Dwa brzydale

Makijaż bez kreski to dla mnie nie makijaż.Kiedyś namiętnie używałam kredek – wydawało mi się, że są łatwiejsze w obsłudze od eyelinerów. Cóż, tak nie jest.

Dzisiejsi bohaterowie to kredka z Bell oraz Oriflame.


Cena kredek waha się w okolicach 10zł i obie są wysuwane – i tu zalety się kończą. Są średnio miękkie, ultra cienkiej kreski nią sobie nie zrobimy.


.Kredka z Bell w numerze 7 jest wyblakła. To nie jest czerń, to wypłowiałe coś. Nie miałam jej nawet na oku na tyle, by stwierdzić jaką ma trwałość. Na poniższym zdjęciu widać jaka to jest „czerń”:


Kredka brązowa (numer 22491) z Oriflame jest mega nietrwała. Na ręku można uzyskać w miarę nieprześwitujący efekt, jednak na oku już po godzinie znika z mojej powieki…

Tym osobnikom mówię zdecydowanie nie i zaraz idą do kosza! 
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

8 komentarzy:

  1. faktycznie czerń koło czerni nawet nie leżała ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bez czarnej kreski to sobie życia nie wyobrażam;)

      Usuń
  2. No to słabiutko. Na szczęście nie miałam osobiście styczności z tymi osobnikami..

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam żadnej, ale z tego co piszesz nie mam co żałować... Używam kredki z Rimmela (Soft Kohl) i u mnie się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie żadna kredka się nie trzyma, dlatego przerzuciłam się na żelowe linery :) Są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.