Do świąt już tylko tydzień! Ja
prezenty mam już kupione i podejrzewam, że dla bliskich osób Ty też już masz,
ale może potrzebujesz jeszcze jednego? Albo dwóch? A możesz masz za misję kupienia
prezentu dla osoby, której do końca nie znasz? Cioci? Dalekiej kuzynce? Dziewczynie
brata? Albo jakaś osoba mówi, że niczego nie potrzebuje, ale Ty nie wyobrażasz
sobie nie dać komuś prezentu? Dziś wszystkie te przypadki omówię, a także
zdradzę Ci dwa tytuły książek, które warto przeczytać, aby żyło Ci się lepiej
nie tylko w święta i które możesz sobie zamówić od Mikołaja, jeżeli nie masz
pomysłu na prezent dla siebie.
Kosmetyki z akcentem świątecznym
To świetny pomysł na prezent dla osoby,
którą do końca nie znasz a pojawi się na święta. Pierwsze co mi przychodzi w
tej kategorii to zestawy kąpielowe. Wiem, banał. Ale jak naprawdę nie wiesz co
kupić to płyn do kąpieli trochę
droższej marki jest okay. Za zestaw drogeryjny jest szansa, że ja bym się
obraziła, bo to taka sugestia, że powinnam się umyć, ale kosmetyki z perfumerii
to chęć podarowania komuś chwili luksusu
nawet pod prysznicem.
Tegoroczna kolekcja świąteczna z
Sephory jest przesłodka. Liski są urocze i takie nieoczywiste jako motyw
świąteczny. Mnie te kosmetyki kupiły całkowicie!
Kosmetyki do kąpieli dostępne w
edycji limitowanej Winter Wonderland to m.in:
- Płyn do kąpieli i pod prysznic
- Sól do kąpieli w opakowaniu z liskiem
- Gwiazdki do kąpieli z kubeczkiem z liskiem ♥
W skład kolekcji wchodzą też
kosmetyki do makijażu oczu (paletka wygląda obłędnie!), błyszczyki, pomadki – wszystko
naprawdę wygląda przepięknie! Ceny też są różne, więc niezależnie czy masz
budżet 15 zł czy 100 zł to coś na pewno znajdziesz.
W Sephorze jeszcze do jutra, czyli
do 18.12.2017 jest promocja -20%. Kod stacjonarnie to 421939, a on line XMSB17. Do wyboru zamiast zniżki jest darmowa dostawa od 49 zł (kod to DOSTAWA49 - to już ostatni dzwonek na zakupy on
line!), więc pokazane przeze mnie kosmetyki kupisz w jeszcze niższej cenie.
Książki, dzięki którym żyje mi się lepiej
Niezależnie czy w formie
papierowej czy elektronicznej to zakup książki to zawsze dobry pomysł. Ja
chciałam polecić dwie nietypowe książki, które sporo wniosły do mojego życia i dzięki, którym lepiej mi się żyje.
Dzięki nim lepiej rozumiem siebie i innych, lepiej mi się rozmawia i słucha. Mowa
o dwóch dość starych pozycjach, ale może jeszcze ich nie znasz:
- Porozumienie bez przemocy – czyli jak zobaczyć człowieka w drugiej osobie i zdać sobie sprawę jaka jest geneza wszystkich konfliktów.
- W co grają ludzie – czyli wyjaśnienie dlaczego żyjemy i komunikujemy się w pewnych schematach. Bardzo polecam, jeżeli zastanawiasz się dlaczego Twoje dyskusje z drugą stroną kończą się tak samo.
Zaznaczam, że są to dwie pozycje
psychologiczne, ale napisane przystępnym językiem. Nie są to pozycje lekkie w stylu Hygge, nie są dla cioci, za
którą nie przepadasz, a dla osób Ci bliskich, z którymi nie do końca potrafisz
się porozumieć. Bo święta to nie tylko czas karpia i prezentów, ale też czas wybaczania. Kosmetyki,
czekolada i świeczki są fajne, ale niespokojne serce spowoduje, że nie będziesz
mogła się nimi cieszyć. Możesz też sama o nie poprosić, jeżeli czujesz, że nie
potrafisz się dogadać z bliskimi osobami. Polecam z całego serca.
Nic mi nie kupuj! Ja już wszystko mam i niczego nie potrzebuję!
Kto zna takie osoby? Powiem
szczerze, że ja sama trochę jestem taka jestem. Nie mam potrzeb prezentowych. Wszystko
co chce mam, bo kupiłam sobie już wcześniej jak miałam potrzebę. Ba, staram się minimalizować to co
mam (okay, nie kosmetyki, ale taki zawód), więc odpadają u mnie wszelakie złote
plakaty, kapcie, bo w nich nie chodzę, rękawiczki, skarpetki i te inne mam, a i
nie mam zamiaru posiadać 2 par rękawiczek i 20 par skarpetek, bo mam małą szafę,
często robię pranie i 7 par mi styka.
Dla takich osób warto kupić coś co się szybko zużyje albo
nie zajmuje miejsca. Wspomniane na początku zestawy kąpielowe to dobry
pomysł, bo każdy się myje i nie będzie coś takiego zalegać. Ale co jeszcze?
- Czekoladki – ale żadne tam Milki, a prawdziwa belgijska czekolada. Mała bombonierka, która rozpuści się w ustach i sprawi kilka chwil przyjemności po świętach.
- Kawa, herbata – ale żadne tam Liptony czy Jacobsy! W wielu galeriach handlowych są stoiska, gdzie kupi się bardziej wyselekcjonowane produkty tego typu.
- Bilety do kina lub teatru – może być na konkretne wydarzenie, ale też w formie vouchera. Jak kino odpada to może masaż?
- Abonament Netflixa albo innego portalu do oglądania filmów – możesz założyć konto takiej osobie i wykupić miesiąc oglądania lub więcej. Zimowe wieczory są takie długie!
- Abonament na Legimi.pl – to wirtualna biblioteka, która zezwala na czytanie ebooków.
- Konto premium na Spotify – jeżeli dana osoba woli muzykę niż książkę czy film.
Jeżeli masz taką osobę w swoim otoczeniu
i wiesz, że stwierdzenie „nic mi nie kupuj” jest szczere to naprawdę jej nic nie kupuj. Zaproś taką
osobę na kawę kilka dni po świętach, poświęć jej swój czas. To więcej niż prezent
dla niej. To uszanowanie jej zdania, jej
potrzeby. To naprawdę tak wiele!
Mam nadzieję, że mój prezentowy
wpis Ci się spodobał. Chciałam ugryźć temat z nieco innej strony, bo wyszłam z
założenia, że pewnie bliscy powiedzieli Ci co chcieliby dostać i to pewnie już kupiłaś. Chciałam się
skupić na tych cięższych przypadkach.
Porządna czekolada, kawa i herbata nigdy nie zawiedzie! Fajne propozycje prezentowe ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się:)
UsuńTen kubeczek z liskiem skradł moje serce ♥
OdpowiedzUsuńTo jest rozkosz na maksa!
UsuńŚwietny post, bardzo pomocny, ja też jestem z tych osób które wszystko mają
OdpowiedzUsuńA jak z tym mają się Twoi bliscy? Pod choinką coś będzie czy szanują wolę?
UsuńMój mąż tak ma, że nigdy nic nie chce. Jednak zazwyczaj tak jest, że potrzeba mu coś z garderoby, albo dodatków, więc kupuję mu to, czego akurat mu potrzeba. Ale po prostu muszę pomyśleć o tym co mu się psuje lub o czym mówił, że musi sobie wymienić, a np. nie chce lub nie może sobie pójść tego kupić, bo np. jest chory ;)
OdpowiedzUsuńJa swemu Lubemu też często uzupełniam garderobę, ale to robię na bieżąco;) co w tym roku będzie na niego czekać pod choinką?
UsuńPrześliczny lisi kubeczek. Kawa i herbata to moim zdaniem zawsze dobry prezent :)
OdpowiedzUsuńKubeczek skradł moje serce:)
UsuńNo fakt, czasem są takie osoby, które nic nie chcą, ale fajne propozycje podałaś, zwłaszcza ten Netflix może być ciekawą opcją :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadły Ci się spodobały:)
UsuńTa seria z Sephory jest strasznie słodka i mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńNo jest szalenie słodka i chwyta za oko:)
UsuńW moim przypadku książka to zawsze idealny prezent :)
OdpowiedzUsuńA jaką obecnie czytasz?:)
UsuńJednego roku od mojego K dostałam świąteczną limitkę z Sephory :D sama w tym roku kupiłam sobie książkę 'Demonolodzy' ale co do ostatniej kategorii to ... moja mama! A jak już coś dostanie to się drze 'po co ? na co? szkoda pieniędzy!)
OdpowiedzUsuńNo Mamy często takie są, wystarcza im do szczęścia rodzina w komplecie:) moją wiem, że zawsze uszczęśliwię czerwonym lakierem do paznokci lub szminką.
UsuńJa uwielbiam takie prezenciki ze świątecznym motywem ;)
OdpowiedzUsuńSą urocze:)
UsuńBardzo fajne propozycje :) Ta świąteczna seria z Sephory jest urocza! :)
OdpowiedzUsuńJest po prostu genialna!!
UsuńW tamtym roku zdarzyło nam się że prezenty się powtórzyły i jedna osoba dostała dwie takie same książki. Teraz postanowiliśmy że każdy powie o czym marzy i reszta składa się na jeden prezent dla jednej osoby. Brat dostanie lot w tunelu aerodynamicznym w lesznie. Tato skórzany portfel i perfumy. Mama masaż. Babcia mówi że nic nie potrzebuje ale nowy album ze zajęciami na pewno sprawi jej radość.
OdpowiedzUsuńBardzo mądre podejście! Tunel to świetna sprawa, sama latałam i bardzo ciekawe doświadczenie. Mam nadzieję, że Babcia będzie zadowolona z prezentu:)
UsuńA da się kupić Netflixa np. tylko na miesiąc i nie dłużej? :)
OdpowiedzUsuńWiesz co w sumie nie sprawdziłam tego, bo wydawało mi się takie oczywiste, że tak... ale ja sama nie kupuję, bo konto mam mój Luby i w finansowanie tego się nie wgłębiałam;)
UsuńRozumiem :) Dziękuję :)
Usuń:*
UsuńBardzo fajny post :) Znam takie osoby i sama nią jestem :D Mam część prezentów kupionych ale właśnie nie mam dla tych co "nic nie potrzebują" ale pewnie coś słodkiego kupię :)
OdpowiedzUsuńTo taki bezpieczny prezent:)
UsuńLiski to strzał w 10! Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńSą mega urocze! Wesoły Marta:*
Usuń