Nude na ustach!

Nie jestem maniakiem ustowym, ale ostatnio coraz chętniej zerkam w stronę szminek. Tak samo chętnie zerkam na makijaż mineralny i efektem moich zerkań jest szminka w kolorze Nude Allure od Lily Lolo.


Wyjątkowa, naturalna formuła kremowych szminek Lily Lolo gwarantuje głęboki kolor oraz fantastyczne nawilżenie. Każdy odcień daje piękny, naturalny połysk. Ponadto, dzięki zawartości witaminy E oraz ekstraktu z rozmarynu, pomadki Lily Lolo odpowiednio odżywią Twoje usta.

Kiedy pierwszy raz nałożyłam szminkę usta uznałam, że to nie najlepszy pomysł, bo miałam swoje przesuszone i ogólnie niewypielęgnowane. Pomyślałam głupi pomysł, ale po kilku chwilach szminka przyniosła mi wspaniałe nawilżone i zadbane usta! Byłam naprawdę w szoku i z wielką przyjemnością sięgam po szminkę w ciągu dnia.




Kolor Nude Allure to naturalny, lekko brzoskwiniowy beż, spokojny, neutralny odcień. Jest to pół transparentny kolor, lekko zmienia odcień moich ust na bardziej brzoskwiniowy, ale nie  jest to  kolor mocno kryjący.


Skład: Ricinus Communis Seed Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Candelilla Cera, Lanolin, Isoamyl Laurate, Caprylic/Capric Triglyceride, Cera Alba, Copernicia Cerifera Cera, Silica, Tocopherol, Maltodextrin, Helianthus Annuus Seed Oil, Ascorbyl Palmitate, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract [+/- CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77007 (Ultramarines), CI 77492 (Iron Oxide), CI 77491 (Iron Oxide), CI 75470 (Carmine), CI 77499 (Iron Oxide)]


Szminka przez swoją nawilżająca formułę nie przetrwa jedzenia, z piciem trzyma się ok. 2 godzin. Kolor z ust po prostu stopniowo znika. Zapach jest trochę szminkowy, na ustach dość neutralny i nie wyczuwalny.

Opakowanie jest proste, eleganckie, minimalistyczne. Trochę cięższe i zamykane na klik. 

Polubiłam szminkę za właściwości nawilżające i w roli lekko koloryzującego balsamu do ust bardzo polecam. Możecie kupić ją tutaj, a ja sama mam jeszcze ochotę na kolor Inense Crush.


Kto tu jest maniakiem szminkowym? 


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

37 komentarzy:

  1. Ja zdecydowanie jestem maniakiem szminkowym :D Z Lily Lolo też mam jedną pomadkę w swoich zbiorkach, ale w innym odcieniu, dokładnie Romantic Rose, uwielbiam ją <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam takie kolory na ustach <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolor ma piękny :)) I to wykończenie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo łany kolor, jak dla mnie idealny nude :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja się ostatnio zrobiłam maniakiem! :) Pozostaję jednak właśnie przy kolorach nude i delikatnych różach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbezpieczniejsze kolory:) też w takich głownie gustuję:)

      Usuń
  6. przyjemny nudziak; nie wygląda na dający trupiasty efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj trupiasty nie jest, ma w sobie sporo brzoskwiniowych tonów:)

      Usuń
  7. Ale firma się ostatnio ceni... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorąc pod uwagę składy, jakość i opakowania - są tego warte:)

      Usuń
  8. Sliczny ale musialbym go zobaczyc na buzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U każdej będzie wyglądał ciut inaczej w zależności od naturalnego koloru ust:)

      Usuń
  9. Lubię takie pomadki, które zarówno nawilżają ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio bardzo podobająmi się takie kolorki, ślicznie i naturalnie podkreślają usta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie trzeba co chwila zerkać czy nadal wygląda dobrze;)

      Usuń
  11. Szkoda, że nie pokazałaś jak wygląda na ustach.

    OdpowiedzUsuń
  12. kolorek jest super! też lubię nudziaki na ustach! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem maniakiem szminkowym, ja!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja kiedyś kupowałam tylko nude, ale teraz stawiam na róże :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zakochałam się, ostatnio mam jakąś fazę na wszystko co jest nudziakowe :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.