Czerwone usta - czy dla każdego? 600 Flamenco Red

Do czerwieni na ustach trzeba dorosnąć. Do czerwieni na paznokciach dorosłam 2 lata temu, do ust się przekonuję. Nadal jej nie noszę na co dzień, raczej od święta, w weekend. Wymaga sporych umiejętności, aby ją idealnie nanieść, tak samo jak inne intensywne kolory. W samej czerwieni czuję się kobieco i dorosło, co nie przeszkadza mi nałożyć czerwoną szminkę do stroju bardziej sportowego czy luźnego.


Pomadka matująca z wysoką koncentracją pigmentów dla zapewnienia głębokich, trwałych odcieni, które utrzymują się przez min.5 godzin. Formuła odporna na ścieranie i rozmazywanie bez wysuszania ust. Duża zawartość składników odżywczych i nawilżających zapewnia ustom właściwą pielęgnację i ochronę. 
Kremowe, matowe wykończenie makijażu, mocne krycie.
Formuła bezzapachowa, HYPOALERGICZNA, testowana DERMATOLOGICZNIE.




Dzisiejsza czerwień to propozycja od Dr Irena Eris w kolorze 600 Flamenco Red. Szminka ma wykończenie Real Matt – dla mnie ma wykończenie pół błyszczące, jest kremowa. Konieczna jest do niej konturówka (ja używam z Essence), bo bez niej szminka nam się rozleje poza kontur ust.  Nie podkreśla suchych skórek, anie nie wysusza ust. Trzyma się dobrze przez 3-4 godziny z piciem i jedzeniem. Przez swoją kremowość po jedzeniu można ją ładnie rozsmarować przez dociśnięcie ust, bo wiadomo że trochę się zjada od środka. Po wspomnianych 3-4 godzinach znika od środka i traci na swojej intensywności. Jest bezzapachowa, bardzo kryjąca. Nie dawałabym nią całusów, bo zostawia ślady.


Sam kolor 600 Flamenco Red to chłodna czerwień, nie jest krzykliwa ani wyzywająca, ale mocna i dająca się zauważyć. Zdjęcie nie do końca oddaje jej prawdziwy kolor, ale możecie sobie ją obmacać w Rossmannach. Ma tony, które nie powodują żółtych zębów

Opakowanie pomadki Dr Irena Eris jest genialne. Trochę cięższe, zamykane na magnes, metalowe. Jest srebrne, ale nie łapie każdego odcisku palca. Dla mnie bardzo na plus.

Jaki macie stosunek do czerwonych ust?


ps. jutro rusza cudowne rozdanie z szminkami z tej serii!

Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

83 komentarze:

  1. Nie każdemu pasują czerwone usta, ale dla mnie jest to kolor nr 1 ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam czerwień zarówno na sobie jak i na innych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię patrzeć na czerwone usta u innych kobiet. U siebie niekoniecznie :) Wolę odcienie nude :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nudziaki zdecydowanie częściej goszczą:)

      Usuń
  4. bardzo ładny kolorek i piękne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda cudnie! Od dawna szukałam porządnej, chłodnej czerwieni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda cudnie! Od dawna szukałam porządnej, chłodnej czerwieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepiękna jest:) o chłodną jest faktycznie ciężko:(

      Usuń
  7. Ojj ja mimo, że bardzo bym chciała nosić czerwienie... to w każdej wyglądam fatalnie :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie nie każdemu pasują. Trzeba mieć doskonałą cerę i idealnie białe zęby inaczej czerwona szminka podkresli wszystkie mankamenty. Mówię o takiej klasycznej czerwieni. Ta jest bardzo ładna, stonowana, na pewno bardziej uniwersalna. Ja wolę odcienie czerwone od tych różowych, może by mi się spodobała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się z Twoją opinią, miałam pisać to samo - czerwona szminka to nie kwestia dojrzałości czy pewności siebie :/ tak jak piszesz, wystarczy zanieczyszczona cera czy nieładne zęby i już po efekcie...

      Usuń
    2. Częściowo się z Wami zgadzam. Sama mocniejsze usta noszę wtedy kiedy moja cera ma lepsze dni, bo inaczej źle się czuje mając mocny kolor.
      Nieładne zęby - w przypadku mocno żółtych żadna pewnie optycznie nie wybieli, ale przy lekko żółtawej barwie - czemu nie. Dą osoby, które maja idealna cere i nie lubią się w czerwieni, a są takie, ktore jej nie mają i czują się w nien świetnie:)

      Usuń
    3. Wiesz... czuć się świetnie a wyglądać świetnie to dwie inne kwestie. To tak jak niektórzy czują się świetnie w białych kozaczkach albo za ciasnych ubraniach lub w legginsach zamiast spodni.

      Usuń
    4. Niby tak... znam osoby, które nie mają idealnych zębów, idealnej cery, a wyglądają w czerwieni dobrze, bo się w niej dobrze czują. I komuś innemu może się to nie podobać, tak samo jak wspomiane białe kozaczki,a i są przecież fani i takiego looku w niektórych kręgach. Jasne, że przy pięknej cerze i idealnie białych zębach czerwona szminka wygląda szałowo, ale jak ktoś jest nie idealny, a czuje się pewnie w czerwonych ustach to ma od razu kilka punktów więcej do wyglądu, bo czuć ich energię:)

      Usuń
  9. Czerwone usta są piękne, a ten kolor jest bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ładny ten odcień, ale dla mnie chyba troszkę za ciemny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywo jest jaśniejsza i żywsza, aparat strasznie gubił kolor przy niej;(

      Usuń
  11. A ja uważam, że każdemu pasuje czerwień tylko trzeba dobrać odpowiedni kolor.
    Każda z nas może wyglądać w niej dobrze ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygłądać tak, ale z czuciem się w niej niekoniecznie;)

      Usuń
  12. Podobają mi się czerwone usta, ale myślę, że trzeba "umieć je nosić". Ja nie umiem. :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umieć i się w nich czuć! Moja młodsza Sisi śmiga w czerwieniach jak ta lala, ja zaczynam lubić:)

      Usuń
  13. Uwazam, ze pasuja kazdemu czerwone usta tulko trzeba znalezc odcien i formule. Opakowanie tej pomadki jest faktycznie piekne

    OdpowiedzUsuń
  14. Czerwień na ustach to hit wszechczasów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Głęboki i przygaszony kolor. Raczej zimny, ale piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest żywy - aparat niestety nie poradził sobie z tym kolorem:(

      Usuń
  16. A ja myślę że czerwień pasuje każdemu, byle ją dobrze dopasować, w końcu na rynku jest 101 odcieni do wyboru ;) Sama bardzo lubię ten kolor i myślę że jest mi w nim nieźle nawet pomimo małych ust czy nieperfekcyjnej cery :D A kolor tej szminki wydaje się cudowny! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wybór idealnej czerwonej szminki to zadanie na kilka lat!;) Ja jestem zwolenniczką, że jak dobrze się czujesz w danej rzeczy, to mankamenty schodzą na dalszy plan!:)

      Usuń
  17. Czerwone usta to jak najbardziej moja bajka. Na co dzień jednak rzadko używam, ale się zdarza ;)!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja do czerwieni nie dorosłam w 100%, zdecydowanie moje serce jest przy odcieniach fioletu i nude. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do fioletu chyba nigdy nie dorosnę ;) nie moja bajka;)

      Usuń
  20. Uwielbiam czerwone usta, ale one kompletnie mi nie pasują :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze nie znalazłaś dobrego odcienia, sposobu malowania?;) Albo jeszcze nie ten moment;)

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. Cieszę się bardzo, że przypadł Ci do gustu, tylko weź poprawkę na przekłamany kolor;)

      Usuń
  22. Ja do czerwieni na ustach jeszcze nie dorosłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjdzie czas! W mojej głowie Ty jesteś delikatnie różowa ze złotym akcentem:)

      Usuń
  23. ja źle się czuję w czerwonych szminkach, mam jasną karnację i najlepsze są dla mnie delikatne róże czy nudziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się bardzo podoba blada cera i czerwień! Mega!
      Ale sama głownie gustuję w nudziakach;)

      Usuń
  24. ja uwielbiam kolory na ustach, ale z czerwienią jakoś mam problem chyba też muszę dorosnąć, a na paznokciach lubię tylko takie ciemne czerwienie takie dające po oczach odpadają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie przepadam za mega mocnymi czerwieniami na pazurkach, teraz wolę przygaszoną czerwień, ale mi się to dość dynamicznie zmienia rok do roku...;)

      Usuń
  25. Ja jeszcze nie dorosłam do czerwonych ust, no może jedynie czerwonawych ;) Pomadka śliczna <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od czerwonawych już tylko jeden krok do czerwieni w pełnej krasie:)

      Usuń
  26. Ja lubię wszystkie intensywne, jasne, ciemne kolory na ustach, ale w czerwieni takiej klasycznej nadal nie czuję się całkowicie komfortowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak całowicie komfortowo też nie czuję np. w pracy, ale wierzę, że kiedyś tak się stanie:)

      Usuń
  27. Ja niestety należę do tych osób, którym czerwień na ustach kompletnie nie pasuje. Bardzo żałuję, bo u innych podoba mi się niesamowicie./

    OdpowiedzUsuń
  28. Odcień przepiękny... Az szkoda, ze nie nosze czerwonych ust :D

    OdpowiedzUsuń
  29. ale świetny kolor :) coś w ten deseń bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wydaje mi się że czerwień nie pasuje każdemu. Ja używam ale musiałam do tego dorosnąć emocjonalnie i zewnętrznie. Uważam rownież ze sa osoby które zwyczajnie boją się tego koloru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie da radę znaleźć taki odcień, aby pasować, ale jak ktoś się nie będzieć czuć, to żaden kolor nie pomoże;)

      Usuń
  31. Piękna czerwień! Do czerwonych ust dorosłam już dawno, za to do paznokci jeszcze nie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja niedawno zaczęłam się przekonywać do czerwieni, nakładam przy większych okazjach.
    Jednak nie czuję się w niej najlepiej, jestem bladziochem, a moje usta nie są zbyt pełne i wydaje mi się, że to nie współgra z czerwienią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się trochę wspomagam konturówką, aby ładnie wyrysować kształt ust i dorysować to co trzeba;)

      Usuń
  33. Czerwień na paznokciach kocham od dawna, w ogóle jest to zdecydowanie mój ulubiony kolor. Na ustach jednak mam z nim problemy, wydaje mi się, że mam i tak bardzo wyrazistą urodę, a czerwień dodatkowo mnie postarza i wyostrza rysy. Czasami kuszę się na takie intensywne żywe czerwienie, ale ogólnie lepiej czuję się w odcieniach fioletu :) Z Provoke kocham puder rozświetlająco-matujący. Robi mi z cerą photoshopa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten z serii nude? Czy jakiś inny masz na myśli? Mi do Ciebie idealnie pasuje czerwień, choć faktycznie może dodać kilka lat, ale Ty przecież wyglądasz na licealistkę!

      Usuń
  34. Cudowny kolorek. Zakochałam się *.*

    OdpowiedzUsuń
  35. Na co dzień raczej nie noszę czerwonych ust ale czasami mam ochotę na nie bez okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ten kolor wygląda bosko :) Ale ja nie mam odwagi na czerwień, wolę bardziej stonowane odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie czerwień nie jest na co dzień, jest też raczej po domu;))

      Usuń
  37. Kolor przepiękny. Ja się w czerwieni lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja mam w nosie czy pasuje czy nie. W latach 40-stych pasowała każdemu i dobrze było :)
    Używam właśnie opisanej tu szminki i uwielbiam ją, mimo że nie mam białych zębów i oczywiście to widać. Problem właśnie bez konturówki, wciąż nie mogę się zebrać i kupić, ale jakoś daję radę z mikrowyciekami poza usta.
    Moim zdaniem jednak kolor na pewno nie jest chłodny! Jest gorący jak flamenco!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.