O nowym mieszkaniu, telewizji i dlaczego nie lubię chodzić do kina

W mieszkaniu, w którym najczęściej przebywam nie mam kablówki. Oferty dwóch firm, jakie są dostępne w mojej lokalizacji wiązały się z podpisaniem umowy na co najmniej rok, a ja wiem, że najprawdopodobniej najdalej w czerwcu będzie mnie czekać kolejna przeprowadzka, więc to totalnie bez sensu. Ja wiem, że oglądanie telewizji jest trochę niemodne, ale są całkiem wartościowe kanały np. National Geographic i inne pokrewne.


Zazwyczaj mi nie brakuje oglądania telewizji, ale lubię oglądać seriale, a mój Mężczyzna filmy. Dość dawno temu odkryliśmy strony, na których można oglądać je oglądać on line, a na niektórych są również kanały telewizyjne (np. http://goldvod.tv/). Minusy? Najlepiej działają płatne konta premium, ale to wychodzi i tak taniej niż kablówka czy bilety do kina.

Uwielbiam spędzać czas na oglądaniu seriali w domowych pieleszach. Lubię się zżyć z bohaterami! I jednym z powodów, dla których nie lubię chodzić do kina, to właśnie fakt, że nie puszczają tam seriali!;) A tak dodatkowo to denerwuje mnie 20 minut reklam, inni ludzie, zapach popcornu, brak możliwości zrobienia pauzy na siku/skomentowanie sytuacji/zrobienie herbaty/niewygodne fotele i strasznie głośnie dźwięki! 

Dziś sobota, u mnie czas relaksu. Są dziś u mnie moje młodsze Siostry i na pewno będziemy oglądać setny raz Przyjaciół, Sex w wielkim mieście albo Gotowe na wszystko i oszukiwać w Monopoly!


Miłej soboty!


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

53 komentarze:

  1. ja też uwielbiam "Przyjaciół" mogę ich oglądać na okrągło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, widzę, że pokrewna dusza:) "Przyjaciół" oglądałam po całych nocach w któreś wakacje:)

      Usuń
    2. Przyjaciele są najlepsi!:)

      Usuń
  2. A ja za to również lubię blefować w Monopoly :P Udanej soboty!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że ja nie mam sióstr na takie babskie wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nie lubię chodzić do kina :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również wolę usiąść w domu i ze swoim mężczyzną obejrzeć film niż iść do kina :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też bardzo lubię oglądać seriale. Do kina chodzę, ale większą przyjemność mam z oglądania filmów w domu pod kołderką ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. No to miłego wieczoru. Uwielbiam gotowe na wszystko :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słysząc różne historie znajomych o tym, co w kinie ludzie potrafią robić, to raczej tam nie zawitam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też nie mam kablówki ani żadnej cyfrowej tv :)

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię kina przed niewygodne fotele, drogie przekąski, przez to, że jestem tam z obcymi ludźmi, którzy często zachowują się bardzo nieodpowiednio. Najbardziej denerwują mnie np. iście fascynujące rozmowy pełne spojlerów gdzieś z tyłu sali. Albo gdy ludzie usilnie próbują napić się coli z pustego kubka :P Dlatego nie chodzę do kina :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moze cos tak jeszcze wyczaruja z pustego opakowania:D

      Usuń
  11. A ja lubię kino i zapach popcornu :) Ale lubię tak samo oglądanie seriali w domowym zaciszu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja TV praktycznie nie włączam, telewizor i satelitę mamy tylko dlatego, że M. chciał. Czasami oglądam z nim coś na Discovery, ale właściwie nic więcej. On ogląda a ja bloguję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tez tak to wyglada zazwyczaj;) on cos oglada, a ja sobie bloguje:)

      Usuń
  13. Ja mam w domu TV, ale rzadko ją oglądam. Seriale mogę znaleźć w internecie, nowe filmy też :D Do kina lubię jednak chodzić - czekam jednak na największe smaczki, kiedy nie wiem na co się zdecydować zazwyczaj nie wybieram się na żaden seans ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. U nas to samo - mamy telewizor, ale nie mamy telewizji. Do oglądania również korzystam z internetowych opcji, ale brak czasu owocuje tym, że i tak nie oglądam prawie wcale

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj w weekendy wlasnie cos ogladam i czasem w tyhodniu znajde chwile na odcinek:)

      Usuń
    2. Ja mam ostatnio tak napięty grafik, że nie oglądałam nic dobry miesiąc...

      Usuń
    3. Ojej, może teraz w okresie świątecznym znajdziesz czas na jakiś serial?:)

      Usuń
  15. Ja bardzo rzadko oglądam Tv bo po prostu nie mam czasu no i niestety na seriale też. Jedynie czasem z moim chłopakiem sobie jakiś film włączymy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My sobie lubimy zapodac jakis serial, ja za filmami nie przepadam;)

      Usuń
  16. ale fajne rozwiązanie w mieszkaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że niektóre seriale już się skończyły i nie doczekamy się ich kontynuacji... z kolei te obecne właśnie skończyły emisje sezonów i trzeba czekać na Nowy Rok. Podziwiam osoby, które lubią oglądać dane seriale po kilka razy, mi to już nie sprawia tak dużej radości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szalenie szkoda:( mi sprawia to ogromna radosc, lubie wracac do seriali, czesto z sentymentow:)

      Usuń
  18. Ja jak oglądam jakiś serial na necie to potrafię się tak wkręcić w niego, że aż czuję się zżyta z bohaterami :D :D Wiem, ja taka dziwna to z natury jestem :D

    OdpowiedzUsuń
  19. W sumie to ja chyba też tak mam. Nie lubię chodzić do kina, bo nie puszczają w nim seriali :) Nie ma to jak kolejny odcinek fajnego tasiemca wieczorkiem na dobranoc :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Oglądałaś American Horror Story?

    OdpowiedzUsuń
  21. Moim zdaniem kino jest bardzo drogie - wycieczka czteroosobowej rodziny do kina w innym mieście to spory wydatek. A telewizji też unikam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla 4 osób to faktycznie robi się już niemała kwota!

      Usuń
  22. A ja uwielbiam oglądać i w kinie i w domu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.