Złuszczanie naskórka - oczyszczający peeling Sylveco

Jednym z moich ulubionych kosmetyków do pielęgnacji są peelingi. W większości przypadków do twarzy wybieram te enzymatyczne, ale raz na jakiś czas lubię zrobić peeling mechaniczny.


Oczyszczający peeling z Sylveco swoje właściwości ścierające zawdzięcza korundowi. To takie mini mini kryształki minerałów wielkości ziarenek piasku, które skutecznie ścierają martwy naskórek. Radzi sobie z suchymi skórkami bez najmniejszego problemu. Ma w składzie również olejek z drzewa herbacianego i liczyłam, że będzie bardziej odświeżający cerę, czego niestety nie robi. Skrzyp polny powinien regulować  pracę gruczołów łojowych, ale nie zauważyłam takiego działania. Zapach jest ziołowy, nie jest szczególnie ładny, ale nie zabija;)

Skóra po jego użyciu jest oczyszczona, ale bez efektu świeżości,  martwy naskórek usunięty, lekko matowa i potrzebuje dawki nawilżenia.

Konsystencja peelingu jest zwarta i nie spływa z twarzy, zawiera mnóstwo drobinek korundu, które wymagają chwili, aby dokładnie się ich pozbyć z twarzy. 75 ml trzeba zużyć w przeciągu 6 miesięcy, jest to kosmetyk wydajny, bo wystarczy niewielka ilość, aby zadbać o naszą twarz. Kosztuje ok. 20 zł. Przychodzi do nas w kartoniku, a peeling możecie znaleźć w sklepach zielarskich i eko lub online.

Peeling nie jest zły, robi co ma robić, czyli ściera martwy naskórek, ale nie ma jakiegoś wow i zachwytu.


Wolicie peeling mechaniczny czy enzymatyczny?




Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

67 komentarzy:

  1. Kiedyś miałam ten peeling jednak po zużyciu jednego opakowania zupełnie o nim zapomniałam co pokazuje, że spisał się podobnie jak u Ciebie. Dobrze, ale bez szału. Jeżeli chodzi o formę to zdecydowanie częściej sięgam po peelingi mechaniczne. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to zły kosmetyk, ale mu tego czegoś brakuje;)

      Usuń
  2. Wolę peeling mechaniczny, ale ten jest dla mnie zbyt "lekki", że tak powiem. I za dużo u mnie nie robi :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ma wystarczającą moc, ale to nie jest to;)

      Usuń
  3. Mimo wszystko uważam, że to na pewno produkt, którym warto się zainteresować :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie żałuję, ze go wypróbowałam, bo pewnie by mi chodził po głowie;)

      Usuń
  4. Nie znam, ja mam raczej suchą skórę więc omijam peelingi do twarzy :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ten peeling i u mnie też działa jak należy. W sumie mi się podoba - gdyby jeszcze zapach był ładniejszy to byłabym zachwycona :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, zapachu to on nie ma najprzyjemniejszego;)

      Usuń
  6. podoba mi się :) Szczególnie przez w miarę niską cenę

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiam się nad tym peelingiem,jednak obawiam się,że będzie trochę za mocny dla mojej wrażliwej skóry.Zazwyczaj stawiam na peelingi enzymatyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest też wersja żółta, chyba dla cery suchej, ale też na bazie korundu.

      Usuń
  8. Ja dodaję do zwykłego żelu trochę korundu i to jest mega sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja uwielbiam peelingi mechaniczne, jakoś enzymatyczne nie robią na mnie wrażenia

    OdpowiedzUsuń
  10. Do peelingów mam słabość :P. Tego jeszcze nie miałam, ale szczerze mówiąc jakoś średnio mnie kusił i widać, że miałam rację :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Korund mieszam sobie z kremem i tak nakładam na twarz :) delikatnie masuje buźkę bo jest bardzo twardy :) ale świetnie radzi sobie z martwym naskórkiem.
    Zawsze stosowałam mechaniczne peelingi, ostatnio zakupiłam z Avon peeling enzymatyczny :) Używałam go dopiero 2 razy ale już mogę "powiedzieć", że go polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mimo wszystko z chęcią bym go wypróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja z kolei najczęściej wybieram peelingi mechaniczne :) Kiedyś wypróbuję ten z Sylveco, bo lubię peelingi z korundem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skuś się w takim razie na maskę-peeling z Fitomedu:)

      Usuń
  14. chciałabym go wypróbować, ale nie wiem na którą wersję się zdecydować, na wygładzającą czy tą

    OdpowiedzUsuń
  15. ja zdecydowanie wolę enzymatyczne, a z korundem uważam, bo mam delikatną skórę i jakoś się nie lubimy :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Wolę mechaniczne, ten nie robi większego wrażenia. P.S piękne zdjęcie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja na razie z Sylveco jestem na bakier ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja mam ochotę na te zółta wersję. Uwielbiam peelingi na bazie korundu:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja do twarzy wolę peelingi enzymatyczne, lepiej się sprawdzają przy mojej trądzikowej cerze. Odkąd poznałam peeling enzymatyczny z Organique już nawet nie testuję nic innego, tylko kupuję opakowanie za opakowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam 2 opakowania:) teraz chcę od niego odpocząć, ale wiem, że mogę na niego licztć;)

      Usuń
  20. Obecnie stosuję enzymatyczny, ale lubię zmiany :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam w planach go przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  22. miałam ten peeling, polubiłam go za zapach i delikatność, moja sucha cera nie lubi tarcia :P

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja go lubię - robi, co ma robić :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Niestety nie miałam okazji jeszcze wypróbować :(

    OdpowiedzUsuń
  25. U mnie lepiej sprawdzają się peelingi enzymatyczne ze względu na cerę naczynkową, mechaniczne peelingi za bardzo mnie podrażniają. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy naczynkowej faktycznie lepsze są enzymatyczne:)

      Usuń
  26. Doskonale znam ten peeling ;) Jeden z moich ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba jednak zostane przy mechanicznych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt, aby stosować to co sprawdza się najlepiej:)

      Usuń
  28. Cena przyciąga :) Ja zdecydowanie wolę te mechaniczne wtedy czuję że moja skóra jest oczyszczona! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. U mnie lepiej sprawdza się enzymatyczny, bo mam cienką wrażliwą skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja jak tylko wymęczę swój peeling z Naobay, to od razu kupuje ten z Sylveco! Od dawna na niego poluję :) Mam nadzieję, że u mnie jednak będzie efekt wow :P

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja zakochana jestem w peelingu z Organique w tym enzymatycznym. Tego nie miałam ale o nim krążą legendy :) na pewno jak skończę swój sięgnę po niego

    OdpowiedzUsuń
  32. Właśnie przypomniałaś mi, że gdzieś w pudełku z półproduktami zalega mi korund, będę musiała zrobić z niego użytek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.