Ile kosmetyków zużywa kobieta w ciągu roku?

Wczoraj denko, dziś post o tym ile kosmetyków zużywa kobieta w ciągu roku. Dokładniej rzecz ujmując: ile kosmetyków zużyłam w tamtym roku. Przez cały 2015 rok co miesiąc zapisywałam w tabelce ile kosmetyków zużyłam w danym miesiącu, bo gdybym miała to zrobić na raz, to bym nie dała rady.

Na początku jeszcze kilka słów objaśnienia

  • maluję się mało i delikatnie, ale kosmetyków kolorowo mam dość sporo, stąd ich znikome zużycie
  • jeżeli jakiś kosmetyk mi nie podpasuje, ale wiem, że ktoś może być z niego zadowolony np. Siostry, to jej oddaję dany kosmetyk. Jeżeli coś mnie denerwuje, to leci do kosza, ale wiem, że nie zawsze pokazywałam taki kosmetyk w denku.  
  • czasami też używam szamponu jako mydła do rąk, a nie zaznaczałam, że zużyłam kosmetyk inaczej – to poprawię w tym roku
  • nie zaznaczałam również pojemności kosmetyków
  • jako żele pod prysznic potraktowałam mydła w płynie, w kostce, czy płyn do kąpieli (wanno, tęsknie!)
To, co gotowi na liczby?


Liczba zużytych kosmetyków to 156! Mało, dużo? Nie wiem. Nie staram się zużywać wszystkiego na siłę, zużywanie kosmetyków idzie mi bez przymusu, ale staram się nie mieć pootwieranych więcej niż 2 kosmetyki danej kategorii. Niektóre kosmetyki podkrada mi czasem mój Mężczyzna, ale ma on w dużej mierze własne egzemplarze. Co mnie zaskoczyło? Zużyłam aż 16 maseczek, ale tylko 7 opakowań wacików i aż 6 opakowań żelu do twarzy. Zdziwiło mnie również 9 kremów do rąk, bo mam wrażenie że dopiero od niedawna częściej ich używam.  Zaskoczona jestem również tym, że użyłam tyle samo kosmetyków do twarzy, co do ciała. Tak wyszło:) Zużyłam też po 3 tusze i 3 eyelinery - to kolorowe kosmetyki, które faktycznie zużywam, sporą część kolorówki mam, ale to niej jest kategoria kosmetyków "zużywam". 

Dodatkowo wypaliłam jedną świecę, 6 wosków i zużyłam 6 wkładów do kontaktu z BBW. Te rzeczy dodawałam do tabelki od pewnego miesiąca, w tym rok będę to zapisywać od początku.

ps. tego typu posta podpatrzyłam u Marii.
ps 2. ikonografika podzielona jest na kilka bloków, miałam duży problem, aby była czytelna po wgraniu na bloggera w całości. Nie prezentuje się jak ślicznie jak w programie, ale nie mam już siły z nim walczyć, zabija mi całą radość z tego posta, więc jest jak jest i o. 


Jak Wasze roczne zużycia?




Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

117 komentarzy:

  1. Świetne zestawienie! ja chyba najwięcej zużywam kosmetyków do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo, ale gdybym podliczyła swoje, na pewno wyszłoby podobnie. Z tym, że u mnie kolorówka prawie się nie zużywa, w zeszłym roku z kolorówki udało mi się zdenkować jedynie tusze do rzęs, parę rzeczy do paznokci no i prawie zużyłam jeden puder ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tusze staram się zużywać, a jak coś nie pasuje, to idzie w świat. Ja w swoim pudrze zobaczyłam kilka dni denko:D

      Usuń
  3. Świetne zestawienie. : D Ja najwięcej zużywam żeli do mycia ciała i odżywek. : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba:) u mnie żele właśnie jakoś nie schodzą;)

      Usuń
  4. Ja nie wiem czego zuzywam najwięcej bo nie robię denka, ale myślę, ze olejków rożnego rodzaju ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo, nie mam pojęcia jak jest u mnie. Może też powinnam zacząć to gdzieś zapisywać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, pierwszy raz widzę takie zestawienie :)
    Waciki mnie zdziwily ale w sumie używasz ich pewnie tak jak ja, przy każdym makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie właśnie jakoś mało wyszło, ale w sumie często jestem wyjechana i korzystam z okolicznych wacików;)

      Usuń
  7. imponujące zestawienie , u mnie zdecydowanie najwięcej zawsze idzie żeli pod prysznic, bo uwielbiam przeróżna zapachy na siebie wylewać i kąpiele ! Maseczki do twarzy to jednak średnio moja bajka , choć chciałabym po nie częściej sięgać ;) a blog Marii jest świetny , lubię na niego zaglądać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię się maseczkować, widzę, że to służy mojej cerze:)

      Usuń
  8. U mnie pewnie ciut mniej niż jeszcze raz tyle, nie licząc wacików i mydeł....

    OdpowiedzUsuń
  9. o kurczę, nigdy nie podliczałam kosmetyków w ten sposób :) sporo wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Też mnie to dziwi! Ale może nie zbierałam za każdym razem:(

      Usuń
  11. Bardzo fajne zestawienie ;). Ja też takie robię dla samej siebie w Excelu, podobnie z zakupami, oczywiście z podziałem na kategorie itp Zresztą bardzo podobnie do Ciebie. I pomyśleć, że kupujemy tyle kosmetyków, że nie jesteśmy ich czasem w stanie zużyć w przeciągu roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się zastanawiam czy robić z zakupami - w tamtym roku wolałam nie wiedzieć ile na to wydaje:D i nie ukrywam też, że sporo kosmetyków dostałam, więc wydatki de facto się zmniejszyły:)

      Usuń
    2. Haha no tak :D Lepiej nie wiedzieć :P. Ale tak serio, to jest to bardzo pomocne, tym bardziej, że ja robiłam sobie zestawienia ile tych kosmetyków kupiłam i wiedziałam, że np. mam 15 pomadek i potem już starałam się nie kupować kolejnej ;). Fajnie jest coś dostać - wtedy możemy zaoszczędzić, czy kupić za tę kwotę coś o czym marzyłyśmy ;).

      Usuń
  12. Bardzo fajne podsumowanie i zestawienia :) choć sama troszkę bałabym się sprawdzić jak to wygląda u mnie. Ja jako mydła do rąk często używam żelu do mycia ciała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używam i szamponu jak mi się nie sprawdza, czy żelu do twarzy. Byle myło:D

      Usuń
  13. Poszalałaś. :D U mnie chyba aż tak wiele zużyć nie nastąpiło. ;) Z pewnością jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe, ich używam, a nie zużywam. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kiedyś miałam parcie na zużywanie, ale to bez sensu...;)

      Usuń
  14. Haha, nie wiem dlaczego, ale od razu pomyślałam sobie o płci brzydkiej :) Ciekawa jestem, ilu oni kosmetyków używają? :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pogadam ze swoim Facetem o jego denku...a nuż się zgodzi:D

      Usuń
  15. Wow! Cóż za liczba! Myślę, że ja aż tyle nie zużywam, choć muszę się temu przyjrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetne podsumowanie :) fajnie jest się przyjrzeć tym wszystkim zużyciom na przestrzeni roku a nie tylko miesiąca

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajne zestawienie :) U mnie zdecydowanie żele pod prysznic to najczęściej kupowane kosmetyki, lubię zmienić zapachy i mam sporo niedokończonych jeszcze opakowań :D O i bardzo szybko u mnie znikają waciki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajny pomysł na post :) U mnie pewnie najwięcej by wyszło kosmetyków do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za kosmetykami cielesnymi nie przepadam... żel to z obowiązku, jedynie lubię peelingi cukrowe i olejki;)

      Usuń
  19. W sumie nie jest tak źle. Widać, że działasz zdroworozsądkowo. U mnie też najwięcej zeszłoby żeli pod prysznic. Na drugim miejscu byłyby pewnie też szampony i odżywki do włosów. I farby do włosów, bo farbuję w zasadzie co miesiąc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uważam, że to całkiem zacny wynik:) Ja nie farbuję - czekam na siwe włosy...;)

      Usuń
  20. U mnie najwięcej idzie kremów do twarzy, miceli i dezodorantów, no i wszelkich myjących kosmetyków :)
    Udziałw konkursie oczywiście biorę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super:) u mnie dezodorantów jakoś mało i tego typu ochraniaczy, wydajne są:)

      Usuń
  21. Bardzo pomysłowy post 😊 ciekawa jestem ile tego u mnie schodzi :D może czas zacząć robić spis 😜

    OdpowiedzUsuń
  22. Wydaje się dużo, ale pewnie to tylko takie wrażenie :) Chyba sprawdzę z ciekawości jak to u mnie wygląda :)
    I już zerkam na bloga Marii, bo nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie umniejszaj mojemu denkowi;P Sprawdź i koniecznie się podziel!:)

      Usuń
    2. Sprawdziłam i się przeraziłam, 192 kosmetyki... Chyba też zrobię takie podsumowanie skoro tyle czasu liczyłam :-)

      Usuń
    3. Wow! Będę wypatrywać posta:))

      Usuń
    4. Wiesz, ilość to nie wszystko :) U mnie było też trochę miniatur z boxów, więc to też trochę zaburza obraz (oczywiście próbek nie liczyłam). Ale na podstawie postów denkowych udało mi się odtworzyć ilości i pojemności :)

      Usuń
  23. Sporo tego :)
    U mnie pewnie najwięcej kosmetyków do ciała by było :)
    Chociaż nie chciałoby mi się skrupulatnie prowadzić takiej listy, a później robić zestawienia, więc podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Ja do tego posta zbierałam się cały rok, dawał mi on mnóstwo radości i bardzo chciałam go zrobić:)

      Usuń
  24. dobre dobre
    u mnie najwięcej idzie płynów do kąpieli, żeli, balsamów

    OdpowiedzUsuń
  25. Dające do myślenia zestawienie :) Nie mam pojęcia jak to jest u mnie ..wiem natomiast (i mnie to boli) że dużo kosmetyków się u mnie przeterminowało grrr.. poszłam jednak po rozum do głowy i obdzieliłam koleżanki (radości mnóstwo było :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Auć...:( ja raz na jakiś czas robię porządek i też rozdaje koleżankom, to czego wiem, że nie zużyje:)

      Usuń
  26. Świetne zestawienie! Nie pomyślałam o prowadzeniu takich notatek, ale to fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie mam pojęcia, ile wyszłoby u mnie, ale może nawet więcej, bo używam wszystkiego z siostrą i mamą, a jak dostaje coś do testów, to jeszcze często robię próbki przyjaciółkom ;) W ten sposób zapasy szybko topnieją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sporo rzeczy oddaje Siskom, ale to co pokazuję, to faktycznie zużyte przeze mnie:)

      Usuń
  28. Fajne zestawienie, też musiałabym zrobić coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Szkoda, że ja nie wpadłam na to, żeby zrobić takie zestawienie :D Bardzo fajna sprawa! PS. Jak patrzę na ilości niektórych zużytych przez Ciebie kosmetyków, to aż jestem zdumiona :D Po Twoim poście widzę, że wcale nie mam tych kosmetyków tak wiele :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz zacząć od tego roku:D A co Cię zaskoczyło?:)

      Usuń
  30. Nie spodziewałam się, że możemy tego zużyć aż tyle :D Mi zużywanie idzie całkiem wolno, ale tak jak Ty staram się nie otwierać zbyt wielu produktów o podobnych zastosowaniach. Chyba mnie zmotywowałaś i sama też spróbuję zrobić taką tabelę - może uda mi się prowadzić ją chociaż 6 miesięcy - to i tak byłby już duży sukces :D

    OdpowiedzUsuń
  31. To ja aż tyle tego używam? Materdios!

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetne zestawienie! Chyba i ja muszę sobie takie zrobić na przyszły rok :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Szacun za zestawienie - szczerze to mi by się nie chciało :x
    U mnie schodzi mniej kosmetyków bo mimo ze duzo kupuje to robię to teraz z głową! Kiedys pod prysznicem miałam 6 peelingów do ciała teraz mam jeden Max dwa.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Oj tak, kobiety są mistrzyniami w zużywaniu i gromadzeniu kosmetyków :D

    OdpowiedzUsuń
  35. Moja droga, tymi żelami to chyba makaron polewałaś, że tak dużo zużyłaś:) musze też moje podsumować. Faktycznie warto zwrócić uwagę na pojemności, bo np. takie maseczki moga być zwodnicze. Napisałaś,że zużyłaś 16, ja za to zużyłam dwie. Ale ja używam dużych, wielorazowych tubek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie pewnie było sporo saszetek, ale i takich mniejszych pojemności:) Nie chciało mi się już spisywać ml...

      Usuń
  36. Super zestawienie, daje do myślenia ile to ja zużywam kosmetyków, ale pewnie mniej, bo kremy i balsamy rzadko stosuję, a co do włosów to ostatnio stoją u mnie litrowe produkty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam też litrową maskę - swoją drogą moją ulubioną:D

      Usuń
  37. podziwiam Cię, że chciało Ci się to podliczyć i jeszcze zanalizować statystycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja z wykształcenia jestem ekonomistką...mam ciągnoty do Excela;)

      Usuń
  38. ciekawa jestem ile ja zużyłam, ale wydaje mi się, że mniej :P

    OdpowiedzUsuń
  39. GENIALNE :) super podsumowanie, chyba sama zacznę w tym roku takie robić. U mnie chyba rekordem byłyby odżywki w sprayu do włosów, szczególnie te z GLISS KUR i żele pod prysznic z DOVE wersja zielony ogórek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba:) Ja odżywki w sprayu zawsze długo męczę, wydajne toto!:)

      Usuń
  40. U mnie zawsze w magiczny sposób znikają szampony! Jakby jakiś chochlik je w nocy wypijał To samo tyczy się produktów do demakijażu i ulubionych perfum. Kremy do rąk za nic nie chcą się skończyć, albo to ja ciągle zapominam ich używać :)

    OdpowiedzUsuń
  41. U mnie najwięcej chyba zużywa się kosmetyków do pielęgnacji ciała, a dokładnie balsamów i mleczek :D Kurcze ciekawy post, chyba też zacznę zapisywać swoje zużycia, żeby dla samej siebie wiedzieć, ile tego zużywam i nie kupować tak dużo za każdym razem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię się balsamować:( ale moja skóra tego potrzebuje. O właśnie - to bardzo pomocne, jeżeli mamy problem z oszacowaniem potrzebnych zakupoów:)

      Usuń
  42. Świetny post! Jestem bardzo ciekawa, ile ja zużyję w ciągu roku, też sobie tak wszystko pozapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ale fantastyczne zestawienie! Jeszcze wczoraj chciałam napisać, że to świetny pomysł i chyba też zacznę prowadzić takie statystyki choćby z ciekawości, ale dziś mi już przeszło :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) haha, ja mimo wszytko zachęcam do prowadzenia takiego zestawienia:)

      Usuń
  44. Bardzo fajny pomysł na podsumowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja pierniczę:D Fajnie tak sobie pod koniec roku popatrzeć na te wszystkie liczby, bo w trakcie zużywania raczej żadna z Nas tego nie sprawdza:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sprawdzałam namiętnie co miesiąc i podziwiałam swoją tabelkę:D nawet nie wiesz ile mi to radości sprawiało!:)

      Usuń
  46. Bardzo fajny pomysł, sama zaczęłam się zastanawiać, ile ja kosmetyków zużywam, ale bez szczegółowych zapisków trudno to określić.

    OdpowiedzUsuń
  47. Będę musiała w tym roku zapisać sobie ile co miesiąc zużywam produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jestem pewna, że u mnie byłoby dużo mniej, ale chyba nie tak mało jak mi się wydaje, muszę zacząć zapisywać :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Świetnie ujęte statystyki :) U mnie królowałyby kosmetyki do twarzy... jestem od nich uzależniona - dużo zużywam i eksperymentuje - wiem, ze może to się okazać nienajlepsze, ale uwielbiam próbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt by bacznie obserwować skórę:) Cieszę się, że podoba Ci się post:)

      Usuń
  50. Niesamowite . MEGA post :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  51. Ciekawa jestem jak to by wyszło u mnie. Wydaje mi się, że jestem minimalistką kosmetyczny. Widząc takie podsumowanie stwierdzam, że mogłabym się mylić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha:D wiesz minimalizm dla każdego może mieć inny wymiar;>

      Usuń
  52. Nie wiem, jakim cudem przegapiłam ten wpis :P Super podsumowanie, ciekawe, co by u mnie wyszło :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pozostaje nic innego jak policzenie:D
      Cieszę się, że jednak trafiłaś na niego:)

      Usuń
  53. Bardzo ciekawy post :) Nie wiem czy miałabym chęć, żeby wszystko notować, ale można się o sobie wiele dowiedzieć po takim podsumowaniu :D

    OdpowiedzUsuń
  54. Świetne podsumowanie - wiele się można dowiedzieć o swoich zużyciach czego więcej używamy, co lubimy itd. ja mało do twarzy zużyłam ;) a łącznie coś powyżej 80 ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. U mnie jest tego mniej, idą głównie kosmetyki włosowe, za to niektórych do ciała/twarzy to i przez rok nie mogę zużyć:) Jakiego rodzaju antyperspirantów używasz? Bo moje przy codziennym używaniu wystarczają mi na ponad pół roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co, różnych. Czasem kulka, czasem spray. Nie mam swojego ulubionego typu.

      Usuń
  56. Mój kolega znalazł gdzieś info, że przeciętna kobieta zjada w ciągu swojego życia kilka kilogramów szminki! Po czym stwierdził, że on szminek nie rozumie i że gdyby on był kobietą, to wziąłby te wszystkie szminki i skonsumował je wszystkie na raz już teraz - byłoby z głowy do końca życia! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To o szmince też czytałam:D tylko nie polecam zjadać razem z opakowaniem;))

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.