Moje doświadczenie z bazami do makijażu jest prawie zerowe, omijając bazy pod cienie. Nigdy wcześniej nie korzystałam z takich produktów, gdyż bałam się, że
takiego typu kosmetyki będą mnie zapychać, a wielkie wyjścia zdarzają się u mnie rzadko. Dzisiejsza baza ma jedna naturalny skład, więc byłam ciekawa jak się u mnie sprawdzi - proszę Państwa dziś baza matująca marki Couleur Caramel gości w poście.
Klika słów o bazie:
Ułatwia aplikację podkładu, zwiększa trwałość makijażu, poprawia
kondycję skóry zapewniając jej matowy wygląd.
Zalety:
- absorbuje nadmiar sebum
- wygładza i matuje cerę
- przeznaczona do cery przetłuszczającej się
Moja cera jest w tej chwili mieszana - praktycznie normalna, ale czoło trochę tłuste. Większych zmian trądzikowych brak.
Twarz po nałożeniu bazy jest faktycznie zmatowiona i wygładzona, podkład nakłada się tak lekko, pięknie sunie po twarzy. Jednak zanim nałożymy odrobinę bazy, krem musi się wchłonąć do końca – inaczej baza potrafi się rolować, tak samo, gdy nałożymy jej za dużo.
Twarz po nałożeniu bazy jest faktycznie zmatowiona i wygładzona, podkład nakłada się tak lekko, pięknie sunie po twarzy. Jednak zanim nałożymy odrobinę bazy, krem musi się wchłonąć do końca – inaczej baza potrafi się rolować, tak samo, gdy nałożymy jej za dużo.
Baza lepiej współpracuje z podkładami o nawilżającej, lekkie formule,
na tych ciężkich daje efekt spoconego czoła. Kilka przykładów:
- Estee Lauder Double Wear Light - źle współpracuje, po godzinie-dwóch moje czoło wygląda na tłuste
- Joko Cashmir Finish mat&cover – nie ma różnicy czy mam bazę czy nie, po kilku godzinach nie wygląda najlepiej na czole
- Rimmel Lasting Finish Nude w tubce – raz podkład trzyma się dobrze, raz fatalnie na bazie. Nie wiem od czego to zależy, pewnie od ilości kosmetyku, gdzie mniej znaczy więcej
- Lirene Glam&Mat i Rimmel Wake Me Up – cera dłużej pozostaje matowa (opinia Siostry)
- Lirene Color Code i Pharmaceris Delikatny fluid intensywnie kryjący – fatalnie po godzinie, podkład spływa z twarzy (opinia Siostry)
Bazy nie używałam codziennie, raczej co drugi dzień, czasem zdarzyło
się, że nałożyłam ją 3 dni pod rząd. Czy moja cera źle na nią zareagowała? Nie, nie pojawił się żaden wysyp, czy podskórne gule. A tego się strasznie bałam.
Skład: Silica - Coco caprylate/ caprate - Dicaprylyl Ether -
Trihydroxystearin - Mica - Sesamum indicum (Sesame) seed oil* - Simmondsia
chinensis (Jojoba) seed oil* - Camelina sativa seed oil* - Ricinus communis
(Castor) oil* - Cera alba (beeswax)* - Oenothera biennis (Evening primerose)
oil* - Tocopherol - Parfum (Fragrance)
Baza ma 30 ml pojemności, jest szalenie wydajna, bo należy nałożyć jej
minimalną ilość. Zapach ma dość specyficzny, wyczuwalny, ciężko mi go określić. Ważność to 18 miesięcy od otwarcia, cena to 107 złotych. Do kupienia tutaj.
Z marki Couleur Caramel mam puder biomineralny i z tego kosmetyku jestem nadal zadowolona. Jeżeli zastanawiacie się nad jakimiś zakupami w sklepie, a macie jakieś wątpliwości co do koloru czy konsystencji, to nie bójcie się pisać do nich, z wielką chęcią ktoś Wam doradzi.
ps. są wyniki poprzedniego rozdania
zdecydowanie nie dla mnie tym bardziej, że mam zupełnie inny rodzaj skóry no i bazę mam jedną i używam może z 5 razy w roku :)
OdpowiedzUsuńU mnie też wielkie wyjścia z rzadka:)
UsuńJa też niemal wycale jej nie stosuję. Boję się dodatkowego zapychania cery i pogłębiania trądziku.
UsuńRozumiem, też miałam taką obawę, ale nic się takiego nie stało:)
UsuńRaczej nie sięgnę po taką bazę - i tak z tego kosmetyku korzystam tylko do święta a ta niestety średnio się sprawdza, skoro nie matuje twarzy czy nie poprawia jakości i trwałości podkładu :C O tyle dobrze, że nie spodobała wysypu :)
OdpowiedzUsuńTo najważniejsze:)
UsuńNawet nie masz pojęcia jak dobrze ogląda mi się zrobione przez Ciebie zdjęcia :) W jakim programie je obrabiasz? :) Chętnie bym takie zrobiła ale u siebie w prywatnym, rodzinnym albumie :)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo te słowa mnie cieszą! Napisz do mnie maila, to Ci dam info:)
UsuńJa nie używam baz pod makijaż, poza tymi pod oczy of course :)
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się, że taka naturalna baza sprawdzi się znakomicie, a tu widzę że w większości przypadków niestety nie przedłuża trwałości makijażu, trochę szkoda.
No niestety szkoda:(
Usuńnigdy nie słyszałam o tej bazie, u mnie za bazę robi krem :D
OdpowiedzUsuńKrem to podstawa:D
UsuńJa z kolei często nakładam na nie do końca wchłonięty krem bo jestem niecierpliwa i u mnie się nie roluje, ale może być to też kwestia kremu. Ogolnie polubilam ją. Fajnie współpracuje z minerałami.
OdpowiedzUsuńPewnie tak:)
UsuńJa bazy też korzystam baaardzo rzadko, więc jeli juz to malutkie opakowanie.
OdpowiedzUsuńO takie mini opakowanie 10 ml byłoby boskie!:)
UsuńNie używam baz pod makijaż. Być może kiedyś się do nich przekonam. :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUżywałam kiedyś bazę Soraya i Dax. Byłam zadowolona z tej Soraya, ale już chyba jej nie ma w sklepach (nawet nie wiem). Obecnie używam krem BB Dr G, który sam w sobie jest też bazą :)
OdpowiedzUsuńNa ten krem bb mam mega ochotę, ale nie wiem jak będzie z kolorem:((( no i z zapychaniem:((
UsuńJestem ciekawa jak zachowuje się np. z Revlonem CS :)
OdpowiedzUsuńNiestety Ci nie powiem:( CS mnie zapycha:(
Usuńza bazę podziękuję, ale puder biomineralny fajnie brzmi :D
OdpowiedzUsuńBrzmi i jest:))
UsuńCiekawie wygląda ale nie ryzykowałabym :P bałabym się, że się u mnei nei sprawdzi
OdpowiedzUsuńChociaż wiesz, może u Ciebie się sprawdzi lepiej niż u mnie:)
Usuńmiałem i może mat nie jest jakiś " wow " to całkiem przyjemnie się jej używało :)
OdpowiedzUsuńJa takiego tępego matu nie lubię, ta daje taki akuratny:)
UsuńCena mnie zaskoczyła :D Nie używam takich produktów, jak na razie nie eksperymentuje tak z makijażem i krem pod makijaż w zupełności mi wystarczy :)
OdpowiedzUsuńProdukty naturalna zazwyczaj mają wyższą cenę:)
UsuńTo jest to czefo szukam, ponieważ mam strasznie tłustą cerę :-(
OdpowiedzUsuńJest szansa, że u Ciebie zadziała:)
UsuńJa też mam zerowe doświadczenie z bazami pod makijaż i jakoś niespecjalnie ciągnie mnie do tego typu produktów
OdpowiedzUsuńJa się dałam skusić;)
Usuńpodoba mi się, nie powinna obciążać zbytnio naszej cery ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie jej nie obciąża:)
UsuńJa nie potrzebuję matującej bazy :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara:D
UsuńPróbowałam kilkakrotnie stosować bazę na twarz, ale to nie dla mnie - zapominam, że ten rodzaj kosmetyku istnieje, a poza tym moja cera nie reaguje dobrze gdy za dużo na nią ponakładam :)
OdpowiedzUsuńIm mniej, tym więcej - pięknie to pasuje, moja skóra też nie lubi jak się przesadza:)
UsuńCiekawe czy mają rozświetlające, bo ostatnio mam fazę na "glow". :) A kosmetyki mineralne są w kręgu moich zainteresowań! :D
OdpowiedzUsuńMają jeszcze nawilżającą:)
UsuńJa też boję się "klasycznych" baz, szczególnie tego, że zapchają cerę :) Pierwszy raz widzę na oczy markę i produkt, nie wiedziałam, że są dostępne na rynku bazy o naturalnym składzie :) Wielu rzeczy jeszcze nie wiem.... Biorąc jednak pod uwagę, że jeśli korzystam z tego rodzaju produktu to bardzo rzadko, więc chyba zwyczajnie zmarnowałaby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja też nie wiedziałam:) myślałam, że wszystkie są na bazie silikonów. Ja żałuję, że nie mają mini opakowań:(
UsuńSama raczej rzadko używam bazy pod makijaż, ale zawsze nakładam ją swoim klientkom przy malowaniu :)
OdpowiedzUsuńI są zadowolone?:)
UsuńWydaje się być ciekawa ta baza, ale póki co mam jedną, której używam od wielkiego dzwonu, więc nie tak szybko sięgnę po następną :)
OdpowiedzUsuńJa niestety też nie mam za dużo wyjść, a jak już wychodzę- stawiam po prostu na trwalszy podkład, np wodoodporny shiseido- naprawdę, mogę go nałożyć, pójść na siłownię, a podkład nadal utrzymuje się na twarzy! Pierwszy raz trafiłam na coś tak trwałego i niekomedogennego. A do tego jest strasznie lekki, bałam się że będzie widać moje suche skórki na twarzy, ale nic a nic :) muszę jedynie dokupić ciemniejszy odcień :)
No patrz, muszę o nim poczytać! Dzięki za cynka:)
UsuńWeź próbkę w sklepie i wypróbuj :) mam nadzieję, że Ci się spodoba ☺
UsuńWezmę koniecznie:)
UsuńPrzeczytałam Caramel i zachciało mi się lodów karmelowych :D ehhh
OdpowiedzUsuńAhhh, też bym zjadła:D
UsuńSzkoda że cena jest dość wysoka :(
OdpowiedzUsuńUroki eko kosmetyków;)
UsuńJa nie przepadam ze tego typu produktami :-) . Bardzo rzadko się maluję :-)
OdpowiedzUsuńJa praktycznie codziennie, ale to raczej lekki makijaż:)
UsuńKiedy przeczytałam we wstępie to "proszę Państwa", od razu przypomniała mi się moja nauczycielka, która ciągle tak do nas mówi :D A co do bazy, to nigdy wcześniej jej nie widziałam, ale to może dlatego, że baz nie używam :)
OdpowiedzUsuńMi się kojarzy "Proszę państwa, oto miś. Miś jest bardzo zły dziś;)"
UsuńKurczę, trochę droga jest ta przyjemność... :(
OdpowiedzUsuńJa bazy pod makijaż już dawno nie używam, strasznie mnie zapychają.
OdpowiedzUsuńTa mnie nie zapchała:)
Usuńobecnie używam silikonowej bazy Kobo i jestem z niej bardzo zadowolona, niemniej jednak naturalna baza chyba byłaby strzałem w dziesiątkę dla mojej suchej cery
OdpowiedzUsuńMam też tą z Kobo, ale chyba puszczę ją w świat, bo jej się trochę boję, że mnie zapcha:(
UsuńCena troszkę odstrasza jak dla mnie :) Ja bardzo lubię bazę wygładzającą z Marizy.
OdpowiedzUsuńCena faktycznie wysoka, ale to marka naturalna, a te zazwyczaj są droższe
UsuńKiedy w opisie przeczytałam "matująca" od razu miałam nadzieję że to produkt może i dla mnie ale po przeczytaniu recenzji chyba jednak się na nią nie skuszę;/
OdpowiedzUsuńPytanie jak będzie reagować z Twoją skórą i z podkładem
Usuńchyba się skuszę, bo moja cera niestety bazy potrzebuje a nue chce używać tych z silikonem, wiec jest to dobre rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńPod względem składu baza jest fajna:)
UsuńW życiu nie miałam bazy pod mejkap ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńMam chyba z 3 bazy do wypróbowania ale jakoś nie mogę się zabrać za ich testowanie bo boję się właśnie zapychania.
OdpowiedzUsuńTa mnie na szczęście nie zapchała:)
Usuńnie używam baz :)
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz miałam doczynienia z takim kosmetykiem:)
Usuń