Płyn czy woda różana - co wybrać?

Od kilku miesięcy mam fazę na różę. Bardzo polubiłam się z wodą różaną z Fitomedu, więc sięgnęłam po kolejną różaną propozycję marki - płyn różany.


Działanie: na skórę przesuszoną działa odświeżająco i odprężająco, doskonale nawilża i wygładza naskórek

Zacznę od zapachu - nie jest to taka czysta, "babcina" róża, a lekko orzeźwiająca i nie tak intensywna jak w samej wodzie. Samo działania również oceniam jako bardziej orzeźwiające niż wygładzające. Lubię jej używać rano, na przebudzenie. Psikam sobie 2-3 razy, koniecznie przy zamkniętych oczach, bo oczy mogą szczypać, jeżeli płyn dostanie się do nich. Nie zauważyłam również właściwości nawilżających, które bardzo lubiłam w wodzie. Nie przesusza, ale brakuje mi nawilżenia, które było w poprzednim testowanym przeze mnie preparacie. Płyn nie podrażnił mojej cery ani nie zapchał, mimo że jest przeznaczony do cery suche i dojrzałej, a moja jest normalna z zaleczonym trądzikiem.

Skład: Aqua, Rosa damascena Flower Water (20%), Glycerin, Panthenol, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Allantoin, Cytric Acid, Phenoxyethanol(and)Ethylhexylglycerin, Aniba Rosaedora, linalool, C.I.1625

Opakowanie kosmetyku jest proste, atomizer się nie zacina, daje równą mgiełkę wody. 200 ml płynu kosztuje 13 zł. Możecie je kupić w niektórych sklepach zielarskich  i na stronie producenta.


Podsumowując - płyn jest fajny odświeżenia cery, a woda do nawilżenia. Stężenie jest wyższe w wodzie, niestety nie znalazłam jakie, za to w płynie jest ono 20%.


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

67 komentarzy:

  1. Miałam kiedyś płyn oczarowy tej marki i byłam bardzo zadowolona, różany też kusi, ale wcześniej chcę wypróbować tonik różany z Evree :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam oczarowy, ale nie przepadam za tym składnikiem. Wolę różę:)

      Usuń
  2. Moim zdaniem nie ma nic lepszego od wody różanej :D uwielbiam, kocham, ubóstwiam. Za zapach i działanie nawilżające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zapach polubiłam, ale działanie pokochałam:)

      Usuń
  3. Jak za taką cenę to warto wypróbować. Fajnie, że nie jest o zapachu babcinej róży- za długo nie mogłabym go używać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Woda wygrywa, większa koncentracja substancji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię wodę różaną, aktualnie używam z KTC, ale chętnie wypróbuję tą z Fitomed, bo wolę wyższe stężenie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mimo ze nigdy nie miałam to kosmetyki różane kojarzą mi się z babcinymi kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo, że ja polubiłam ten zapach, to nadal mi się kojarzy z babcią;)

      Usuń
  7. Skoro tak fajnie sobie odświeża, to genialnie spisałby się latem. Dobrze kombinuję? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lato! Tak, dobrze kombinujesz:) ja żyję zimą, śnieg za oknem, to jeszcze o lecie nie myślę;)

      Usuń
  8. Moja cera się z nim nie lubila, robiła się momentalnie czerwona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie potrafiła się zrobić czerwona po wodzie. Z tego co pamiętam Ty ogólnie się z różą nie lubisz, nie?:)

      Usuń
  9. Ja już kilka tygodni kupuję wodę różaną do glinek - w szczególności. Znów mi przypomniałaś, ale pewnie znów zapomnę.. :-D

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam jakiś czas temu wodę różaną, polubiłam się z nią :)

    OdpowiedzUsuń
  11. czyli dla mnie bardzie nadawałaby się woda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli oczekujesz nawilżenia, to zdecydowanie doradzam wodę:)

      Usuń
  12. A jak zapach? Jest mocno różany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuć różę, ale nie jest ona mydlana czy bardzo babcina.

      Usuń
  13. Jeśli już to kupiłabym wodę różaną. Głównie do maseczek z glinkami, ale też czytałam że sprawdza się świetnie jako tonik. Używałaś wody różanej innej marki niż Fitomed? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam ani tej wody ani hydrolatu Fitomedu, ale inne hydrolaty różane owszem i bardzo lubiłam, chyba muszę wrócić do ich stosowania zamiast toników;P

    OdpowiedzUsuń
  15. Obawiam się tego różanego zapachu, ale może bezpodstawnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jest różany, może nie tak bardzo jak zwykłej wody, ale wyczujesz w niej różę.

      Usuń
  16. Nie używałam nigdy produktów tej firmy i chętnie sprawdziłabym tą wodę. Swego czasu bardzo lubiłam wodę różaną do twarzy jak i włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do włosów? Stosowałaś ją jako płukankę czy jak?

      Usuń
  17. Ostatnio czytam same pozytywy o Fitomed:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam ich krem nr 6, 12 i wodę różaną:)

      Usuń
  18. Za takie pieniądze to istny szał na kółkach ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie przepadam za różanymi kosmetykami ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie przepadam za różanym zapachami :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam i ten płyn, i wodę ale jednak wolę to drugie ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja aktualnie wykańczam hydrolat różany z Biochemii Urody i jestem z niego bardzo zadowolona. Używam go zamiast tradycyjnego toniku i moja cera wyraźnie go kocha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się spisała:) ja z rzadka stosuję toniki, lepsze są dla mnie hydrolaty albo różne płyny:)

      Usuń
  23. Lubię wody, płynu nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo dużo słyszałam o wodzie różanej. Miałam kiedyś okazję używać płynu innej firmy i był całkiem fajny :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W większości przypadków składy są takie same, a właściwości porównywalne:)

      Usuń
  25. uwielbiam zapach róż w kosmetykach ;) Jest specyficzny, ja wiem, ale po prostu do mnie trafia- strasznie kojarzy mi się z dzieciństwem i wakacjami spędzanymi u dziadka i babci ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo długo nie mogłam się do niego przekonać, ale teraz lubię:)

      Usuń
  26. Chciałam niedawno zamówić któreś te cudo różane, ale jak zobaczyłam skład... To już tak niekoniecznie. Najbardziej lubię hydrolaty, bo mam pewność, że to samo dobro, choć wiadomo- mogą spowodować choćby reakcję alergiczną. Najważniejsze, że nie robi ten płyn nic złego, ale nie robi też wiele dobrego, także polecam spojrzenie łaskawym okiem na ofertę Biochemii Urody :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę zobaczyć co tam mają, skupię się właśnie na hydrolatach/płynach, bo składy faktycznie mają lepsze:)

      Usuń
  27. Ja się z nim niestety nie polubiłam :( szczypie w oczy, nie czuje po nim nawilżenia i strasznie zacina mi się atomizer i rozpyla produkt nierówno - ale może po prostu miałam pecha ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie potrafi szczypać w oczy i nie nawilża, ale do orzeźwienia czemu nie:)

      Usuń
  28. Chyba zakupie wodę różana na lato, czesto potrzebuje takiego odświeżenia nawet w ciagu dnia. Można jej używać kilka razy dziennie? :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetnie że ma atomizer, ostatnio bardzo lubię takie produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam różnie, ostatnio często rozplyam najpierw na wacik, a dopiero potem na twarz;)

      Usuń
  30. Uwielbiam róże :D Na pewno kiedyś wpadnie w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo lubię różane kosmetyki. Polecam wodę Pat&Rub :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.