Najlepszy sposób na zmycie czarnej kreski

Wiecie, że uwielbiam płyny dwufazowe. Wiecie też, że uwielbiam czarne kreski, które robię za pomocą eyelinerów w pisaku, a właśnie kosmetyki dwufazowe są dla mnie najlepszą metodą na pozbycie się jej w szybki sposób. 

Od takiego kosmetyku oczekuję, aby raz dwa trzy radził sobie z usunięciem kreski i tuszu, aby nie podrażniał i abym nie wylewała produktu obok wacika. Informacje o przedłużeniu rzęs czy innych cudach traktuję raczej z przymrużeniem oka.


Dwufazowy płyn do demakijażu od Lirene wywiązuje się dobrze ze swojego zadania. Usuwa makijaż oka w kilka sekund, nie podrażnia mnie, ale zaznaczam, że nie mam wrażliwej okolicy oczu i do tej pory tylko jeden płyn dwufazowy mnie podrażnił ( z Nivea). Jest trochę tłusty, bo to w końcu dwufaza, ale oczy nie zachodzą mgłą. 

Z opakowania nic nie ląduje na podłodze, plastik jest dobrej jakości, a zakrętka nie ma  w zwyczaju otwierać się nieproszona w walizce.

Skład: Aqua (Water), Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Isohexadecane, Isopropyl Palmitate, Glycerin, Caffeine, Tocopheryl Acetate, Sodium Chloride, Maltodextrin, Chlorphenesin, Polyaminopropyl Biguanide, Disodium EDTA, Hydroxyethylcellulose, Xanthan Gum, Urea, Timonacic, Phenoxyethanol, CI 61565.


Jeżeli szukacie taniego, łatwo dostępnego płynu dwufazowego do demakijażu, to czemu i nie wypróbować tego.

Jaki jest Wasz sposób na szybki demakijaż oczu?

---

Ps. pamiętajcie o rabacie 10%  na hasło NUDE w kategorii MAKIJAŻ->TWARZ w strefaurody.pl :)



Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

50 komentarzy:

  1. rzadko sięgam po eyeliner, dlatego też nie mam żadnej dwufazówki, jednak jak już po niego sięgam to zmywanie kreski zwykłym micelem to niekończąca się opowieść hah :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie eyeliner to podstawa makijażu oka:) ostatnio zaczęłam testować micela, na szczęście nie ma tragedii:)

      Usuń
  2. ja nie przepadam za dwufazówkami i cały czas używam różowego płynu z garniera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też i jestem z niego bardzo zadowolona:)

      Usuń
    2. Ja go miałam i było bez szału, spoko, ale nie rozumiem zachwytu;)

      Usuń
  3. Ja nienawidzę płynów dwufazowych. U mnie kompletnie się nie sprawdzają. Ale jak wiadomo, każdy jest inny. :-) Za to lubię płyny micelarne np. z Garniera lub Mixy. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w tej chwili testuje micela z Biolaven i też daje radę, ale to nie to samo co dwufaza:)

      Usuń
  4. Rzadko robię kreski, ale jak już to zmywam micelem lub oliwką dla dzieci ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie okazał się bublem ;) Nie radził sobie z wodoodpornym eyelinerem (akurat Magic Marc'er) i tuszem (L'oreal Feline). Na dodatek opakowanie i dozownik to jakaś pomyłka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam kiedyś ten płyn i też mnie wkurzał dozownik, ale teraz wszystko było bez zarzutu:)

      Usuń
  6. Nie lubię płynów dwufazowych... u mnie w kwestii każdego demakijażu rządzi różowa Bioderma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biodermę miałam, ale nie było miłości. Ale me oczy nie są wrażliwe, więc może po prostu nie doceniam:)

      Usuń
  7. Najszybszy sposób na zmycie tuszu/kreski? Olej (ja używam z pestek malin) zmieszany z woda. Nie ma nic lepszego według mnie. Noszę soczewki a różne płyny do demakijażu i mleczka podrażniały mi oczy. teraz nie mam tego problemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety olejki solo powodują mgłę:(

      Usuń
    2. Wczoraj po raz pierwszy przetestowałam to rozwiązanie i jestem zachwycona! Użyłam oleju z dzikiej róży, bo tylko taki miałam pod ręką (jest równie lekki jak z pestek malin). Dwufazówek nie znoszę, ze względu na tłusto-silikonową warstewkę, którą zostawiają, żele bez SLES, które stosuję i micele bywają za słabe (i zawsze zmywając wacikiem pozbywam się kilku rzęs). Za to olej usunął cały makijaż błyskawicznie, tłustą warstwę domyłam żelem, wreszcie nie miałam resztek tuszu u nasady rzęs. I żadnej "mgły"!
      Muszę tylko kupić jakiś Babydream, bo nie ma sensu marnować na demakijaż bardziej wartościowych i droższych olejków :p

      Usuń
    3. No jasne! Szkoda produktu:) U mnie jednak jest ta mgła, może spróbuje jeszcze kiedyś tej metody razem z np. micelem albo właśnie żelem.

      Usuń
  8. Nie mam problemów ze zmyciem kresek, gorzej z tuszami wodoodpornymi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja takich nie używam, jakoś się nie sprawdzają u mnie i nie mam też potrzeby ich używania

      Usuń
  9. Ja również mam swojego ulubieńca do demakijażu właśnie od Lirene :) Ja mam Ceramidowy płyn micelarny do cery suchej. Nie ściąga skóry, świetnie sobie radzi z tuszem i kredką wodoodporną :) świetny produkt :) Tego co Ty prezentujesz nie miałam, ale bardzo zachęcająca recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ojej,mam nadzieję, że prócz podrażniania nie było nic poważniejszego!

    OdpowiedzUsuń
  11. Chusteczki do demakijażu plus płyn micelarny.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie chyba bez różnicy czy produkt jest dwufazowy czy nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czuję kolosalną różnicę i lubię warstwę jaką zostawiają dwufazy:)

      Usuń
  13. Miałam go i był całkiem ok :)
    Płyn dwufazowy to również mój ulubiony sposób na demakijaż.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja używam kredki z zoevy, ciekawe czy lirene by sobie z nią poradziła, bo zoeva trzyma porządnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, mam krędkę z Zoevy, ale na niej nie próbowałam, a płyn już się skończył:(

      Usuń
  15. Nie miałam jeszcze tego płynu, choć testowałam wiele ;) Na razie króluje u mnie Bioderma ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Biodermę miałam, ale była dla mnie bez szału i już nie wracam.

      Usuń
  16. Ja niestety nie umiem zrobić perfekcyjnej kreski, więc rzadko używam eyelinerów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja też nie jest perfekcyjna, ale zawsze ją mam:)

      Usuń
  17. Nie lubię płynów dwufazowych, cały makijaż zmywam micelami :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nivea mnie też bardzo podrażnił. Aktualnie używam Ziai, ale ten będę musiała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie sprawdził się świetnie, jako jedna z nielicznych dwufazowek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdza się chyba większość, ale są gagatki typu Nivea, które to złoooo

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.