Kolagen NTC, Nanotropocollagen

To czego się obawiałam na samym początku to zapach – okazał się całkiem całkiem. Nie zaciąga rybą, tylko jest lekko ziemisto/błotnisty. Po kilku aplikacjach przestał mi przeszkadzać. Niezmiernie istotną kwestią jest to, aby prawidłowo zaaplikować preparat. Nie wystarczy po prostu nałożyć produktu na twarz, bo wtedy efekt zastygniętej twarzy zagwarantowany. Należy pamiętać, aby mieć wilgotną twarz – ja spryskuję twarz wodą termalną, na łapkę daję 2-3 pompki kolagenu, który też mieszam z wodą termalną i masuję, wklepuję w twarz. Robię to przez kilka dłuższych chwil. Ważne jest, aby kolagen dobrze się wchłoną, jeżeli tak zrobimy to mamy pięknie wygładzoną i napiętą twarz. Jak nie to czujemy „skorupkę” na twarzy.


Rano lubię nałożyć kolegan zmiksowany z serum do twarzy – tworzy to piękną podstawę do nałożenia makijażu. Skóra jest bardzo wygładzona, krosteczki są optycznie wygładzone, a makijaż trzyma się dłużej. Wieczorem lubię dodać do niego krem nagietkowy. Taka mieszanka daje mi odpowiedni poziom nawilżenia skóry, po kolagenie solo miałam niedostatecznie nawilżoną twarz.


Tutaj jednak kolejna bardzo ważna uwaga: kolagenu nie należy mieszać z innymi kosmetykami! Jeżeli chcemy użyć coś dodatkowego, to nakładamy to po aplikacji kolagenu. Ważne, aby te kosmetyki nie zawierały w swoim składzie związków cynku, siarki, kwasów owocowych i salicylowych, ceramidu, cytokinu czy retinolu. Wymienione substancje powodują, że kolagen traci swoje właściwości. W przypadku kiedy chcielibyśmy użyć takiego kremu, należy odczekać ok. 40 min. Ja stosowałam preparat nieprawidłowo, bo mieszałam kosmetyk z kolagenem. 

Ważna informacja: w zetknięciu z ciepłem ludzkiej skóry potrójna helisa kolagenu rozpada się i dzięki temu może on aktywnie przenikać przez np. pory skórne. Mieszając go z kremami nie wiemy jaki mają one wpływ w procesie rozpadu owej helisy.


Efekty, które zauważyłam po 3 tygodniach stosowania, to pięknie mam napiętą skórę pod oczami. Wprawdzie nie mam mega zmarszczek, ale od mrużenia oczu mam delikatne kreseczki., które pięknie się wygładziły i lekko spłyciły. Obecnie wyskoczyło mi sporo niespodzianek po kwasie migdałowym, coś tam sobie rozbabrałam i dzięki kolagenowi o wiele szybciej mi się to goi i powstałe przebarwienia są o wiele mniejsze niż zazwyczaj.

Jestem bardzo ciekawa jak kolagen spisze się w dalszym użytkowaniu, bo moja cera jest kapryśna, jednak już widzę efekty działania tego produktu. Będę go teraz stosować jak producent przykazał – bez mieszania kolagenu z kosmetykiem, a nakładać coś dodatkowego ewentualnie po wcześniejszym nałożeniu kolagenu. Mam jeszcze 2/3 opakowania, dam znać jak się spiszę w dłuższym okresie.
Samo opakowanie jest szklane, dobrze leży w dłoni. Podoba mi się.


Skład: woda, kolagen, kwas mlekowy, kwas hialuronowym
Cena: 195 złotych za 50 ml

Produkt dostępny na stronie.


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

26 komentarzy:

  1. Ale cena :o jak tak czytam Twoje przygotowania do tego 'zabiegu' to sama bym pewnie tak nie zrobiła :P więc nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, cena wysoka, ale ogólnie kolagen jest drogi:)

      Usuń
    2. Cena zdecydowanie przewyższa mój najwyższy próg - nie kupiłabym, niestety.

      Usuń
    3. No noestety ceny kolagenu sa wysokie:(

      Usuń
  2. Jak będę starsza to może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda ciekawie :) Z niecierpliwością będę czekać na dalszą relację z tej znajomości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam w sumie zmarszczki pod oczami tylko, także jeśli działa, to może wypróbuję, choć cena nie ukrywam jednak spora

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, ale kolagen jest ogólnie drogi:( wiem jednak, że warto spóbować!

      Usuń
    2. Cena mimo wszystko trochę przeraża... ale kto wie, może za kilka lat i tak się skuszę

      Usuń
    3. Ale trzeba na to spojrzeć trochę inaczej - tak cena wysoka, ale jakość składników jest również wysoka. I o twarz trzeba dbać za młodu, lepiej zapobiegać niż leczyć.

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. No jest wysoka, ale znowu nie aż tak jak niektóre krem z perfumerii za pół tysiąca albo i więcej;)

      Usuń
  6. Czytając o Twoich zabiegach doszłam do wniosku, że pewnie po kilku przygodach skorukowych, rzucałabym buteleczką po łazience :D Ale widać kobietę z podejściem, co nawet kolagen ujarzmić potrafi :P Cena oczywiście zaporowa i chyba nie jestem jeszcze gotowa na spłycanie moich mimoli za dwie stówki... Może dojrzeję do tego za jakiś czas ;) Co nie zmienia faktu, że bardzo się cieszę efektami u Ciebie!
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się zdarzyla skorupka 2 razy:D potem już było dobrze:)
      Do twarzy mam ogromną cierpliwość - mam problemy skórne chyba od 10 czy 13 lat, wiem, że efekty nie przychodzą od razu i potrzeba na to wszytko czasu. Zrobię dużo by mieć ładną twarz:P

      Usuń
  7. nie znałam wcześniej tego produktu ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. juz dawno mnie kusi jakis kolagen ale ta cena/....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety za kolagen jest dość drogi, ale warto zainwestować:)

      Usuń
  9. miałam kolagen z innej firmy i spisał się u mnie bardzo dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo przydałby mi się taki produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałam pisać ze chciałabym kupic, ale zobaczyłam skład i niestety ale mam uczulenie na kwas mlekowy..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.