Wielka paka przyjemności - Lirene

Dziś i w kolejnych dwóch postach pokażę Wam jakie cudowności trafiły do mnie w ostatni dzień wakacji. Wiem, że lubicie takie posty, więc zapraszam na szybkiego posta - o dziwo będzie mniej tekstu, a więcej zdjęć!

Wiecie, że nigdy nie miałam żadnego podkładu z Lirene? Teraz dostałam chyba zapas na kilka lat:





Najbardziej cieszą mnie Glam&Matt i Magic make up, pierwsze testy wypadły pozytywnie, tak samo jak my COLOR CODE. City matt jeszcze nie używałam. 



Z pielęgnacji do twarzy miałam kiedyś płyn dwufazowy i tonik wybielający, ale ten się u mnie nie sprawdził. Delikatnie kremowy żel do twarzy nie zawiera SLS, więc bardzo pozytywnie. 



Jestem wielką fanką olejków, jestem bardzo ciekawa jak sprawdzą się te z Vital Code. W zimowych miesiącach nie mówię nie gęstym i ciężkim balsamom, a takim na pewno jest ten Emolient - odżywcze serum SOS


Nie wiem jak Wy, ale i zawsze łatwiej o stopy dbać w chłodniejszych miesiącach niż w letnich... Ogólnie latam na boska, a wiadomo, że wtedy stopy trochę dostają w kość, a w zimie latam w rajtuzach/kapciach i problem mniejszy. Krem do stóp z mocznikiem zawsze jest u mnie mile widziany, tak samo jak krem do rąk. Akurat nie mam żadnego w sypialni. 


O żelu+oliwce pod prysznic czytałam pozytywne opinie. Bawełna poszła w ruch, bardzo delikatnie i przyjemnie pachnie. 

Dajcie znać co Wam najbardziej się spodobało i o jakim podkładzie chcecie przeczytać w pierwszej kolejności. 
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

67 komentarzy:

  1. Ile cudowności :) Podkłady z chęcią bym wypróbowała jednak wiedząc, że mało co się u mnie sprawdza byłoby szkoda, żeby je specjalnie w ciemno kupować. Natomiast płyny micelarne z Lirene bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi płyn, a wśród podkładów znajdę jakiś dla siebie:)

      Usuń
  2. O Kochana, teraz to Ty zaoszczędzisz tyle kasy.... :) brałabym wszystko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na pewno podzielę się z Siostrami i pewnie z Wami:)

      Usuń
  3. Świetna paczka :) Parę lat temu używałam podkładu Lirene City Matt i pamietam, że byłam bardzo zadowolona :) Lubię też ten peeling enzymatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super paczka! Gratuluję! Jestem ciekawa zwłaszcza podkładów, choć sama raczej preferuje te mineralne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka lat temu używałam City Mat i dobrze go wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale podkładów, o cholerka :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczna paczka. Nie miałam jeszcze podkładu Lirene, więc chętnie przeczytam jak się sprawują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapisałam:) obecnie najintensywnie używam tego Magic i pewnie o nim będzie najszybciej:)

      Usuń
  8. Sporo tego :) Miałam kiedyś City Matt i nawet go lubiłam, ale lepiej spisywał się u mnie Shiny Touch (albo coś w ten deseń, nie chce mi się szukać) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On miał chyba brązowawe opakowanie, wiem o czym mówisz:)

      Usuń
    2. Dokładnie! Ta sama szata graficzna ale kolor inny :) Ja jestem sucharkiem i ten lekko błyszczący efekt rozświetlenia mi odpowiadał, ale dla Ciebie chyba i tak będzie lepszy ten City Matt :)

      Usuń
    3. Też mi się tak wydaje:) ogólnie cera w miarę się unormowała, z takich niefajnych rzeczy, prócz niespodzianek, to tylko czoło mi daje popalić tj. świeci się strasznie;)

      Usuń
  9. Ta matująca seria podkładów jest naprawdę fajna i według mnie bardzo ładnie pachnie :) A te magiczne podkłady hmm.. według mnie mają dziwny pomarańczowy odcień i nie jestem pewna czy bym się na nie skusiła.. Całej paczki zazdroszczę ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 01 ma bardzo przyjemny kolor, wg mnie jest nawet lekko różowy, ale bardzo ładnie się dopasowuje do mojej karnacji:)

      Usuń
  10. Ojojoj ile cudów :) no zapas podkładów bardzo przyzwoity :) będę czekać na Twoja opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ich krem z mocznikiem uwielbiam szczególnie ten 30%, a żel pod prysznic używałam i był ok :) reszty nie miałam, ale Ci powiem tyle dobroci i szybko tego nie zużyjesz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego na pewno z zawartością się z kimś podzielę:)

      Usuń
  12. Ale cudeńka pokazałaś :) zaciekawiły mnie te olejki z ostatniego zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co mogę powiedzieć, że pachną bardzo orzeżwijąco i pobudzająco:)

      Usuń
  13. krem zmieniający się we fluid?? pierwszy raz o czymś takim słyszę! czekam zatem na recenzję.
    Żele z Lirene są moimi ulubionymi!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ekstra paka! Szczególnie zazdroszczę Magic Fluidu :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem pewna, że będziesz zachwycona delikatnym żelem do mysia twarzy:) To mój dłuuugoletni HICIOR demakijażowy! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeny cudowności same. Podkład znam i kiedyś namiętnie używałam

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rzadko używałam kosmetyków Lirene, więc czekam na recenzje na co warto się skusić :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow, ależ wspaniała paka :)
    Musisz to wszystko teraz testować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, tz. nie mam presji, aby używać wszystkiego, napisać o wszytkim posta, ect. Część kosmetyków na pewno pójdzie do moich Sióstr:)

      Usuń
    2. Uff, no to dobrze, bo przy takich ilościach było by ciężko!
      I piszę to teraz - po obejrzeniu wszystkich 3 postów :)))

      Usuń
  20. Mnie najbardziej ciekawią produkty do mycia twarzy oraz żel + oliwka :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale niespodzianka w ostatni dzień wakacji...

    OdpowiedzUsuń
  22. Super paczucha :) Jestem ciekawa tych żeli z oliwką, pierwszy raz je widzę na oczy :)
    Ja używam teraz z nowości Lirene wiśniowego, kremowego żelu pod prysznic - pachnie niczym jogurt Jogobella :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mój żel się skończył, więc zaraz pójdą w ruch:)

      Usuń
  23. Najbardziej mnie ciekawią olejki i podkłady matujące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olejki to super sprawa:D o podkładach na pewno będzie.

      Usuń
  24. Wow - super paka. Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.