Dziś pora na kolejny tradycyjny post na początku miesiąca - zużycia. To jeden z moich ulubionych postów, na koniec roku zrobię nowe zestawienie Ile kosmetyków zużywa kobieta, a w tym przypadku ja;)
Zapraszam Was na kilka słów o kosmetykach, które zużyłam.
Zapraszam Was na kilka słów o kosmetykach, które zużyłam.
Póki co zapraszam Was na lipcowe zużycia.
TWARZ
- Oczyszczający płyn bakteriostatyczny z 2% kwasem migdałowym, Pharmaceris - jeden z moich stałych bywalców, który świetnie się sprawdza na mieszanej cerze.
- Woda termalna, Uriage - cichy ulubieniec!
- Glinka biała, Fitomed - ulubiona, pięknie oczyszcza i zwęża pory.
- Mój krem nr 12, Fitomed - jeden z fajniejszych kremów, to moje 2 opakowanie. Szybko skończyłam, bo prawie połowę oddałam koleżance, której też się bardzo sprawdził.
WŁOSY
- Maska Color, Kallos - jedna z moich ulubionych masek. Kolejne opakowanie na pewno będzie, tylko mniejsze, bo duże opakowanie mnie trochę znudziło.
- Szampon dodający obojętności, Alverde - niestety nie jest tak fajny jak jego poprzednie wersja, bo nie przedłuża mi świeżości włosów.
- Odżywka do włosów drogocenne olejki, Timotei - przeciętna, obciążała mi włosy, nie specjalnie ułatwiała rozczesywanie, ogólnie nie dla mnie. Ma parafinę w składzie.
CIAŁO
- Pianka do golenia Słodka Mandarynka, Balea - jeden z nielicznych kosmetyków z DM, do którego wrócę z miłą chęcią.
- Olejek do mycia, Bioderma - bardzo, ale to bardzo chciałam, aby ten kosmetyk był świetny i abym nie musiała sie po nim balsamować w ogóle. To było nieosiągalne, ale nie wysuszał skóry, koił ją, mogłam się smarować olejkiem co 2-3 dzień. Wiele olejków pod prysznic ma brzydki, rybi zapach, ten pachnie ładnie, lekko kosmetycznie i nienachalnie.
PAZNOKCIE
- Topcoat, Poshe - mój ukochany, kolejna buteleczka w użyciu.
- Brokatowy lakier, Lovely - jedna z limitowanek Lovely sprzed 2?lat, jakoś tak. Piękny lakier z milionem większych i mniejszych drobinek srebra. Zgęstniał, ale 4/5 lakier zużyłam.
INNE
- Duże waciki, Babydream - świetne do demakijażu twarzy.
- Wosk do depilacji - latem nogi golę, ale usuwania włosków z rąk i pach używam wosku. Mój post o depilacji woskiem na gorąco.
- Gąbka celulozowa, Calypso - ulubieniec do zmywania maseczek!
Podsumowanie:
- 10 kosmetyktów pielęgnacyjnych
- 2 produkty do paznokcie
- 1 opakowanie wacików
- 1 gąbeczkę celulozową
Koniecznie muszę wypróbować ten krem z Fitomedu :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam:)
Usuńgąbeczka Calypso jest najlepsza na świecie do zmywania maseczek :))
OdpowiedzUsuńo taaak, wczoraj zmyłam nią pierwszy raz i jestem mega zadowolona :)
UsuńJest niezastąpiona przy zmywaniu glinek!:)
Usuńdokładnie. Od kilku lat nie używam niczego innego :))
UsuńBalea musi pięknie pachnieć;)
OdpowiedzUsuńZapach to jej zdecydowany atut:)
UsuńNie znałam tej wersji Kallosa :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam jeżeli lubisz emolientowe maski:)
UsuńJestem ciekawa Balea :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam - ułatwia golenie, przepięknie pachnie:)
UsuńMnie też nudzą te wielkie pojemności Kallosa :), zaczęłam jej już nawet używać do golenia nóg.
OdpowiedzUsuńTak miałam przy poprzednim dużym słoiku;) ale małe zdecydowanie wygrywają:)
UsuńCiekawi mnie ta pianka z Balei. Mam grejfrutową wersję i pachnie świetnie...szkoda tylko, że działanie troszkę kuleje :(
OdpowiedzUsuńDla mnie działa okay - ułatwia golenie, widzę gdzie golę;) czego Ci w niej brakuje?:)
UsuńBalea uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa te pianki:)
UsuńUriage zdobywa coraz większą sławę :)
OdpowiedzUsuńNo już całkiem niezłą ma karierę na blogach:)
UsuńKallos Maska Color bardzo mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńTaka gąbkę celulozową muszę sobie sprawić :)
Oba produkty to moi ulubieńcy od wieeeelu miesięcy:)
UsuńŚwietne denko! Te produkty do twarzy są bardzo interesujące! I jeszcze ten olejek z Biodermy może kiedyś wypróbuję. Szampony Alverde średnio się u mnie sprawdzają...
OdpowiedzUsuńDziękuję:) u mnie się sprawdzała poprzednia wersja, ta to kiszka:(
UsuńRównież bardzo lubię tę gąbeczkę do zmywania masek :) Świetnie się sprawdza.
OdpowiedzUsuńJest genialna:D
UsuńMiałam olejek Bioderma i był bardzo fajny jako myjadło pod prysznic. Z tego co pamiętam pomógł mi, kiedy na skórze wyskoczyło mi uczulenie, bo był łagodny i nie przesuszał
OdpowiedzUsuńDla mnie był okay, ale zdecydowanie bardziej wolę płyn kąpielowy z Babydream fur Mama:)
UsuńUwielbiam Poshe. Świetny produkt.
OdpowiedzUsuńPrawda!
UsuńUriage stała się moim niezbędnikiem :)
OdpowiedzUsuńJa mam kolejną butelkę w użyciu:)
UsuńBardzo lubię tą gąbeczkę Calypso :)
OdpowiedzUsuńPrzybij piątkę:)
Usuńteż lubię Poshe :)
OdpowiedzUsuńJest najlepszy:)
UsuńUwielbiam wodę Uriage :)
OdpowiedzUsuńJest świetna:D
UsuńGąbeczkę widziałam kiedyś na jakimś blogu i pomyślałam sobie "a niech tam, wypróbuję!" I się zakochałam - tania i dobra :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci przypadła do gustu:)
Usuńmuszę w końcu zainwestować w kosmetyki pharmaceris ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Babydream ma takie waciki w ofercie :) Na pewno kupię przy okazji, bo takie duże czasem są lepsze od małych :)
OdpowiedzUsuńCzy ten olejek Biodermy to jakaś nowość? Gdzie można go dostać? Zazwyczaj zamawiam kosmetyki tej marki w Melissie, bo tam wychodzi najtaniej, ale niestety go nie mają.
OdpowiedzUsuń