Moje poranne nawyki
Odkąd pracuje zdanie jeszcze bardziej lubię swoje poranki, bo bardzo często przypominają te weekendowe. Brak konieczności dojazdu do pracy, ubrania się jak człowiek powoduje, że od rana mam lepszy nastrój. Nie wiem co ja zrobię jak będę musiała wrócić na zakład! To znaczy wiem, ale miało być o porannych nawykach i już pokazuje Ci swój typowy poranek.
Ważenie się
Pierwsze co robię, gdy otworzę oczy jest udanie się do toalety i zważenie się. Jest to mój nawyk, dzięki któremu pilnuje wagi i nie jadam czekolady na tony. Wiem, że są przeciwnicy takiego podejścia, bo wg nich nie można przytyć w jeden dzień, ale gdy po jednym grzesznym dniu następuje to bardzo łatwo o kilogram do przodu. Nie robię dramatu o 20 dag, ale gdy przez 2-3 dni jest sukcesywnie do przodu to oznacza jedno: źle jem. O odchudzaniu długo już nie pisałam, ale podsyłam dwa linki, które nadal są aktualne:
- Jak schudłam 7 kg bez diety (obecnie jest to -14 kg od momentu, kiedy zaczęłam się odchudzać)
- 5 zasad, które powodują, że nie tyję (nadal się ich trzymam)