Drogeryjne i apteczne nowości stycznia

Dziś coś dla fanek kosmetyków z drogerii i dwa produkty z apteki. O nowościach naturalnych będzie w kolejnym wpisie, na który zapraszam już w niedzielę, a póki co zapraszam na szybki post z nowościami na wyciągnięcie ręki.


Avon

Marka Avon co jakiś czas wysyła cudne paczki reklamowe. Ta była pod szyldem kokosa, bo do oferty weszła nowa seria kosmetyków Avon Care o zapachu kokosa i z olejkiem kokosowym. Nowości to intensywnie regenerujące: krem do rąk, krem do ciała, twarzy i rąk oraz mleczko do mycia ciała. Ja sobie zostawiłam tylko ostatni produkt, bo czytałam, że żele z Avonu dobrze się pienią, a mi brakowało kosmetyku, który robiłby pianę. Sezon zimowy trwa i wykorzystuję wannę do kąpieli, a czymże jest kąpiel bez piany!


Mleczko pachnie delikatnie kokosem, nie jest zbyt chemiczny i robi faktycznie fajną pianę. Nie stosowałam go do mycia ciała.  


Tołpa

Nowości tej marki pojawiły się we wpisie z rocznym zużyciem. Peeling 3 enzymy jest bardzo delikatny, nie poradzi sobie z grubą warstwą martwego naskórka, ale przy twarzy, która nie potrzebuje killera, a czegoś delikatniejszego to powinna być zadowolona z tego kosmetyku.


Maska czarny detoks jest również delikatna, nie ściąga cery. Nie oczyszcza spektakularnie, ale polubiłam ją do nakładania punktowego na całą noc, aby wyciągnąć co złego. Oba kosmetyki cudowanie pachną. 


Avene

Wieki nie używałam wody termalnej! Ta będzie mi służyła do maseczek z glinki, gdy nauczę się leżeć w bezruchu z maseczką na twarzy, bo póki co zakładam okulary i coś robię. Druga opcja to poleżakowanie do lata i stosowanie w czasie upałów.


W zestawie świątecznym był jeszcze krem pod oczy, który oddałam Siostrze i żel oczyszczający do ciała oraz twarzy. Żel poczeka na swoją kolej. W składzie nie ma SLS.

Glov

Jestem wielka fanką rękawicy do demakijażu marki Glov, pojawiła się nawet w ulubieńcach roku. Tym razem skusiłam się na wersję do zmywania maseczek. Obecnie do zmywania maseczek glinkowych używam gąbek Calypso.


Za pomocą tej rękawicy faktycznie idzie szybciej i pierwsze wrażenia są jak najbardziej na tak, ale to czy zastąpi gąbkę celulozową? Jeszcze tego nie wiem.

L'Oreal Elseve

Moim ulubionym szamponem do włosów jest Garnier Grow Strong przeciwłupieżowy, ale potrzebuje drugiego szamponu na zmianę. Moje włosy szybko przyzwyczajają się do jednego kosmetyku. Skusiłam się na szampon do włosów przetłuszczających się  Magiczna Moc Glinki.


Póki co pierwsze wrażenia są pozytywne, a jak się sprawdzi na dłuższą metę dam znać w zużyciach miesiąca lub w ulubieńcach jeżeli będzie miłość. Obecnie nie kombinuję już z naturalnymi szamponami, bo mi nie służą.


Tak prezentują się moje nowości ze stycznia. Jestem ciekawa jak Twoje zakupy i nowości - daj znać w komentarzu! 


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

20 komentarzy:

  1. Zapach kokosa w kosmetykach bardzo lubię <3 Zaciekawiłaś mnie tymi produktami Tołpy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Avonu mam krem do rąk o zapachu kokosa i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia ;) Ten peeling enzymatyczny z Tołpy jest na mojej liście, kupię go jak tylko wykończę enzymatyczny z Sylveco, a on w ogóle nie ma zamiaru się skończyć ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) jak się nie ma skończyć to może...na nogi go?;))

      Usuń
  4. oo ten peeling 3 enzymy to cos dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A miałam sobie sprawić ten peeling enzymatyczny z Tołpy, ale jak piszesz, że słabeusz to nawet nie próbuję, bo ja potrzebuję konkretnego zdzieraka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No delikates z niego, będzie super dla wrażliwej cery:)

      Usuń
  6. Dziś porobiłam zdjęcia tej serii kokosowej (bo żel mi się kończy) i najlepiej zachywam się kremem do ciała ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za kremami nie przepadam...ale dziś się wybalsamowałam i sobie przypomniałam jakie miękkie ciało jest o balsamie:)

      Usuń
  7. Też lubię glov i chyba się skuszę na tę wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię szampony loreal, ale tej wersji nie używałam jeszcze 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba nie miałam zbyt wielu. Ostatnio bardzo kombinuje z szamponami, bo szukam drugiego na zmianę:(

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.