Puder matujący Elf w odcieniu warm

Puder zakupiłam od niechcącego kliknięcia podczas jakiś zakupów na allegroszu za 20 zł (też tak macie, że szukacie jednej rzeczy, a kupujecie pięć?) – choć Wam napisze, że odkąd jest nowy wygląda portalu o wiele rzadziej mam ochotę pobuszować, zabijają mnie nowe wyszukiwarki, opcje i układ.


Ma bardzo klasyczne, wytrzymałe opakowanie z lusterkiem. Podoba mi się ten dizajn:)

Otwierając puder uderzyły mnie drobinki – myślę sobie kurczę, tak to jest jak się nie potrafi czytać i kupuje oczami, a i oczy mają się nie najlepiej, ale dałam mu szansę.



(w pustym rogu powinien być zielonkawy kolor, ostatnio mi się wykruszył i nie mam innego zdjęcia)

Na twarzy absolutnie nie widać drobinek, buzia wygląda ładnie, ciepło, matowo, ale nie tak płasko i nienaturalnie. Jest transparenty. Używam go na podkład Bourjois Healthy Mix Serum. Nie warzy się na nim (jak nakładałam na niego Jadwigę to miałam ciasto na twarzy po 30 minutach!!). Trzyma się dobrze do 3-4 godzin, potem buzia nie jest zmatowiona, ale wygląda zdrowo. Kiedyś miałam problem z mega przetłuszczającą się cerą i za wszelką cenę chciałam mieć płaski mat, a teraz przekonuję się do pewnego rodzaju „połysku”. Puder nie wchodzi w pory, ani zmarszczki.

Używam go od początku lutego, myślę, że jeszcze wystarczy mi na jakiś miesiąc/półtora. Wynik ten uważam za całkiem przyzwoity, aczkolwiek pudru nie poprawiam w ciągu dnia. 

Czy polecam? Jest okay, ale bez szału. Ja nie wrócę do niego  - nie zauroczył mnie, a na rynku tyle innych specyfików!

Ps. W niedalekiej przyszłości będę miała okazję zajrzeć do MAC i zamierzam prócz pomacania wszystkiego, zakupić jakieś małe co nie co – co polecacie? Wiem, że na pewno nie interesują mnie tradycyjne cienie (mam przesyt;)) i pędzle - te które mam są dla mnie wystarczające.  Może powiecie mi czemu powinnam się przyjrzeć? 


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

10 komentarzy:

  1. Z MACa podobno szminki są boskie i róże.
    Ja zanim zdenkuje swój puder to chyba osiwieje. ma 21 gram używam go od roku i końca nie widać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie masz sypki, co?;) ja staram się takowych nie kupować, bo szybko mi się nudzą;) Choć sisi zadowolone, że dostają to co mi się znudzi;)
      Szminek w sumie nie używam:P Muszę się przyjrzeć różom:P

      Usuń
  2. Fajnie wygląda ten puder :) niestety mam zapas i go nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam w kolejce Bourjois Healthy;) mam nadzieje, że tego szybko wykończę, bo mi się znudził:P

      Usuń
  3. Ja osobiście lubie i używam puder z essence fix&matte. Chociaż nie wiem czy jeszcze jest dostępny. ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego pudru nie próbowałam, za to całkiem lubię Complexion Perfection :)

    OdpowiedzUsuń
  5. http://data.whicdn.com/images/61774877/large.jpg :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusia byś się wzięła za robotę, a nie tylko głupotki:P

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.