Zużycia maja

Do postów z zużyciami mam szczególny sentyment, bo był to mój pierwszy post na blogu! Dokładnie 5 maja 2013 napisałam pierwszy wpis i pokazałam Wam moje kosmetyczne śmieci.


Dziś przychodzę z zużyciami maja roku 2017 i z małą łezką w oku piszę tego posta, bo to już 4 lata tu pokazuję co zużywam! Zapraszam.

  • Szampon do włosów classic, Head&Shoulders  - myślałam, że pomoże mi w ograniczeniu przetłuszczania się włosów, ale nie do końca to robił. Włosy były po nim również za sypie. 
  • Szampon do włosów Volume, Shauma - nie obciążał jakoś włosów, mogłam myć nim co 2 dni, ale jakoś tak bez szału w rozrachunku ogólnym.
  • Żel pod prysznic z olejkiem arganowym Maroko, Be Beauty - pięknie pachnie, nie wysuszał jakoś strasznie (jest na SLS), ale był to zakup na już, bo nie miałam nic do mycia. 
  • Żel pod prysznic oliwa i fiołek, Bioline - żel o zapachu meteorytów! 
  • Żel do mycia twarzy z glikolem i witaminą C, Bielenda - miał mini drobinki, które średnio ścierały. Nie wysuszał, mył, nie zapychał. Ogólnie żel w porządku, ale bez większych ekscytacji. 
  • Pianka do mycia, Go Cranberry - pięknie pachnie. Solo nie daje rady, ale np. razem z Luną poradzi sobie z demakijażem. Delikatna, nie ściąga - lubiłam ją. 
  • Pianka do golenia nóg, Balea - uwielbiam. Pięknie pachnie, maszynka sunia jak ta lala i żałuję, że już nie mam nic w zapasie. 
  • Maszynka do golenia z 4 ostrzami, Bic - najlepsza ever. Idealnie ostra, wystarcza na długo, ciężko się nią zaciąć. Nie kupuję innych. 
  • Antyperspirant, Fa - wyrzucam w połowie opakowania, bo stał się jakiś suchy i ciężko go rozsmarować. Chroni okay, ale ja nie mam większego problemu z poceniem się. 
  • Żel antybakteryjny Sweet Pea, Bath&Body Works - pięknie pachnie! Zawsze mam jakiś żel antybakteryjny w torebce.
  • Wkład do kontaktu Sweet Pea, Bath&Body Works - kolejne opakowanie, uwielbiam.

Ogólnie uwielbiam zapach Sweet Pea, napisałam o nim nawet post, ale jestem zbulwersowana, że sklep w ostatnim czasie tak bardzo podniósł ceny i teraz wkłady kosztuję aż 39,90, a wcześniej kupowałam za 20 z małym hakiem, a o wyprzedaży za 9,90 nic nie mówiąc. Mam focha i zapasy do końca roku, a potem zobaczymy. 

Jak Ci idzie zużywanie kosmetyków?



Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

29 komentarzy:

  1. Z tego co wiem ceny poszły w górę bo i dolar poleciał, tak przynajmniej Panie w sklepie tłumaczą. Sama kiedyś kupowałam duże świece za 89 zł, a teraz chyba kosztują 109-119 :/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale dolar nie zdrożał 2x, a o tyle wzrosła cena tego produktu:(

      Usuń
  2. Na przetłuszczanie polecam szampon Joanna z pokrzywą i zieloną herbatą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam, niestety nie radzi sobie:( zauważyłam, że mi szampony do włosów przetłuszczających się potęgują przetłuszczanie...

      Usuń
    2. Patrz, a u mnie radził sobie dobrze :)
      Przerzuciłam się ostatnio na Jantar do włosów zniszczonych i efekt bardzo na plus :)

      Usuń
    3. Oo, fajnie. Jak mi się skończą szampony to będę miała go na uwadze:) Dziękuję:)

      Usuń
  3. Ciekawe żuzycia. Zaintrygował mnie fiołkowy żel, bo uwielbiam zapach meteorytów i Insolence

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ten żel pachnie tak samo! Koniecznie spróbuj:)

      Usuń
  4. Jagodową piankę/żel Balea do golenia bardzo lubiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam żadnego produktu z Twojego denka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Ja znam tylko ten żel, dosyć mało ich w internetach;)

      Usuń
  7. Gratulacje :)
    muszę spróbować tej maszynki Bic, używam 3-ostrzowr no i ostatnio tak sie nimi tne że porażka :/ wcześniej tak nie było :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ich używam od 5 lat! Ostatnio kupiłam kolejne opakowanie 3 maszynek i nadal są tak samo dobre:)

      Usuń
  8. Znam tylko szampon H&S. Większość pozostałych rzeczy miałam, choć w innych wariantach zapachowych :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za produktami Fa. Już właściwie niespecjalnie pamiętam jak się sprawdzają ich antyperspiranty ale pamiętam żeby nie kupować ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam szampon H&S, choć zawsze sięgam po inne wersje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja postawiłam na klasykę, ale nie będę próbowała już innych wersji;)

      Usuń
  11. Mi zużywanie idzie bardzo dobrze, ale gorzej z trzymaniem pustych opakowań.

    OdpowiedzUsuń
  12. Te antyperspiranty z Fa chyba tak już mają... Kupiłam w maju (ale inną wersję) i już myślę o kupnie czegoś innego, bo nie wiem czy uda mi się zużyć ten. Jest tak suchy, że aplikacja sprawia problemy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli Fa tak ma. Muszę zapamiętać, aby nie sięgać nawet po inne wersje!

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.