Paletka MUA Heaven & Earth

Za tą paletką chodziłam tygodniami. Same brązy i beże, nudziaki na potęgę – lubię takie! Wszystkie perłowe, z milionem drobinek. Sądziłam, że ta paletka wyprze Au Naturale ze Sleeka. Jak wypadają?


Po pierwsze opakowanie – lekki, tandetny plastik. Wątpię by przeżyła upadek… Ja wiem, że paletka kosztuje 20 zł, ale kiedyś Sleeki kosztowały też koło tego, a mają boskie twarde kasetki z lusterkiem. Więc półka cenowa Sleek i MUA jest b.podobna, a jakość wykonania opakowania różna o galaktykę. No, ale dobrze – nie szata zdobi paletkę. 

Pigmentacja – w porządku, cienie są nawet dobrze napigmentowane. Dla mnie wystarczająco. Zobaczcie same:


Jednak to co mnie w nich  denerwuję to ich pudrowość – spodziewałam się miękkich cienie (w końcu to jednak perły), a są dość „twarde”, pylą. Nie lubię takiej konsystencji.

Jak chodzi o trwałość – na bazie dają radę ok. pół dnia. Dla mnie to trochę za mało.

I początkowo myślałam, że to będzie wielka miłość, miłość do końca życia, uwielbienie pod niebiosa. Jest rozczarowanie. Trudno – paletka poleci na allegro.


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

28 komentarzy:

  1. dobrze ze sie nie skusilam... caly czas mysle, ze kupie UD 3 hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. UD3 to nie moje kolory, myślę nad 1 lub 2;)

      Usuń
    2. ja wlasnie szukam rozowych cienim, takich jak sa w oh so special ze sleeka mniej wiecej, brazy, beze mam z mac

      Usuń
    3. ja miałam jeden różowawy z Inglota, stwierdzam, że nie moja bajka. Chyba za żólta jestem do takich róży;)

      Usuń
  2. Kolory faktycznie niezłe, stonowane i piękne nudziaki...a tu taki klops z trwałością. Już wiem żeby omijać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. to Sleek teraz pozmieniał opakowania? Może masz podróbkę bo na stronach widziałam normalne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowanie paletki przyrównałam do tych ze Sleeka, ta paletka jest z MUA. Poprawię w notce by było jednoznacznie:)

      Usuń
  4. ładne kolory, ale szkoda, że tak jest z wytrzymałością :/

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolory ładne szkoda, że nietrwałe. Cienie powinny trzymać się na powiece cały dzień

    OdpowiedzUsuń
  6. fajne kolory, ale rzeczywiscie szkoda ze tak krotko sie trzymaja :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda:( Miałam na nią ochotę, ale teraz widzę, że dobrze się stało, że jej nie kupiłam... Dzięki Tobie zaoszczędzę te 20 zł;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie polecam, ale pamiętaj że ja mam tłuste powieki

      Usuń
  8. Kolorystyka bardzo w moim guście/
    Szkoda, że jakość kiepska.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To takie fajne neutrale:) no kiepska, ale ja mam tłuste powieki;)

      Usuń
  9. Kolorystyka bardzo fajna, ale pół dnia to faktycznie mało :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no mało mało, jestem przyzwyczjona do lepszej trwałości

      Usuń
  10. Szkoda, że taka jakość, bo odcienie zdecydowanie moje! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wolałabym zobaczyć na oku :)

    OdpowiedzUsuń
  12. kolorystycznie paletka wygląda całkiem w porządku :) mnie cienie jakoś mnie interesują, od kiedy mam paletkę Naked 2. i całe szczęście, oszczędność chociaż na tym polu :P
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wiem czy kupić 1 czy 2....chodzi za mną od dłuższego czasu;)

      Usuń
  13. świetne kolorki! bardzo mojowe :) szkoda, że konsystencja pozostawia wiele do zyczenia :/
    MACzki kup.. nie zawiedziesz się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwaga - macki mnie nie kręcą! Jestem w szoku, że to piszę;) Przeraża mnie opcja wyboru cieni - wolę paletkę, ktoś za mnie wybierze;) Do szczęscia brakuje mi tylko Naked 1 lub 2. Nie wiem, którą wolę;)

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.