Jesienne denko: dużo kosmetyków do twarzy!


Ostatnie tygodnie były bogate jak chodzi o zużycia kosmetyków do twarzy. Oznacza to, że pewnie przez kolejne będzie pusto w tym zakresie, ale już dawno przestawiłam się, że zużywanie kosmetyków to maraton, a nie sprint. Twarz mam tylko jedną, moja skóra lubi minimalizm, więc nic na siłę. W dzisiejszym wpisie będzie też kilka produktów do ciała, o które nie podejrzewałabym siebie rok temu, a także włosowi ulubieńcy, 


Zapraszam na jesienne denko!



A.Florence Skincare: Hydrating Milky Toner & Hydrating Gel Cleanser


Oba kosmetyki były piekielnie wydajne, co przy ich wysokiej cenie jest na ogromny plus. A.Florence Skincare Hydrating Milky Toner używałam od września 2021, PAO wynosi 6 miesięcy od otwarcia, a gdy jest przechowywany w lodówce to 9 miesięcy. Jest już po terminie, ale nic się z nim nie dzieje. W opakowaniu jest jeszcze końcówka. Myślę jednak, że najdalej w kolejnym miesiącu go skończę i mam wielki dylemat czy kupować go ponownie. Z jednej strony nie mam mu nic do zarzucenia poza ogromnym jak na moje potrzeby opakowanie (używam go raz dziennie) i mi się nieco znudził. Natomiast wiem, że A.Florence Skincare Hydrating Gel Cleanser nie zagości u mnie ponownie, bo pod koniec opakowania już mnie nieco szczypał. Nie jestem w stanie go zużyć w sensownym czasie, aby w pełni się cieszyć z jego plusów. 


A.Florence-Skincare-Hydrating-Milky-Toner-Hydrating-Gel-Cleanser



D'Alchemy: mikrodermabrazja & wypełniacz zmarszczek do szyi i dekoltu


Nie wiem, które jest to już opakowanie mikrodemabrazji D'Alchemy w moim denku. Uwielbiam ten produkt za świetne wygładzenie, cudowny korzenny zapach (jest też świeca o tym zapachu - pokazałam ją na Instagramie). Kosmetyk nie wysusza, ale przez to, że drobinki są dość ostre nie polecam cerom wrażliwym i z widocznymi naczynkami. Jedyny minus jaki widzę tego produktu jest taki, że za szybko się kończy. Wypełniacz zmarszczek do szyi i dekoltu D'Alchemy był bardzo przyjemny w używaniu. Mimo bogatego składu nie był tłusty, wręcz zostawiał matowe wykończenie. Nie wiem jak marka to robi, ale dla mnie to znak rozpoznawczy ich kremów. Nie jestem w stanie wypowiedzieć się o działaniu przeciwzmarszczkowym, bo te są dla mnie niewidoczne na szyi i dekolcie. Zauważyłam jednak, że zmniejszyły się moje przebarwienia posłoneczne. Nie zeszły do zera, ale mam zdecydowanie mniej plamek na dekolcie. 


D'Alchemy-mikrodermabrazja-wypelniacz-zmarszczek-do-szyi-i-dekoltu


Garnier gąbka konjac & Jowae oczyszczający olejek w żelu do twarzy

 

To kolejne egzemplarze tych produktów. Garnier gąbka konjac sprawdza mi się wyśmienicie i traktuję ją jako ultra delikatną wersję peelingu. Czasem stosuje 2x w tygodniu, czasem raz, zależy od stanu skóry. Gąbkę kupuję na Allegro, nie widziałam jej w Rossmanie. Jowae oczyszczający olejek w żelu do twarzy gości w mojej kosmetyczce trzeci raz i pewnie jeszcze do niego wrócę. Wiem, że nie spodoba się każdemu, bo zostawia wyczuwalną warstwę na twarzy. Emulguje, ale nie zmywa się w 100%, dzięki temu proces mycia jest dla mnie niezmiernie łagodny. Jeżeli chcę go użyć w demakijażu to wtedy koniecznie stosuję jeszcze inny środek, aby zmyć go w 100%. 


Garnier-gabka-konjac-Jowae-oczyszczajacy-olejek-w-zelu-do-twarzy


Mesoestetic Bodyshock: Total Reducer &  Night Reducer


Te kosmetyki zmieniły moje zdanie o produktach antycellulitowych. Faktycznie widzę różnicę w jakości skóry, moje uda wyglądają inaczej i pisałam o nich we wpisem czy pozbyłam się cellulitu . Obecnie te dwa produkty zostały wycofane, ale w ich miejsce pojawił się nowy: Mesoestetic Bodyshock Celluxpert krem antycellulitowy. Używam go od kilku tygodni i niedługo pojawi się jego recenzja. 


Mesoestetic-Bodyshock-Total-Reducer-Night-Reducer


Anwen: wcierka Grow Me Tender & odżywki: Irys, Zielona Herbata, Bez


Uwielbiam te produkty! Wcierka Grow Me Tender Anwen wpływa pozytywnie na przedłużenie świeżości moich włosów. Zawiera m.in olejek miętowy, niacynamid i cynk. Odżywki Anwen są moimi ulubionymi, bo nie obciążają mi włosów. Zrobiłam o nich wpis: równowaga PEH włosów średnioporowatych. Wersje mini świetnie sprawdzają mi się na wyjazdy, wystarczają na ok. 5 użyć. 


wcierka-Grow-Me-Tender-Anwen


To tyle z moich kosmetycznych zużyć. Jeżeli masz jakieś pytania odnośnie kosmetyków to śmiało, pisz w komentarzu.


Jak Ci idzie zużywanie kosmetyków?


PS część kosmetyków otrzymałam w ramach współpracy z daną marką, ale już dawno się z nich wywiązałam i ten post nie jest efektem zobowiązania 

Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

8 komentarzy:

  1. Tę mikrodermabrazję chętnie wypróbuję :) Pozostałe produkty też mnie ciekawią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tej wcierki ale jestem ciekawa jak sprawdzi się na moich tłustych włosach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej! Ile przy jednorazowym użyciu używałaś tej emulsji do mycia A.Florence?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wystarczyła 1 pompka, ale na co dzień się nie maluję:)

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.