. Nie zabieram ze sobą podkładu i różu. Biorę tylko puder, coś do brwi, tusz do rzęs, korektor, jakiś lakier do paznokci, błyszczyk lub pomadkę i mogę wypoczywać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj jak fajnie, zazdraszczaju wakacji ;) wypoczywaj:) Przemyślany zestaw
    Bardzo nie lubię tego Essiaka - u mnie strasznie smużył i wytrzymywał na paznokciach max. dobę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje:) u mnie zachowuje sie normalnie, jak to u mnie 2-3 dni...ale nie robi innych niespodzianek.

      Usuń
  8. udanego wypoczynku ;) zaciekawił mnie ten brzoskwiniowy róż ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja Wibo uwielbiam mimo kilku wad. Ten roz ostatnio widzialam w tkmaxxie tzn w innym kolorze za grosze ale w koncu nie wzielam./

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekny kolor lakieru. Ja stalam ostatnio przy stoisku essie, ale juz po raz kolejny nie wiedzialam, co wybrac...
    Mam nadzieje, ze bedziesz zadowolona z urlopiku :-D
    Co do mojej kosmetyczki, to czesto wyjezdzam na wyjazdy sluzbowe w pracy i juz sie zdazylam przez lata nauczyc, co z mojej kosmetyczki bedzie w uzyciu :-). Jak jade na urlop, biore najpotrzebniejsze rzeczy (za wyjadkiem pomadek ktorych zawsze mam wiecej), no chyba ze jade do Polski i wiem, ze np bede malowac siostre czy kogos innego, wtedy biore wiecej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrzuc mojego esiaka:D ja mam ochote jeszcze na arbuza:) z urlopu bardzo jestem zadowolona, bo po powrocue jeszcze 4 dni wolnego:D
      Ja jak jade do Sisek, to zazwyczaj laduje jeszcze nowosci , ktorych jeszcze nie widzialy:D

      Usuń
  11. Mam róż w kremie Maybelline w tym samym odcieniu i też go uwielbiam :)
    Ja na wyjazdy pakuję swoją kosmetyczkę (do makijażu) bardzo ubogo :) Podkład (lub krem BB), puder, róż, kredka do brwi, tusz i jakaś pomadka.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do różu jestem w ielkim szoku, bo byłam bardzo sceptycznie nastawiona;)
      Kosmetycza minimalistyczna świetnie się sprawdza:)

      Usuń
  12. No i znów mój lakier zabrała. No co za baba nieznośna :P
    Baw się dobrze i wypocznij! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Ci dam nieznośną babę:P czekam aż będziesz w Poznaniu i się umówim na kawę i Ci go oddam:P
      Dziękuje:)

      Usuń
  13. Bardzo fajne kosmetyki, zwłaszcza Essiak :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ty już na urlopie? Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest czego, bo pogoda dopisuje nad naszym morzem, ciągle świeci słońce:)

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.