3 w 1 Wysuszacz, utwardzacz, nabłyszczacz od Eveline

Jedyna rzecz, która przychodzi mi na myśl, gdy patrzę na ten produkt – bubel! Bąbel! Nie pamiętam kiedy miałam top, który powoduje bąbelkowanie. Co z tego, że ładnie błyszcząo i szybko wysychają, jak bąbelki na nich wyglądają okropnie. Oczywiście starte końcówki to też standard, ale to jestem jako tak w miarę znieść.



To był bardzo nieudany skok w bok. Na szczęście kosztował mnie jakieś 6 zł podczas akcji z 49% Rossmann, ale tak to ja nie będę się bawić. Produkt leci do kosza!

Będę kończyć Seche Vite i myślę na produktem z Sally Hansen, choć może coś jeszcze mi wpadnie w oko. Polecicie coś? 
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

36 komentarzy:

  1. ja miałam z NailTek - bardzo dobry był, niestety już mi się skończył

    OdpowiedzUsuń
  2. też go miałam i robił coś dziwnego! jeżeli używałam go pod lakier to potem zawsze po kąpieli lakier sam mi odpadał całymi płatami:D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja powiem Ci że mam z Eveline te 8w1 , i czekam sobie aż je wykończe i chyba nigdy po nie nie siegnę, te cuda do pazurków od nich są na krótką metę i do tego wyrządzają sporo krzywdy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mialam 8w1 i sobie chwalilam, ale mam teraz od niej dluga przerwe-czas wykonczyc inne:)

      Usuń
  4. Teraz mam Seche Vite i jestem zadowolona, ale do produktów paznokciowych Eveline się nawet nie zbliżam. Za dużo już się naczytałam o ich minusach, żeby ryzykować nawet ze zwykłym topem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A SV sciaga Ci koncowki?
      Eveline jest dosyc kontrowersyjne, mi na szczescie krzywdy nie zrobil.

      Usuń
  5. nigdy nie miałam tego produktu, podczas ostatniej promocji w rossie skusiłam jedynie na nową wersje odzywki diamentowej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam ten produkt i u mnie się sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie, jestem na nie, choć jeszcze nie używałam. Odżywka 8w1 była dobra na krótką metę - co poprawiła, to pogorszyła :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie na szczescie ona nie spowodowala zadnej szkody:)

      Usuń
  8. Dlatego nie używam takich produktów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja już przestałam ufać produktom do paznokci Eveline ;) Tak załatwiła mnie odżywka 8w1 że od kilku lat nie mogę doprowadzić paznokci do poprzedniego stanu :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszyscy na niego narzekają. Trzymam się od tego bubla wszech czasów z daleka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakos nie trafilam na takie opinie;( za malo czasu na innych blogaskach jestem!

      Usuń
  11. Faktycznie brzydal:/ Ja mam GTG i jestem bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też go mam i potwierdzam- bubel... Takich bąbelków to ja nigdy nie miałam na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja z GR tylko lakiery z Rich Color lubie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam go w wersji biedronkowej, w złotym kartoniku, ale sprawdza się równie beznadziejnie, bubel jakich mało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nawet nie wiedziałam, że takową wypuściła;)

      Usuń
  15. Ja jestem za leniwa na bazy i topy i ich nie używam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leniuszku Ty;) a pod lakier kolorowy dajesz jakąś odżwykę, czy po prostu od razu na płytkę?

      Usuń
  16. Buuu szkoda, że się nie spisał :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda, szkoa:( na szczęcie nie kosztował majątku!

      Usuń
  17. Nawet nie miałam zamiaru go kupić, nie lubię problemowych kosmetyków, tak samo jak Marti. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. nie wierzę w takie cuda:):)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wierze z tymi bąbelkami..u mnie było to samo..zawiodłam się na tym produkcie bardzo :/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.