Czerwone usta

Do czerwonych ust powoli się przekonuję – może nie na co dzień do pracy, ale raz na jakiś czas dlaczego i nie;) Do czerwonych paznokci musiałam się przekonywać i dopiero od tamtego roku goszczą u mnie na stałe, więc liczę, że do ust też dorosnę. Zresztą u mnie w domu zamiłowanie do czerwieni jest rodzinne, chyba wyssałyśmy to z mlekiem matki z Siostrą. Mama zawsze ma czerwoną szminkę na ustach!


Ten egzemplarz, czyli matowa pomadka Sephora numer 19, to tak naprawdę jej własność – kupiłam jej bodajże na urodziny, ale podkradałam skutecznie;)


Pomadka daje idealne krycie, ale najlepiej nakładać ją pędzelkiem. Na ustach utrzymuje się 4-5 godzin. Przetrzyma picie, z jedzeniem gorzej. Należy pamiętać, aby mieć idealnie nawilżone usta, bo lubi podkreślać suche skórki. Czy wysusza usta? Nie wiem, nie stosuje jej regularnie, więc się nie wypowiem. Raz na jakiś czas krzywdy nie zrobi na bank.

Kolor wyszedł przekłamany – wyszedł bardziej na marchewkę, a jest głęboką czerwienią, raczej ciemniejszą niż jaśniejszą. Tutaj na usteczkach Sisi:



Cena to 45zł. Opakowanie plastikowe, zwykłe, trwałe.
Moja Mama jest zachywcona szminką, ja też jak chodzi o trwałość:)

Jak się czujecie z czerwienią na ustach?

Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

37 komentarzy:

  1. Wow, ale pigmentacja :O Czerwień nie dla mnie, ale rozejrzę się za innymi kolorami z tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pigmentacje wszystkich z tej serii jest powalajaca:D

      Usuń
  2. Piękna czerwień ♥ Jak na paznokciach czerwień uwielbiam i często ją noszę tak do pomadki nie umiem się przekonać. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny odcień wg mnie idealna czerwień na usta :D Zapamiętam ją :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czerwień na ustach jest piękna! Sama noszę bardzo często, moja absolutnie ulubiona to klasyczna Russian Red z M.A.C'a. Sephora też wygląda fajnie, choć wydaje mi się, że byłaby dla mnie zbyt jasna :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie prezentuje się na Twoich ustach! :)

    Do czerwieni musiałam dorosnąć, a do szminek podobnie. Przeżywam teraz mały powrót do korzeni, ale ja szukam czerwieni z niebieskimi lub czerwonymi tonami. Lubię mocny akcent na usta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Usteczka Sisi;) ona nie potrafi robic mi zdjec;)
      Ja raz na ruski rok uzyje szminki, ale to zazwyczaj czerwien, na codzien to tylko balsam.

      Usuń
    2. Ależ plama.... nie załapałam, że Sisi to skrót od siostry.... :D

      Mam jeden kolor z Sephory Maniac Mat, na początku było super, wow i w ogóle. Natomiast z czasem (w przeciągu paru miesięcy) zaczęłam robić się kredowa i toporna.

      Usuń
    3. Spoczko;)
      Pomadka ma jakies pol roku i nadal jest kremowa:) moze mialas jakis lewy egzemplarz.

      Usuń
    4. Dziwna sprawa, bo była nówka. Chyba, że na przecenie pozbywali się leciwych sztuk....

      Usuń
    5. Moze tak byc:( moze mieli jakas lewa partie co lezala za dlugo pod lampami czy cos:/

      Usuń
  6. łoooo, ale pigmentacja! aż klaczersy spadają :D
    piękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pigmentacja jest zabojcza wrecz. Raz dwa i mocny kolor na ustach:D

      Usuń
  7. Przepiękna czerwień!
    Nominowałam Cię do Libster Blog ;) http://tiffanyblueline.blogspot.com/2014/02/tag-libster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Krycie super! Ja czerwieni na ustach nie noszę wcale. Źle w niej wyglądam i źle się z nią czuję. Ale być może faktycznie jeszcze do tego koloru nie dorosłam, bo złotej biżuterii też kiedyś na sobie nie trawiłam, a teraz lubię i coraz częściej noszę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja misialam do kilku rzeczy dojrzec...np.do pomidorowej:P

      Usuń
  9. Uwielbiam czerwień na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale cudowna. Ja jeszcze do niedawna uzywalam tylko blyszczykow, teraz lubie mocne kolory, czerwien tez. Mam kilka w swojej mini kolekcji, ale codziennie jej nie uzywam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w swojej kolekcji mam tylko czerwony egzemplarz;)

      Usuń
  11. Piękny, odważny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow, co za kolor! Piękny jest, bardzo ubolewam, że takie czerwienie zupełnie do mnie nie pasują.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiekne krycie, ale mi do czerwonych ust daleeeeko bardzo ;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Aleeee ! Przepięna. Ja w poprzednim roku polubiłam czerwone usta i wciąż jestem w nich zakochana. Ile cię ksoztowało to cudo ? No przepiękny kolor :)
    Ja tu marcheweczki nie widzę wcale...

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo łądnie!
    Ja do czerwonych ust dopiero dojrzewam...

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowny kolor. Ja jeszcze nigdy nie miałam czerwonej pomadki, ale powoli się przełamuje do zakupu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.