Płyn micelarny, Lirene

Płyn micelarny efektywnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia oraz komfortowo nawilża, dzięki czemu doskonale zastępuje mleczko i inne preparaty do demakijażu w codziennej pielęgnacji. Lekka, nietłusta konsystencja płynu idealnie odświeża skórę, łagodzi podrażnienia i tonizuje.


Zachwycające efekty:
- skutecznie oczyszcza skórę,
- łagodzi podrażnienia,
- nawilża i odświeża,
- zapewnia uczucie komfortu.

Płynu używam zarówno do demakijażu oczu, jak i twarzy. W obu przypadkach radzi sobie całkiem dobrze. Zaznaczyć tylko muszę, że mój makijaż oczu to tusz i kreska, z rzadka coś więcej. Płyn dobrze oczyszcza, nie podrażnia, nie pozostawia lepkiej warstwy. Pachnie delikatnie, przyjemnie. Wydajność w normie. I w sumie nic mogę napisać nic złego o tym produkcie, ale jakoś mnie nie porwał. Nie wiem czy to kwestia zapachu, tego, że to nie jest micel z Biedronki, czy co. Po prostu dobry płyn, ale bez rewelacji.



Skład: Aqua, Glycerin, Poloxamer 188, Propylene Glycol, Panthenol, PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Malpighia Punicifolia (Acerola) Fruit Extract, BHT, Mel, Polyaminopropyl Biguanine, Parfum.

Jaki micel teraz u Was gości?

Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

33 komentarze:

  1. Pozostanę przy Biedronkowym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam go i miałam też podobne odczucia, jest dobry ale szału nie było tyłka nie urwało !

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie gosci Garnier na razie jest dla mnie najlepszy

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam teraz ziaji i zdecydowanie przy nim nie zostanę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mialam plyn micelarny Ulga? I byl okropny, nic nie zmywal.

      Usuń
  5. u mnie od jakiegoś czasu niezmiennie Garnier... Nie jest to jakiś kosmos ale dla mnie jest wystarczający :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nie powalil na kolana, wole ten z Biedronki:)

      Usuń
  6. a też jakoś tak mnie on w ogóle nie kusi, tak mi się wydaje że przeciętniak;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam. Ostatnio zarzuciłam micelarne eksperymenty i używam tylko różowej Biodermy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie Bioderma nie porwala, wole cos w lepszej cenie:)

      Usuń
  8. Tego nie znam, a obecnie mam micela z Green Pharmacy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, nawet nie wiedzialam, ze oni tez maja taki produkt:)

      Usuń
  9. Używałam kilka razy i mi nie pasował. Więc oddałam koleżance :D

    OdpowiedzUsuń
  10. W moim przypadku najlepiej sprawdza się mleczko z Douglasa jeśli chcę zmyć makijaż oczu ;) Do demakijażu twarzy używam zwykłego mydłka Palmolive rumiankowego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do mleczek jestem sceptycznie nastawiona. Chyba nie mialam zadnego od kilku lat!

      Usuń
  11. tego chyba nie miałam, choć nie jestem pewna… U mnie zawsze jest na półce Bioderma, ale czasami sięgam z ciekawości również po inne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ona nie zachwycila, jest okay, ale wole biedronkowy:)

      Usuń
  12. Nie znam, u mnie niezmiennie, z drobnymi skokami w bok, króluje Bioderma :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie poczulam do niej milosci. Skoki w bok w swiecie kosmetycznym sa wybaczalne:D

      Usuń
  13. Mnie płyny micelarne nigdy nie zachwycają, po prostu zmywają makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lirene u mnie się nie sprawdzają, nie domywają mojego makijażu. Zdecydowanie omijam je szerokim łukiem. Teraz gości u mnie nieśmiertelna Bioderma Sensibio

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do niej juz nie powroce, byla tylko w porzadu;)

      Usuń
  15. Używałam go, wszystko było ok ale jakoś nie pokochałam go, obecnie stosuje płyn z Tołpy i jestem z niego bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam na razie 2 micele, więc po niego nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.