Kilka słów o myciu twarz, czyli emulsja oczyszczająca do mycia Environ Youth EssentiA Hydra-Intense Cleansing Lotion w akcji [4skin]

Kilka słów o myciu twarz, czyli emulsja oczyszczająca do mycia Environ Youth EssentiA Hydra-Intense Cleansing Lotion w akcji [4skin]

 

Przez wiele lat uporczywie twierdziłam, że wcale nie muszę rano myć twarzy. Moje głębokie przekonanie o tym wynikało z prostego powodu: używałam nieodpowiednich kosmetyków. Mimo że na wielu z nich było napisane, że są łagodne, nie podrażniają to moja cera po porannym myciu wyglądała... gorzej. Działo się to aż do momentu, kiedy odkryłam odpowiednie produkty do mycia twarzy. 


Dla przypomnienia: mam cerę z trądzikiem w remisji, w codziennej pielęgnacji nie brakuje u mnie kwasów, retinolu, SPF i choć nie jest nie jest wrażliwa to potrzebuje delikatności i czułości. Bazę mojego oczyszczania stanowi olejek w żelu Jowae. W pielęgnacji ważna jest jest jednak równowaga, więc dość często sięgam również po kremowe formuły. W ostatnim czasie w rytuale pielęgnacyjnym towarzyszy mi emulsja oczyszczająca do mycia Environ Youth EssentiA Hydra-Intense Cleansing Lotion i dziś o niej napiszę kilka słow. 

Dwufunkcyjny peeling oczyszczający Medik8 Pore Refining Scrub ♥ [4skin]

Dwufunkcyjny peeling oczyszczający Medik8 Pore Refining Scrub ♥ [4skin]

 

Moja cera potrzebuje regularnego złuszczania. Dość szybo rogowacieje mi naskórek, stąd niemal codziennie stosuję gąbkę konjac, ale mimo to potrzebuje czegoś dodatkowego. W ostatnim czasie w tym celu stosuję dwufunkcyjny peeling oczyszczający Medik8 Pore Refining Scrub, który w swoim składzie zawiera zarówno kwasy i jak i złuszczające drobinki


Zanim jednak przejdę do samej recenzji tego kosmetyku to przypomnę o innych recenzjach produktów Medik8, bo markę bardzo lubię:




To teraz czas na bohatera dzisiejszego wpisu!

Denko przed przeprowadzką: trochę ulubieńców i kosmetyki, do których nie wrócę

Denko przed przeprowadzką: trochę ulubieńców i kosmetyki, do których nie wrócę


Dzisiejsze denko chciałam opublikować jak trochę moje życie zwolni, ale uznałam, że nie będę przeprowadzać się ze pustymi opakowaniami, które i tak czeka koniec w koszu na śmieci. Wspięłam się na wyżyny produktywności, zrobiłam zdjęcia i napisałam kilka słów o kosmetykach, które zużyłam w ostatnim czasie. Będzie coś co mnie zachwyciło, ale też sporo kosmetyków, do których nie zamierzam wracać. 


Zapraszam na denko!

Recenzja trzech sióstr: Deep Hydration peptydowo prebiotyczny krem do twarzy Iossi Pro

Recenzja trzech sióstr: Deep Hydration peptydowo prebiotyczny krem do twarzy Iossi Pro

 

Często dziele kosmetykami z moimi siostrami. Prowadząc bloga raczej nie cierpię na ich brak, raczej na nadmiar i nauczyłam się szybko podejmować decyzje czego używam, a co dalej idzie w świat. Czasem wiem, że coś lepiej się sprawdzi u któreś z sióstr i od razu trafia do nich, a czasem jest tak, że produkt wędruje od jednej do drugiej (albo i trzeciej). Ostatnio tak się zdarzyło. Używałam Deep Hydration peptydowo prebiotyczny krem do twarzy Iossi Pro, ale bardzo chciałam spróbować inny, który właśnie dostałam. Kremy zużywam bardzo powoli, więc kiedy tylko siostra zapytała się czy czegoś nie mam to chętnie z nią się podzieliłam aktualnie używanym. A że często u niej nocuje druga siostra i korzysta z jej kosmetyków, więc o dzisiejszym kremie wypowiemy się we trzy!


Uzupełnienie garderoby na wiosnę - białe bawełniane spodnie, wygodne mokasyny, wpadka na Vinted i poszukiwanie plecaka

Uzupełnienie garderoby na wiosnę - białe bawełniane spodnie, wygodne mokasyny, wpadka na Vinted i poszukiwanie plecaka


Już prawie straciłam nadzieję, że przyjdzie wiosna. Wprawdzie dzień jest dłuższy od kilku tygodni i nawet było kilka słonecznych dni, ale szalenie jestem zmęczona noszeniem zimowej odzieży.  Dopiero w zeszłym tygodniu wychodząc z domu ubrałam coś innego niż długi puchowy płaszcz. Myślałam, że to nigdy nie nastąpi i będę go nosić do końca życia. 


Nie mogłam się doczekać aż zacznę chodzić lekkich wiosennych ubrań. Na zbliżający się sezon chciałam też uzupełnić garderobę o kilka brakujących rzeczy. Myślałam o nich od dłuższego czasu, stąd propozycje są przemyślane. Dwie z nich są już w mojej garderobie, ale dwóch nadal szukam. Jestem wybredna, mam wysokie wymagania i długo potrafię szukać czegoś co mnie zadowoli. Jesteś ciekawa czego szukam? Zapraszam na przegląd nowości w mojej garderobie!

Puder SPF w pędzlu Jane Iredale Powder-Me SPF 30 Dry Sunscreen [4skin]

Puder SPF w pędzlu Jane Iredale Powder-Me SPF 30 Dry Sunscreen [4skin]

 

Lubię praktyczne rozwiązania i mam małą kosmetyczkę na wyjazdy. To połączenie sprawia, że albo coś zajmuje mało miejsca i biorę to ze sobą, albo jest duże i zostaje w domu. Stąd często na wyjazdy nie zabieram kosmetyków do makijażu. Może same kosmetyki nie są duże, ale pędzle już zdecydowanie tak i nie mam na nie miejsca. Do torebki boję się wrzucić, bo nie chcę, aby mi się pobrudziła, no i też mam małą torebkę. Myśląc o zbliżających się podróżach w mojej kosmetyczce pojawił się  puder SPF w pędzlu Jane Iredale Powder-Me SPF 30 Dry Sunscreen.


Hello New One! wcierka pobudzająca porost włosów Resibo

Hello New One! wcierka pobudzająca porost włosów Resibo

 

Która z nas nie marzy o bujnej czuprynie? Na pewno i choć wiem, że moja kitka nigdy nie będzie  grubości nadgarstka to chcę, aby włosów było dużo, były lśniące i szybko rosły. Stąd regularnie używam różnego rodzaju produktów, które mają mi w tym pomoc, a w ostatnim czasie jest to Hello New One! wcierka pobudzająca porost włosów Resibo. 


Zapraszam na jej recenzję!