W ostatnim czasie coraz mniej kosmetyków z drogerii
wzbudza u mnie szybsze bicie serca. Z ogromną sympatią za to spoglądam na
kosmetyki naturalne i przyznam szczerze, że pod tym względem sporo czasu
mogłabym spędzić między półkami w Hebe,
bo asortyment tych kosmetyków jest naprawdę szeroki.
Niedawno
w drogeriach Hebe pojawiła się marka
Cosnature. Kosmetyki tej marki nie są testowane na zwierzętach, są
wegańskie. Ważne są 12 miesięcy od otwarcia. Nie są to kosmetyki drogie, ich
cena oscyluje wokół ok. 20 złotych.
Dziś przedstawię 3 kosmetyki tej marki:- masło do ciała
- piankę do mycia twarzy
- krem do twarzy
Naturalne odżywcze masło do ciała z masłem shea i tonką Cosnature
Masło zawiera ekstrakt z fasoli tonka, masło shea, kakaowe i olejek migdałowy. Bardzo mnie
zaintrygowała tonka, bo nie
spotkałam się wcześniej z taką rośliną. Okazuje się, że nadaje ona zapach wanilii i karmelu z lekką nutą zapachu goździków, gorzkich migdałów i
cynamonu. Wg mnie masło pachnie odrobinę
wanilią i jednocześnie czymś świeżym. To bardzo przyjemny zapach. Działanie też jest przyjemne: dobrze
nawilża skórę i pozostawia ją miękką. Z minusów: masło ma dość tępą
konsystencję i bieli skórę. Potrzeba kilku chwil, aby masło się wchłonęło, ale
na szczęście nie zostawia na niej lepkiej warstwy.
Skład:
Aqua, Helianthus
Annuus Seed Oil, Glycerin, Cetyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl
Alcohol, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Glyceryl Stearate Citrate, Theobroma
Cacao Seed Butter, Xanthan Gum, Dipteryx Odorata Bean Extract, Alcohol, Citric
Acid, Parfum, Limonene, Coumarin, Geraniol, Citral, Linalool Sodium Benzoate
Naturalna pianka oczyszczająca 3w1 z cytryną i melisą Cosnature
Jeżeli
czytasz mnie już trochę to wiesz, że jedną z ulubionej formy kosmetyku do mycia
twarzy jest właśnie pianka. Uwielbiam jej lekkość!
Pianka z Cosnature pachnie cudownie.
Na pierwszym miejscu jest melisa,
cytryna gdzieś w tle. Całość jest niezmiernie przyjemna i idealnie służy
porannemu orzeźwieniu. Pianka radzi
sobie z demakijażem twarzy solo, ale zachęcam do używania takich gadżetów
jak płatek silikonowy czy gąbki gąbka celulozowa. Kosmetyk zawiera w sobie alkohol i jeżeli zostawię
twarz do wyschnięcia to mam lekko ściągniętą cerę. Gdy od razu po prysznicu
aplikuję olejki na twarz, nie mam tego efektu.
Skład: Aqua, Coco-Glucoside, Sucrose, Sodium Coco-Sulfate,
Glycerin, Betaine, Alcohol, Lactic Acid, Melissa Officinalis Leaf Extract,
Citrus Limon Peel Extract, Citric Acid, Parfum, Citral, Citronellol, Geraniol,
Limonene, Linalool, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate.
Naturalny nawilżający lekko koloryzujący krem Cosnature
Na samym początku nie doczytałam, że jest to krem koloryzujący. Wycisnęłam kosmetyk
na dłoń i się przeraziłam: kolor to bardziej różowy beż, czyli nic dla mojej
żółtej cery. I tak z niechęcią nałożyłam go na twarz. Ku mojemu
zdziwieniu krem nawet ładnie się
dopasował do mojej cery, choć ją minimalnie
bieli. Krem ukrywa drobne niedoskonałości, na większe potrzeba korektora. Zostawia lekko świecące wykończenie, ale spokojnie
wyszłam do ludzi.. Bardzo przyjemnie pachnie. Kosmetyk ma za zadanie nawilżyć
twarz i po jego aplikacji czuję, że taka właśnie jest jest taka nie, nie jest
ściągnięta czy coś. W składzie ma olejek
migdałowy, słonecznikowy i z organicznego nagietka. Ma również alkohol na trzecim miejscu i trochę
dalej talk. Nie jest to najlepszy
krem dla cery skłonnej do zapychania. Ja go używałam co kilka dni, bo bałam
się, że mnie zapcha, ale wiem, że kilka osób go sobie ceni. Ma naturalne filtry
UV. Na półkach szukajcie go w kartoniku.
Skład: Aqua, Helianthus Annuus Seed Oil, Alcohol,
Dicaprylyl Ether, Glycerin, Prunus
Amygdalus Dulcis Oil, Cetearyl Alcohol, Talc, Glyceryl Stearate Citrate, Orbignya Oleifera Seed Oil,
Simmondsia Chinensis Seed Oil, Glyceryl Stearate, Calendula Officinalis Flower Extract,
Tocopherol, Xanthan Gum, Parfum, Linalool, Limonene, Citronellol, Sodium
Benzoate, Phytic Acid, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI77891
PODSUMOWANIE
Z tej trójki najbardziej przypadła mi do gustu pianka do oczyszczania twarzy. Lubię
jej ziołowy zapach, który uprzyjemnia mi jej stosowanie. Marka w swoim
asortymencie ma również inne kosmetyki np. krem pod oczy i w nim na szczęście
nie ma alkoholu. Ma też inny krem do
twarzy, kilka balsamów do ciała i produkty do włosów.
Kosmetyki marki Cosnature można kupić w drogeriach Hebe.
Kosmetyki marki Cosnature można kupić w drogeriach Hebe.
Ciekawi mnie krem lekko koloryzujący ! :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się u Ciebie spisze:)
UsuńGłośno ostatnio o tej marce - coraz bardziej kuszą mnie ich produkty :)
OdpowiedzUsuńBo jest świeża na naszym rynku:))
UsuńPodzielam Twoją opinię na temat masła..Byłam ciekawa czy tylko ja mam wrażenie, że bieli :) Z kolei krem koloryzujący u mnie sprawuje się bez zarzutu albo to bielenie jest dla mnie niewidoczne (nie wykluczam, mam dużą wadę wzroku). Pianka jest fajna, ale u mnie głownie odświeżające ma zadanie. Z demakijażem średnio sobie radzi.
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty:) ja jestem opalona na twarzy i może stąd to bielenie?:)
UsuńU mnie do demakijażu twarzy jest okay, acz ja ostatnio tylko minerałów używam:)
Kusi mnie pianka chociaż nie używałabym jej do demakijażu. Do tego mam inne produkty, dziwnie byłoby mi myć oczy czymś z detergentem w składzie ;)
OdpowiedzUsuńOczy zawsze traktuję micelem, pisząc demakijaż twarzy miałam na myśli twarz bez oczu:D
Usuńpiankę mam i bardzo lubię
OdpowiedzUsuńFajna jest:)
UsuńJa to mam w ogóle słabość do pianek :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam do mycia ciała:D
UsuńZ wymienionych wyżej mam tylko masło i jeszcze czeka na użycie :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi:)
UsuńPianka wydaje się najciekawsza :)
OdpowiedzUsuńI wg mnie taka jest, bo najbardziej przypadła mi do gustu:D
Usuńmocno mnie kuszą !! pianka najbardziej :)
OdpowiedzUsuńPiankę polecam:))
Usuńmasło pachnie obłędnie!!! :)
OdpowiedzUsuńMi też ten zapach się podoba:)
UsuńJa chyba skuszę się na piankę, ostatnio czytałam już parę recenzji tego kosmetyku i byly raczej pozytywne ;)
OdpowiedzUsuńJa z działania pianki jestem bardzo zadowolona:)
UsuńZużyłam piankę,była w porządku. Stosowałam ją jako drugi etap oczyszczania cery. Krem koloryzujący używam, wkrótce denko. Lubię go, na mojej skłonnej do zapchania cerze nie robi szkód. Trochę przeszkadza mi intensywny zapach kosmetyków, choc zwykle nie jest to dla mnie problem. Na masło czaję się ale mam zbyt duże zapasy😆
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię mocniejsze zapachy, one umilają mi korzystanie z kosmetyków:) Super, że krem nic złego Ci nie zrobił!
Usuńmuszę odwiedzić Hebe, jak będę w okolicy:)
OdpowiedzUsuńJa coraz częściej tam zaglądam:)
Usuń