Szampon Pharmaceris

Dziś mowa o skoncentrowanym szamponie do włosów osłabionych –  włosy z tendencją do wypadania,  normalne i przetłuszczającej się.

Problemów z wypadaniem włosów nie mam – okay, lecą jakieś pojedyncze sztuki, ale nie ma tak, że garściami. Dlaczego więc zdecydowałam się na ten szampon? Bo gdzieś przeczytałam, że faktycznie pomaga w walce z przetłuszczającymi się włosami;)




I mimo pięknego zapachu jaki ma, to używanie tego szamponu nie jest przyjemnością – zdarza mi się, że źle spłuczę włosy i już w połowie dnia moje włosy są nieświeże. Raz czy dwa nawet zdarzyło mi się mieć łupież po jego użyciu. Wiem, że to wina kiepskiego zmycia, ale z innymi szamponami nie mam takich „przeżyć”, więc po co się męczyć.

Szampon dobrze się pieni, nie plącze jakoś masakrycznie włosów. Jak już wspominałam ładnie pachnie;) ale to jego jedyna zaleta. Jakoś go zużyję, ale moim numerem jeden jak chodzi o szampony jest ten z wyciągiem z malwy dodający objętości z Yves Rocher.

Cena to ok. 25 złotych, do nabycia w Hebe, Superpharm i innych aptekach.

Skład dla zainteresowanych:



 Jaki jest Wasz numer jeden wśród szamponów?
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

17 komentarzy:

  1. Mi ten z Yves Rocher w ogóle nie oczyszczał i nawet po myciu miałam nieświeże włosy. Za to ten z Pharamceris sprawdził się świetnie, więc jak widać warto samemu spróbować, bo każdemu będzie służył inaczej :)
    A tak w ogóle to Pharmaceris ma jeszcze typowy szampon dedykowany do włosów przetłuszczających się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki zielony, mialam ale kilka lat temu i chyba nie wywarl na mnie dobrego wrazenia. I tak co osoba, to inne dzialanie tego samego produktu:)

      Usuń
  2. Szampon ma mocne detergenty w składzie, produkt ewidentnie nie dla mnie :). Ostatnio moim szamponowym ulubieńcem jest odżywczy Aleppo z Planeta Organica.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten szanpon o ktorym piszesz dla mnie byl za ciezki, zuzylam go do mycia rak;)

      Usuń
  3. Nienawidzę kiedy zaraz po umyciu włosy wyglądają jak przetłuszczone. Zazwyczaj robi mi tak większość szamponów z serii "repair", dlatego staram się trzymać od nich z daleka. Co prawda nigdy nie spotkałam się z szamponem do włosów przetłuszczających się, który by tak działał, ale po Twojej recenzji Pharamacerisa już raczej go nie spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie siegam nigdy po perlowe, wtedy przetluszcz gwarantowany;)

      Usuń
  4. Dużo słyszałam o tym szamponie, ale moim numerem jeden jest szampon Love2mix z perłą i jagodami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja niestety musialam wrocic do Head and Shoulders, bo po kazdym innym mnie skora glowy zaczyna swedziec...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja skóra głowy chyba przyjmie wszytsko;) nie jest wrażliwa

      Usuń
  6. Zastanawiałam się nad nim, w sumie mam jeszcze kolejkę następców, zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj nie, ja mam tendencję do łupieżu, więc pewnie zrobiłby u mnie masakrę :/

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja lubię ten szampon , u mnie spisuje się bardzo dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedys chciałam go kupić, ale jednak sobie odpuściłam,

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.