Maseczka na kaca

Kaca mam wybitnie rzadko, bo wybitnie rzadko piję alkohol, a jeszcze rzadziej w takiej ilości coby mieć kaca, acz raz się zdarzyło iż maseczka uratowała mi życie, gdy poprzedniego wieczora wypiłam za dużo wina, a kolejnego dnia trzeba było iść do pracy. Mowa o ekspresowej maseczce odświeżającej od Bani Agafii.



To co czyni maseczkę ratunkiem na kaca to jej orzeźwiającej działanie. Wszystko za sprawą mięty, która ma działanie lekko chłodzące. Maseczka potrafi w kilka chwil obudzić naszą twarz, zostawiając  ją świeżą i nawilżoną. Zapachem przypomina miętowe cukierki na wagę, takie które da się spokojnie gryźć, takie biało-miętowe, nie landrynkowate. Dla mnie zapach bardzo przyjemny, ale ja ogólnie lubię miętę, byle nie był to kolor.

Opis producenta:
Lekka maska na syberyjskich ziołach, głęboko nawilża, tonizuje, szybko regeneruje zmęczoną skórę. Dzięki naturalnym składnikom maska działa natychmiast i efektywnie, usuwa ślady zmęczenia, odświeża i udoskonala kolor twarzy. Organiczne ekstrakty wiązówki błotnej, irysa syberyjskiego i przewrotnika pospolitego – zawierają dużą ilość kwasów organicznych, flawonoidów, posiadających antyoksydacyjne, nawilżające, przeciwzapalne i gojące działanie. Przywracają prawidłową przemianę materii w skórze, zapobiegając pojawieniu się oznak starzenia się. Mięta - tonizuje skórę twarzy.

Jedyne z czym polemizowałabym to nawilżenie – dla mnie jest raczej lekkie niż głębokie, ale maseczkę bardzo polubiłam. Myślę, że będzie idealna na sezon letni.



Skład: Aqua, Glycerin, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Organic Spiraea Ulmaria Extract, Iris Sibirica Extract, Mentha Piperita (Peppermint) Leaf Extract, Alchemilla Vulgaris Extract, Mentha Piperita (Peppermint) Leaf Oil, Xanthan Gum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Parfum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid.

Maseczkę kupiłam w drogerii Jasmin na Dworcu Centralnym w cenie ok. 8 złotych, w Internetach można dostać już 5 złotych z kawałkiem. Opakowanie zawiera 100 ml produktu i forma zakręcanego woreczka jest bardzo praktyczna.

Bardzo polecam! 



Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

64 komentarze:

  1. tej jeszcze nie miałam, nie widziałam ostatnio u siebie :) ale jak mięta i takie działanie to chętnie :) awaryjnie hyhy

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam, ale dobrze wiedzieć, że istnieje :) Będę o niej pamiętać w awaryjnych momentach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętaj:) naprawdę fajna maseczka w niskiej cenie.

      Usuń
  3. Tak, fajnie odświeża twarz i "stawia ją na nogi" :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Już za 4 zł można znaleźć, już lepiej kupić większą ilość i zamówić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to opcja, ale jak ktoś ma ochotę na jedną, to wie gdzie może ich szukać:)

      Usuń
  5. hehe kaca nie miewam,ale kto wie,wszystko przede mną :D lubię takie chłodzące maseczki latem,a ogólnie z tej serii mam oczyszczającą i też ją uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczyszczająca czeka na swoją kolej:D ale może szybciej ją wyciągne:)

      Usuń
  6. Kuszą mnie te maseczki i peelingi w takich wariantach. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Od jakiegoś czasu bardzo zaciekawiły mnie te maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam jeszcze oczyszczającą, zobaczymy jak się u mnie sprawdzi

      Usuń
  8. Maseczka tonizujaca ma podobne działanie. Kaca nie miewam ale po ciężkim dniu jest wybawieniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto ją nałożyć po ciężkim dniu:)

      Usuń
  9. Muszę zwrócić na nią uwagę przy kolejnych zakupach na Skarbach Syberii :) W awaryjnych sytuacjach może się przydać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie:) ja jestem bardzo na tak, używam na co dzień i bardzo sobie chwalę:)

      Usuń
  10. Mam maseczkę dziegciową i bardzo ją lubię :) A tą będę musiała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona czeka jeszcze na użycie, jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi:)

      Usuń
  11. Kurczę, muszę w końcu sięgnąć po słynną babuszkę, bo jeszcze nie należę do grona jej wnuczek :) (PS co na to moja babuszka Irenka?)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja ostatnio mialam maske drozdzowa na wlosy z banii agafii i w ogole nie podeszla mi :( Zapamietam sobie jednak ta maseczke na 'czarna godzine' hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jej nie miałam, ale u mnie na włosach rosyjskie specjały się tak sobie spisują.
      Maseczka jest zacna, wypróbuj koniecznie:)

      Usuń
  13. Lubię produkty, które dają uczucie chłodzenia :) Banię Agafiii miałam tylko do włosów :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam sporo kosmetyków do twarzy:) do włosów tylko 1, sprawdziła sie tak sobie.

      Usuń
  14. Na kaca , zamiast maseczki, lepsza jest ciężka praca. Albo powietrze z pompki od materaca :-))

    OdpowiedzUsuń
  15. Hah, że też nigdy nie pomyślałam o tego typu maseczce w takich kategoriach :) Przy kolejnych zakupach rosyjskich smakołyków dorzucę ją do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DOrzuć, naprawdę fajna maseczka, a na lato to już w ogóle będzie genialna!

      Usuń
  16. Jak mięta to sprezentuje ją mojej Mamie, która miętę kocha(a maseczki już mniej) :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O nie wiedziałam, że w tej drogerii są dostępne rosyjskie kosmetyki ;) Na pewno zajrzę w wolnej chwili ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzyj, są chyba w dwóch miejscach, na naiższych półkach.

      Usuń
  18. Wypróbuję latem :) będę o niej pamiętać ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja własnie zbieram się za zamóienie kilku maseczek z tej serii i ta również dopiszę:) miałam kilka rosyjskich masek i spisywały się świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja pierwsza, mam jeszcze oczyszczającą, zobaczymy jak się ona sprawdzi:)

      Usuń
  20. Z tej serii mam oczyszczającą. Miętę lubię w każdej postaci (zapach,smak, kolor) chociaż jej chłodzący efekt tylko latem mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta czeka na swoją kolej, acz myślę kurczę czy jej dziś nie nałożyć;) Mięta jest cudowna, ale fakt chłodzenie najlepsze latem:)

      Usuń
  21. też ją lubię, ale właśnie na sezon letni :) fajnie orzeźwia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się nie mogę doczekać aż ją użyję w upały:D

      Usuń
  22. Miałam styczność z tą marką, ale tylko z kosmetykami do włosów. Ostatnio jakoś odeszłam od rosyjskich kosmetyków (wprowadziłam embargo ;-)) ), ale może kiedyś wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam sporo do twarzy właśnie, lubię je, nie zważam na sytuację polityczna;))

      Usuń
  23. Jak będę miała okazję, na pewno wypróbuję :) Przepadam za miętą, a takie maseczkowe jej wydanie z pewnością świetnie odświeża.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię kosmetyki z miętą i to uczucie chłodzenia. :D Kaca miewam rzadko, bo tak jak Ty raczej niewiele piję, ale maseczka i tak wygląda całkiem ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maseczka będzie też idealna na lato:)) mięta jest cudowna:D

      Usuń
    2. Patrząc za okno zastanawiam się jak to wgl będzie z tym latem w tym roku. :(

      Usuń
    3. Będzie! Zobaczysz, że będzie lato piękne i słoneczne:)

      Usuń
    4. Miejmy nadzieję, że masz 100% rację. ;D

      Usuń
  25. kaca nigdy nie miałam, ale maseczki odświeżające lubię:D

    OdpowiedzUsuń
  26. Kurde, strasznie podobają mi się te opakowania! Słodziakowe te saszteki są! :)
    Kaca jednak też miewam raczej rzadko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słodkie i praktyczne! Ja miewam raz na rok albo nawet i rzadziej;)))

      Usuń
  27. Oo, zaciekawiłaś mnie tą maseczką ;) Dobrze mieć ją w swoich zapasach tak na wszelki wypadek ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam zarówno tę maskę jak i tą z mlekiem łosia ;P. Zresztą obie je mamy z tej samej strony :P. I też zbieram się do recenzji. Powiem Ci, że po tej z mlekiem miałam strasznie czerwoną twarz, ale potem na szczęście to zniknęło :P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam ochotę na łosia, ale czytałam kilka opinii, że jest taka sobie i na nią się nie skuszę.

      Usuń
    2. A ja przepraszam bo pomyliłam coś, czytałam obydwa posty i u Ciebie i u secretaddiction86 i mój komentarz wyszedł po przeczytaniu ich obydwu ;P Maskę z mlekiem łosia widziałam u Eweliny ;). Ale faktem jest, spodziewałam się czegoś lepszego. Polecasz coś jeszcze z Banii Agafii?

      Usuń
  29. Ja pije baaardzo rzadko ale jeśli się zdarzy to mam sprawdzony sposób- peeling całego ciała i to taki gruboziarnisty, porządny zdzierak :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.