W lipcu zrealizowałam swoje jedno małe marzenie kosmetyczne. Ogólnie nie mam zbyt wielu marzeń w tej kategorii, ale czasem się trafi. Dodatkowo zaopatrzyłam się w podkład mineralny na lato i otrzymałam bardzo kolorową przesyłkę.
- Woda Chanel Eau Tendre - piękny zapach, który chodził za mną od długiego czasu. Pojawił się już na jej temat wpis.
- Mini zalotka Shu Uemura - w mojej mini zalotce z MAC zużywa się gumka, więc uznałam, że to dobry pomysł, aby zapoznać się z tą, którą Maxi poleca od lat. Pierwsze wrażenie było mocno mieszane, teraz się do niej odrobinę przyzwyczaiłam, ale napiszę o niej osobny wpis.
Podkład mineralny Pixie i pędzle - nad tym podkładem, a dokładniej rzecz
ujmując nad próbką zachwycałam się już jakiś czas temu w ulubieńcach. Z
podkładem bardzo się polubiłam, więc duże opakowanie nie dziwi! Mój letni kolor
to Songs of summer, który jest naprawdę żółty! W miesiącach mniej słonecznych
mój ulubiony kolor to Dune, który jest żółto-oliwkowy.
Po próbce zachwyciłam się również Immediate Beauty
Powder, który dostępny jest w dwóch kolorach: Mood Kissed Beauty i Sun Kissed Beauty. To takie pudry, których niby nie widać, ale robią robotę: twarz wygląda na ładniejszą!
Marka również wyszła
naprzeciw osobom, które mają często
problem z przejściowym kolorem podkładu i stworzyła zestaw refillowy. Mała
kuleczka idealnie nadaje się do
zmieszania jaśniejszego i ciemniejszego podkładu, który będzie idealny na sezon
przejściowy. Kupując taki zestaw wybiera się 2 kolory, które są w opakowaniu po
3 g, normalna pojemność podkładu Pixie to 6,5 g.
W swoim asortymencie Pixie ma pędzle, które
mają piękne metalowe rączki. Jestem przyzwyczajona do drewnianych malowanych, a
te metalowe robią niezwykłe wrażenie! Dodatkowo czarno-niebieskie włosie
prezentuje się naprawdę świetnie. A ten najmniejszy pędzel kryje w sobie
niespodziankę i kolejny pędzelek.
W lipcu dostałam również ogromną paczkę z Makeup Revolution i marek pokrewnych. Część tych kosmetyków można wygrać w rozdaniu, a resztę będę pokazywać na blogu w osobnych wpisach.
U mnie króluje woda Chanel Eau Vive! Piękna!
OdpowiedzUsuńTo ta zielona wersja?
UsuńMuszę koniecznie poznać ten zapach.
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam, jest super na wiosnę-lato:)
UsuńProdukty Pixie bardzo mnie ciekawią, ale jeszcze się wstrzymam z zakupem ;)
OdpowiedzUsuńNiedługo powinna być ich recenzja:)
UsuńKosmetyki Pixie prezentują się świetnie <3
OdpowiedzUsuńJakościowo i wizualnie są super!:)
UsuńAle te pędzle Pixie pięknie wyglądają! <3
OdpowiedzUsuńWygląd 1 klasa!
UsuńCiekawią mnie te produkty Pixie i to boskie opakowanie.
OdpowiedzUsuńWszystkie opakowania marki są takie bajkowe!:)
UsuńIle cudowności! :) Muszę koniecznie spróbować podkładów mineralnych :)
OdpowiedzUsuńJa mam różne fazy na podkłady, obecnie mam zajawkę na minerały:)
UsuńPerfumy Chanel <3
OdpowiedzUsuń<333
UsuńUwielbiam ten zapach, tylko czemu jest tak drogi? :(
OdpowiedzUsuńBo to Chanel:(
UsuńMUR robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńA pomyśl, że to tak 1/10 tego co dostałam;)
UsuńAle te pędzle są piękne!
OdpowiedzUsuńAle które? Pixie czy MUR?:)
UsuńSłyszałam o tej zalotce u Maxi ;)
OdpowiedzUsuńJa też u niej słyszałam:)
Usuńkosmetyki pixi mi się podobają w sensie wizualanie ;D a tą zalotkę miałam ale u mnie bez szaleństw :)
OdpowiedzUsuńNo u mnie też bez szaleństw...:(
UsuńKocham Chanelke. Dostalam ja 3 lata temu pod choinke w wersji do torebki z wymiennymi buteleczkami i oszczedzam jak mogę żeby starczyła mi.na dłużej =)
OdpowiedzUsuńJa sobie nie żałuję:D
UsuńSuper!:) jakie inne zapachy leżą w Twoim guście?
OdpowiedzUsuńPaleta rozow mi sie bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń