Wishlist - jesień/zima 2018



Dziś lekko i przyjemnie, mianowicie: zakupy! A tak naprawdę nie same zakupy, lista rzeczy, które chodzą mi po głowie. Nie jest to lista gotowa do zrealizowania, bo część rzeczy to inspiracje. Odkąd mniej kupuję to staram się, aby moje wybory były w 100% takie jakie chce i staram się nie kupować półśrodków, szczególnie, gdy nie potrzebuję danej rzeczy na już. Na takie idealne zakupy jestem też w stanie wydać więcej środków na idealne zakupy, bo nie chcę co chwilę szukać nowych, lepszych rzeczy. 


A tak w ogóle to niedawno czytałam, że robienie takich list pobudza ten sam ośrodek  w mózgu co robienie zakupów, więc zapraszam na bezstresowe zakupy ze mną! 






Kaszmirowy sweter


Jeśli mnie czytasz to pewnie zastanawiasz się czemu nadal sobie nie kupiłam kaszmirowego swetra, bo piszę o nim już kolejny raz. Jest kilka powodów. Taki sweter kosztuje co najmniej 400-500 zł co dla mnie jest sporą kwotą jak za ubranie i wydając tyle pieniędzy taki sweter musi mieć idealny krój. Dekolt w łódkę lub okrągły, ale z tych większych nie pod samą szyję. Długość do połowy bioder, rękaw najchętniej ¾, ale tu jestem w stanie zaakceptować długi. Albo np. może być oversize, tylko wtedy to już w ogóle będzie kosztować majątek! Czytałam też, że sweter kaszmirowy z ceną poniżej 300-400 zł jest kiepskiej jakości i lepiej kupić tańszą wełnę. Czasem też przeglądam Allegro czy nie ma używanych, ale jeszcze nic nie zainteresowało mnie na tyle, aby kupić. Wiem, że czasem na lumpku można coś znaleźć, ale mi tam okrutnie śmierdzi i nie potrafię szukać.


SELECTED FEMME Slfaya O Neck rose 


W ogóle pewnie kaszmir bym sobie odpuściła, bo póki co jestem bardzo zadowolona z jakości wełnianego swetra z Benettonu, ale ma on nie idealny krój: ma za mały dekolt i jest za długi. Byłam też w HM ostatnio i jest tyle tam pięknych i miły swetrów, ale każdy z nich to akryl i jakaś śmieszna domieszką wełny. Akryl mnie dusi, pocę się w nim i nie daje prawdziwego ciepła. 



Puchowa kurtka


Zależy mi na lekkiej, ciepłej puchowej kurtce. Takiej, która faktycznie wykonana się z puchu i pierza, a nie poliestru. Mam puchowy bezrękawnik, który jest jednak na mnie za duży już, tak samo jak kurtka z HM z tego wpisu. Mam jedną poliestrową puchówkę po młodszej siostrze, ale jest już wysłużona.

kurtka 4F - puch syntetyczny


Znalazłam jedną puchową w HM  w dziale premium, ale niestety nie ma kaptura, a przy mojej sylwetce lepiej wygląda kurtka z kapturem. Ostatecznie tu rozważam skuszenie się na jakąś poliestrową kurtkę, bo ma głównie chronić mnie od wiatru i zapewniać, że jesienne spacery będą ciepłe, a i powoli staje się to pilnym zakupem. 


Zamszowe botki


Na okres zimowy mam dwie pary butów: skórzane sztyblety, które będą mi służyć już 3 rok i pseudo zamszowe botki, które są bardziej dziewczęce i pasują mi do sukienek/spódniczek. Chcę je zamienić na buty z naturalnego zamszu, aby moje stopy miały lepiej, bo widzę dużą różnicę w komforcie noszenia butów skórzanych i z nie. 

model Daisy 4609-040-20 Black


Nic mnie nie zachwyciło na 100%, ale coraz bardziej spodobają mi się buty marki Vagabond. Kiedyś uważałam, że są dziwaczne, a teraz dostrzegam w nich pewną klasykę. 



Felgi


Tak, dobrze czytasz. Wiem, że felgi to domena raczej facetów, ale chcę dodać więcej stylu mojej 500. Marzą mi się z logo 500 i najlepiej czarne (teraz mam jakieś no name), bo to w moim odczuciu będą się pięknie komponować, ale ciągle się waham, bo cena kompletu felg to kilka kaszmirowych swetrów... więc tutaj poluję na jakieś dobre używki. 

tylko przykład, te felgi są na Fiata L


Chloe Nomad


Jesień to moja ulubiona pora roku jak chodzi o zapachy. Królują u mnie wtedy zapachy ciężkie, nieco słodkie, choć nie uciekam od tych męskich i noszę na sobie 1 Million w wersji dla mężczyzn. Tu też pozwalam sobie na kilka flakoników, bo lubię mieć wybór i nie zawsze mam ochotę na killera Crystal Noir, choć zapach uwielbiam. 



Premiera nowego zapachu Chloe nie wzbudziła mojego zainteresowania, bo ich kultowy zapach Chloe nie pasuje mi. Jest zbyt pudrowy, ale Nomad to zupełnie inna para kaloszy. Pierwsze psiknięcie otacza słodyczą, pewną figlarnością i zdecydowanie mocą. Czytałam, że ma być on nieco męski i taki faktycznie się staje, ale dopiero po kilku godzinach od aplikacji. To zapach, który czuję cały dzień i który zmienia się w ciągu dnia. Zrobię jeszcze jeden test jak się czuję z tym zapachem, ale wszystko wskazuje na to, że będzie on niedługo w moim domku.



Jak wygląda Twoja wishlist na nadchodzący czas?


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

32 komentarze:

  1. Moja wish lista obfituje w świece i woski oczywiście :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja powoli przestaję ogarniać swoje świece;)

      Usuń
    2. W sumie i moja kolekcja niebezpiecznie się powiększa :D

      Usuń
    3. Ja chowam świece po szafach, bo nie mam jednego miejsca, aby je wszytskie ułożyć:(

      Usuń
  2. Chloe ma nowy zapach - muszę obadać:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam jedno życzenie na jesień i zimę :) Żeby znaleźć ciuszki w które się zmieszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś chętnie nosiłam, ale potem spróbowałam wełny i jest kolosalna różnica!

      Usuń
  5. Ciekawa jestem tego nowego zapachu :). Ja przestałam robić sobie takie listy, za mało z nich realizowałam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, może nie potrzebowałaś tych rzecz? Czasem warto zrobić listę chciejstw, aby potem zweryfikować to z rzeczywistością i ucieszyć się z pieniędzy, które jednak zostały w naszym portfelu:D

      Usuń
  6. Moim pilnym zakupem są buty na jesień i zimę. Te w których chodziłam przez ostatnie lata niestety nadawały się tylko do wyrzucenia i nie mam żadnych. Byłam w kilku sklepach ale totalnie nic mi się nie podoba, wszystko jest na jedno kopyto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam wrażenie, ze 80% butów na jesień/zimę to sztyblety;)

      Usuń
  7. Obfita lista, nie powiem :) życzę Ci byś je spełniała!
    Ja rok temu kupiłam podobną kurtkę, ale bez kapturka w C&A, mają też z kapturem w tym roku, poszukaj online.

    OdpowiedzUsuń
  8. Haha felgi mnie rozwaliły ;D Na pewno będą wyglądać ślicznie! Życzę Ci, żeby kiedyś udało się je kupić. Wiem, że to droga sprawa. Do naszego samochodu jedna felga to kilka kaszmirowych sweterków...
    Co do kaszmiru, rok temu kupiłam (po latach!) komplet czapkę i szalik z kaszmiru w sklepie COS. Szarpnęłam się i nie żałuję! Wydają się cieniutkie, ale faktycznie grzeją! Dodatkowo czapka i szalik, czyli blisko twarzy, są faktycznie miękkie, nie gryzą itd. Przy odpowiedniej pielęgnacji posłużą mi na pewno kilka lat! I sweter też mi się marzy, ale jak piszesz, znalezienie odpowiedniego kroju jest bardzo trudne! W tym roku znów ponawiam poszukiwania, rok temu mi też się nie udało ;)
    I również rok temu zakupiłam lekką, puchową kurtkę (puch syntetyczny), niestety bez kaptura. Bardzo się przydaje podczas podróży, jest lekka i nawet grzeje. Mimo że w większości przypadków stawiam na elegancki płaszczyk, to sportowy look czasem mi się zdarza ;D
    I jeszcze raz, życzę Ci, żebyś w tym roku wykreśliła wszystkie pozycje z tej listy;) Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście ceny felg do Fiata są niższe niż np. do Audi. Mam nadzieję, że uda mi się upolować jakieś fajne używki. Ja od tamtego roku mam szalki i czapkę z merynosa, ale w tym roku poczekam na promocję i może upoluje czapkę kaszmirową z HM. Ja ze stylem mam różnie: raz na jakiś czas korpodziunia, raz dres moim przyjacielem, a raz po prostu jeansy, ale taka kurtka dobrze mi się sprawdza na spacerach, często ją też zarzucam do pracy jak mam gorszy nastrój i nie mam ochoty na płaszcz:)
      Dziękuję:)

      Usuń
  9. Czasem trafiam na kaszmirowe swetry w lumpach po 15 zł ;) Byłoby mi szkoda wydać na nie 500 zł, bo potem mogą się zmechacić :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wełna też potrafi się mechacić, ale jest to zupełnie inne zmechacenie niż akrylowego swetra. Ja niestety nie natrafiłam nigdy na kaszmirowe cudo:(

      Usuń
  10. Kurtkę duchową kupiłam rok temu, wymarzoną z pierzem, wiem że będzie mi służyć przez lata 🖤 Ale mimo sporej kolekcji perfum, wciąż szukam swojego ideału na sezon jesień zima!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam Crystal Noir, ale nie wiem czy to taki zapach życia;) Mam nadzieje, że też upoluję kurtkę jak Ty!:)

      Usuń
  11. Muszę stworzyć albo przynajmniej zacząć spisywać swoje prezenty na gwiazdkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam na liscie porzadny, cieply, welniany plaszcz. Z tym, ze chcialabym klasyczny kroj i najlepiej karmelowy kolor. Nic takiego jednak nie znalazlam stacjonarnie, a nie zdecyduje sie na taki zakup online

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaleta zakupów on line jest taka, że zawsze można oddać, a stacjonarnie nie:(

      Usuń
  13. Ja właśnie szykuję taki post 😍 na mojej liście na pewno znajdzie się kilka kosmetyków, świece i swetry 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak chodzi o swetry to patrzysz na krój czy też zwracasz uwagę na skład?

      Usuń
  14. haha ciekawa wishlista! a kaszmirowe/wełniane sweterki ja czasem sprzedaję, bo w sh ich trochę znajduję i zazwyczaj rożne rozmiary.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie daj znać jak będziesz mieć jakieś S na sprzedaż:) Ja nigdy nic w sh nie znalazłam z kaszmiru:(

      Usuń
  15. botki już mam, jeszcze potrzbuję bluzkę na długi rękaw ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, że nie mam ani jednej bluzki na długi rękaw? Mam 3 sweterki, ale wszystkie bluzki mam na 3/4:D

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.