We wrześniu zużyłam tylko kilka kosmetyków: siedem. Nie za wiele, ale wszystkie się u mnie sprawdziły i nawet trochę mi smutno, że się już skończyły.
Po tym krótkim wstępie zapraszam na krótkie denko:
- Serum do skóry głowy, Bionigree - to moja druga buteleczka. Ten produkt świetnie radzi sobie z moją przetłuszczającą się skórą głowy. Obecnie sprawdzam inny produkt, ale jeżeli się nie sprawdzi to na pewno wrócę do niego.
- Woda różana, Be.Loved - uwielbiam! Bosko pachnie, ładnie nawilża i jest moim wieczornym umilaczem. Kolejna buteleczka w użyciu. O tym produkcie napisałam we wpisie poświęconym właściwościom róży w kosmetyków, a i była również do wygrania.
- Maseczka z dziką różą i żurawiną, Iossi - uwielbiam maseczki z glinką, ta jest na bazie czerwonej i białej. Z jej działania jestem bardzo zadowolona, ale więcej napiszę w porównaniu wszystkich maseczek Iossi.
- Oliwkowy olejek pod prysznic, Ziaja - bardzo przyjemny olejek do mycia. Nie wysusza ciała, zostawia delikatną warstwę na ciele. Pachnie ładnie, zdecydowanie lepiej niż Isana, a cena podobna. Polecam.
- Pianka do golenia, Gillette - ładnie pachnie wanilią, dobrze się sprawdza. Na pewno zakup do powtórzenia.
- Żel pod prysznic i do włosów L'Homme Cologne Cedrat, L'Occitane - wiem, że to męski żel, ale Mój Wybranek serca stwierdził, że żel zostawia warstwę i nie chce go. Ja za to zużyłam z wielką przyjemnością. Nie wysuszał, choć ja żadnej otulającej warstwy nie wyczuwałam, przepięknie pachniał. Z minusów: małą zatyczkę ciężko się otwiera.
- Top No Wipe, Semilac - używam tylko tej wersji! A jeżeli zastanawiasz się dlaczego buteleczka od tego topu wygląda tak "kosmicznie" to odsyłam do tego wpisu.
Dodatkowo zużyłam waciki z Biedronki, te zielone.
Serum do skóry głowy, Bionigree coraz bardziej mnie kusi
OdpowiedzUsuńPolecam z całego serca:)
UsuńPo wodę różaną chętnie bym sięgnęła, bo lubię tego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńJa z całego serca polecam: pięknie pachnie i pięknie działa:)
UsuńKocham ten zapach L'occitane miałem całą linię :)
OdpowiedzUsuńPachnie bardzo przyjemnie:)
UsuńSerum do skóry głowy mnie zainteresowało i ta pianka do golenia o zapachu wanilli <3
OdpowiedzUsuńOba kosmetyki bardzo polecam!
UsuńPomału, ale grunt, że do przodu :) Maseczkę Iossi chętnie bym wypróbowała - moja skóra też bardzo lubi glinki, więc jest duża szansa, że byśmy się polubiły :)
OdpowiedzUsuńJa i glinka to moja miłość:) więcej o tych maseczkach będzie w osobnym wpisie:)
UsuńJa w tym miesiącu pominęłam denko bo było malutkie ;). Mam nadzieję że w październiku to nadrobię :D. U mnie Bionigree niestety tak średnio sobie poradziło, ale przyjemny jest ten mentol w nim :P.
OdpowiedzUsuńJa nie pomijam, bo nie chcę zgubić swojego rytmu, no i nie lubię zdjęć dużej ilości produktów;)
UsuńMiałam tylko Bionigree :)
OdpowiedzUsuńPamiętam:)
UsuńJestem ciekawa opinii na temat maseczki z Iossi, czekam na post;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie w tym miesiącu!:)
UsuńSerum z Bionigree też się u mnie dobrze sprawdza. Muszę o nim w końcu napisac:D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę! Marka zrobiła dobrą robotę z tym produktem:)
UsuńTo serum oczyszczające obrosło już niemal w hit blogosfery. Co prawda nie narzekam jakoś strasznie na skórę głowy, ale czasami mnie swędzi niemiłosiernie. Być może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMi pomogło uporać się z przetłuszczającą się skórą głowy:) jeżeli nie masz problemów ze skórą głowy to może u Ciebie nie spowodować efektu wow
UsuńTen olejek Ziaji sama chętnie sprawdzę, bo i nie miałam jeszcze
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, dobrze też myje pędzle:)
UsuńTo serum Bionigree od dawna za mną chodzi, ale zimą i tak mniej przetłuszczają mi się włosy niż latem. Top no wipe z Semilac to i mój must have. Inne mnie już nie interesują :P
OdpowiedzUsuńU mnie chyba nie ma znaczenia pora roku, włosy tak samo się przetłuszczają:(
UsuńPrzyznam, że duzo naprawde fajnych produktow, szczególnie woda różana i to serum <3
OdpowiedzUsuńOba produkty polecam z całego serca:)
UsuńTopy no wipe mam z innych firm, ale na Semilaca też kiedyś się pokuszę :) Ostatnio kupiłam matowy top tej firmy ale jeszcze nie miałam okazji używać. Nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńA kupiłaś też wersję no wipe z matującego? Jest mega i bardzo polecam:)
Usuńuwielbiam wodę różaną, a top no wipe uwielbiam z MakeAr i nie zamienie na żaden inny
OdpowiedzUsuńWoda różana górą!:)
UsuńSerum do skóry głowy mnie zaciekawiło. Mam problem z wypadaniem włosów, muszę przyjrzeć się tego typu produktom. Może marka ma w swojej ofercie inne sera? Zaraz sprawdzę. :))
OdpowiedzUsuńNa wypadnie nie wiem czy pomoże, ja bardzo polecam wcierkę z Pharmaceris na wypadanie:)
UsuńSkromne denko wyszło, niczego nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńFakt, ale nie lubię kitrać zużytych opakowań;)
UsuńA co masz w planach zakupowych?:D
OdpowiedzUsuńdla mnie ta pianka mialam zdecydowanie za mocny zapach :C
OdpowiedzUsuńUuu, ja lubię mocne zapachu, stąd pewnie to plus u mnie:D
UsuńTeż lubię top no wipe. Mniej roboty z nim :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się:)
Usuń