Zużycia lutego

Dziś wyjątkowo na czarnym tle! Mimo, że posty z denkiem piszę dość długo, to zawsze niezmiernie się raduję, że pięknie mi idzie zużywanie kosmetyków. I uwielbiam je wszystkie zliczać do kolejnego podsumowanie rocznego. Mam jednak w sobie coś z tego ekonomisty, którym z wykształcenia jestem. Jeżeli nie czytałyście posta ile kosmetyków zużywa kobieta w ciągu roku, to serdecznie zapraszam.


A teraz czas na zużycia lutego:

  • Korzenny cukrowy peeling , Organique – uwielbiam te peelingi!
  • Kremowy żel pod prysznic z olejkami, Isana Med – nie był zły, nie wysuszał, ale też nie nawilżał, nie do końca mi również odpowiadał jego zapach.
  • Żel + oliwka pod prysznic, Lirene – zużyłam jako mydło do rąk. Pachnie świeżo, słodko, owocowo. Dla mnie nic szczególnego, nie wysuszał, ale nie nawilża, ma parafinę w składzie.


  • Szampon dodający objętości z malwą, Yves Rocher – mój ulubieniec do włosów.
  • Błyskawicznie regenerująca odżywka w sprayu, Pantene – jako jedna z nielicznych dostępnych odżywek nie ma w składzie hydrolizowanej keratyny, której moje włosy nie znoszą. Ułatwia rozczesywanie, ładnie pachnie, lubię i pewnie jeszcze do niej wrócę.



  • Uszlachetniony olejek arganowy + sebu control complex – nie do końca mi odpowiadał zapach, ale samo działanie na plus
  • Pomadka rumiankowa, Alterra – brzydko pachnie, trochę jak olejek rycynowy i jest niesmaczna, ale pielęgnuje i nawilża usta. Nie radzi sobie z mocno przesuszonymi ustami.




  • Waciki, Carea – uwielbiam. Nie rozwarstwiają się, nie pylą.
  • Wosk kokosowy – jestem wielką fanką depilacji woskiem na gorąco i odsyłam Was do posta  w tym temacie.
  • Gąbka, Calypso – niezastąpiona do zmywania maseczek


Dodatkowo:
  • Świeca białe kwiaty, Biedronka – nawet pachnie po zapaleniu, jednak te nudy to nie moja bajka, były trochę za duszące i takie…łazienkowe.
  • Świeca truskawkowa, Ikea – ledwo pachnie i nierówno się wypala
  • Próbka bazy pod cienie, Too Faced – skuteczna, ale wolę jednak bardziej zbite konstencję niż takie kremowe.
Podsumowując:

  • 10 kosmetyków pielęgnacyjnych
  • 1 kolorówka
  • 1 woda perfumowana
  • 2 akcesoria
  • 2 świece 
  • 1 próbka

Jak Wasze zużycia?

Ps. pamiętajcie o rabacie 10%  na hasło NUDE w kategorii MAKIJAŻ->TWARZ w strefaurody.pl :)


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

73 komentarze:

  1. U mnie zdecydowanie skromniej ;), w sumie nic z Twoich zużyć nie znam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Niewiele pozycji znam z doświadczenia, ale pomadka Alterra z granatem odpowiada mi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mąż lubi te pomadki ochronne Alterra. Na mnie nie działają. Żele Lirene i Isany akurat tu pokazane miałam i też myślę że nic szczególnego.

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawi mnie ten peeling Organique :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję zużyć, całkiem pokaźne denko :) Gąbeczki Calypso są ostatnio moim małym odkryciem, dobrze że w końcu je poznałam, ale lepiej późno niż wcale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) cieszę się, że odkryłaś gąbki!:)

      Usuń
  6. Zużycia pierwsza klasa :) U mnie projekt denko w marcu będzie ogromny! Tyle produktów sięga mi właśnie denka, że sama w to nie wierzę :) Z Twojego zestawienia miałam jedynie tusz z Kobo oraz pomadkę z Alterry :) Pomadka z Alterry super, tusz z Kobo już gorzej :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja miałam jeszcze 2 szampony z YR, ale nie zachwyciły mnie aż tak, abym je ponownie kupiła, ale muszę kupić jeszcze jakiś na próbę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę wypróbować ten szampon z Yves Rocher nadający objętość. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja lubię żele pod prysznic Lirene, często po nie sięgam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie regularnie się zużywa to co powinno, najgorzej mi wychodzi smarowanie się masłem do ciała;p jednak oliwka to było szybsze i lepsze rozwiązanie dla takiego lenia jak ja;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oliwka albo nawilżający żel pod prysznic/peeling:) ja też leniwa jestem jak chodzi o balsamowanie:)

      Usuń
  11. Ta odżywka to chyba Pantene nie Dove. Swoją drogą mam ją, ale jeszcze nie używała. Pomadkę Alterry natomiast kupiłam z zamiarem wzmacniania rzęs. Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje, Dove miałam ostatnio;) Poprawiłam. O tym sposobie na rzęsy też słyszałam:)

      Usuń
  12. Pierwsze słyszę o gąbeczce do zmywania maseczek. Zaciekawiłaś mnie nią :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szampon bardzo miło wspominam. A tusz Kobo używam aktualnie i jestem również bardzo zadowolona. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam peelingi Orfganoique :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale cukrowe, z solnymi nie mam doświadczenia;)

      Usuń
  15. Uwielbiam cukrowe peelingi. Myślę, że ten korzenny też bym polubiła :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawi mnie ten zapach miracle
    całkiem niezłe denko,
    Ja muszę się wziąć za wpis z moim denkiem
    _____________
    Pozdrawiam MARCELKA ♡

    OdpowiedzUsuń
  17. ja tej pomadki z Alterry używam do rzęs i w tej kwestii u mnie sprawdza się idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też ją kupiłam z tym zamiarem, ale nie chciało mi się jej wcierać w rzęsy;)

      Usuń
  18. Ja właśnie zakupiłam sobie taką gąbeczkę, do masek właśnie idealna! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Sporo! Podobają mi się zdjęcia na czarnym tle! Naprawdę fajnie wyszły:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ładnie Ci poszło :) ja właśnie też w końcu pozbierałam opakowania do swojego denka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) ja mam zawsze koszyczek, w którym odkładam puste opakowania:)

      Usuń
  21. Szmpon Ives Rocher również bardzo przypadł mi do gustu

    OdpowiedzUsuń
  22. Właśnie składałam zamówienie w YR i wahałam się między dodającym objętość a jedwabistym i wybrałam ten drugi. Szkoda, że wcześniej nie widziałam posta:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jedwabisty też się sprawdzi:)

      Usuń
  23. uwielbiam pomadkę ochronną Alterry, u mnie bardzo dobrze się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kremy Fitomed bardzo mnie kuszą, ale jakoś nie mogę się zdecydować. Poza tym i tak nie wpasują się chwilowo w moją pielęgnację. Znowu muszę odpuścić :-/

    OdpowiedzUsuń
  25. Ahhh jak ja Kocham peelingi :) Co do żeli pod prysznic Isana to chyba żaden nie nawilża w takim stopniu żeby być super zadowolonym chociaż cena jest kusząca i bardzo ładnie większość pachnie :) Reszty zużyć nie znam chociaż miałam taki olejek z Bielendy czerwony i był super i bardzo ładnie pachniał! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, ale koniecznie muszą być z warstwą nawilżającą:)

      Usuń
  26. Mało co znam, ale peeling bym chciała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam już 4 opakowania peelingu i jeszcze wiele przede mna z tej marki:)

      Usuń
  27. Narobiłaś mi apetytu na peeling Organique. Ostatnio robiłam nawet u nich zakupy 'na prezent', ale nie rzucił mi się w oczy. Trzeba będzie jeszcze raz zajrzeć przy najbliższej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  28. Pomadka z Alttery to mój hit wszech czasów ;D

    OdpowiedzUsuń
  29. Na ten peeling korzenny mam ogromną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo polecam, tylko pamiętaj, że tam dużo goździków i pomarańczy:)

      Usuń
  30. Mam pomadkę Alterra a granatem :) trochę denerwuje mnie jej zapach i smak ale radzi sobie z pielęgnacją ust :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w takim razie nie będę jej próbować, jak jej smak nie jest najlepszy;)

      Usuń
  31. Też używam tego tuszu z Kobo i jestem zadowolona, muszę pomyśleć o tej gąbce bo tego czego w maseczkach nie lubię to właśnie zmywania -.-

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam balsam do ciała Isana z tej serii i zapach dla mnie tez nie był przyjemny no i za mało nawilżał moje ciało

    OdpowiedzUsuń
  33. Kobo Ideal Volume fantastycznie rozdziela rzęsy, ale odnoszę wrażenie, że trafił mi się zmacany egzemplarz, bo od samego początku był bardzo suchy. Twój też taki był, czy to tylko wina macaczy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swój dostałam na Meet Beauty, ale też był bardzo suchy:(

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź :) W takim razie może ten typ tak ma :) Taką samą szczoteczkę ma jeszcze Eveline Extension Volume różowy, niedawno nabyłam, ale jeszcze nie używałam :)

      Usuń
    3. Inne dziewczyny też tak miały, więc taka przypadłość. Ja swój potraktowałam płynem do soczewek:)

      Usuń
    4. Spróbuję go poczęstować płynem Duraline :)

      Usuń
  34. Nie znam tych produktów no oprócz wacikow Carea😉

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.