Translucent Silk Lily Lolo - jedwabny puder sypki - świetny pod oczy!


Bardzo długo na blogu nie było recenzji żadnego produktu Lily Lolo, a ja ciągle, od kilku lat bardzo lubię markę! Moim niekwestionowanym ulubieńcem jest:




Lubię również żółty sypki korektor Lily Lolo Peepo, który służy mi do pożółcania wszelakich innych minerałów albo zabieram go w podróż. Jednak dziś chciałabym napisać kilka słów o Translucent Silk Lily Lolo, który świetnie sprawdzi się... pod oczy. 

Translucent-Silk-Lily-Lolo

Translucent Silk Lily Lolo - obietnice producenta


Transparentny mineralny puder o jedwabistej konsystencji, który dzięki zawartości rozpraszającej światło miki, optycznie redukuje widoczność drobnych zmarszczek oraz niedoskonałości.

Translucent Silk Lily Lolo - moja opinia


Puder Translucent Silk Lily Lolo ma miałką i stosunkowo gładką strukturę. Producent pisze, że jest transparentny, ale nie mogę się z tym zgodzić. Kolor jest białą perłą, która na początku może przerazić. Na twarzy daje bardzo delikatne glow, które jest totalnie bezdrobinkowe i nakładam puder na całą twarz. Początkowo może bielić, twarz wydaje się zdecydowanie jaśniejsza, ale po kilku minutach nie jest to aż tak zauważalne jak na początku. 


Moja cera przetłuszcza się minimalnie na czole i Translucent Silk Lily Lolo trzymał je w ryzach przez cały dzień, ale podejrzewam, że na mocno przetłuszczającej nie da rady. Przy takiej cerze nie kombinowałabym też używaniem go na tradycyjny podkład, bo może być ciastko. 

Translucent-Silk-Lily-Lolo-swatches


Puder rewelacyjnie wygląda pod oczami - osobiście nigdy nie szukałam specjalnego pudru pod oczy i nawet rzadko używam pudru. Jednak okresie zimowym z dużą przyjemnością sięgam po dodatkowe glow, stąd puder Translucent Silk Lily Lolo lądował również pod oczami. Nie chodzi w zmarszczki, rozjaśnia okolice, nie wysusza, nie ściąga, sprawia, że wygląda bardziej promiennie!  



Pudru używałam na całą twarz, z podkładem mineralnym Lily Lolo oraz innymi markami - nie było żadnych zgrzytów. Próbowałam też z podkładem  Fenty Beauty Pro Filt'r Hydrating Longwear Foundation, tu też była współpraca bez zakłóceń.

Translucent-Silk-Lily-Lolo-recenzja


Translucent Silk Lily Lolo - dla kogo ten puder

Producent pisze zapewnia, że puder optyczne wygładza zmarszczki i niedoskonałości. Ze zmarszczkami mogę się zgodzić (mam mikrusie kreseczki pod oczami i w linii uśmiechu), ale podkreśla pory, większych niedoskonałości nie liczę, bo one zawsze będzie . Stąd nie jest to puder idealny, za to sprawdzi się u osób:


  • o cerze suchej, normalnej, maksymalnie mieszanej
  • o jasnej karnacji
  • którym zależy na świeżym, wypoczętym wyglądzie
  • które nie lubią płaskiego matu
  • które nie lubią drobinek
  • szukają pudru, który super się sprawi pod oczy
  • szukają naturalnego produktu



Translucent Silk Lily Lolo - skład


Mica [+/- CI 77491 (Iron Oxide), CI 77492 (Iron Oxide)]


Translucent-Silk-Lily-Lolo-opinie


Translucent Silk Lily Lolo - cena

4,5 gramów sypkiego pudru kosztuje 81,90 zł, dostępna jest te wersja w mini słoiczku - 0.5 grama w cenie 10.90 zł i ją polecam na początek, bo to i tak spora ilość! PAO wynosi 24 miesiące.


Podsumowanie


W okresie zimowym lubię mieć total look glow. Jak w pozostałych miesiącach wolę mieć rozświetlone pewne miejsca, tak zimą sobie nie żałuję blasku. Do tego Translucent Silk Lily Lolo nadaje się idealnie - robi to bez żadnej drobinki. Do tego mój ulubiony krem rozświetlający Resibo pod makijaż i look królewny śnieżki osiągnięty! 


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

18 komentarzy:

  1. Jak dobry pod oczy i nie wchodzi w zmarszczki, to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, myślę, że na cerze dojrzałej sprawdzi się wspaniale o ile nie jest tłusta:)

      Usuń
  2. Ja się zastanawiam nad powrotem do minerałów tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko wskazuje na to, że to produkt idealny dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejny produkt od Lily Lolo, który się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I zamówiłam to maleństwo, zobaczę czy mi odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na Twoje wrażenia:)

      Usuń
    2. Nie jestem specjalistką od pudrów, ale przeważnie mam problem z sypkimi, bo mi wysuszają cerę. Ten jest śliczny i zamierzam zainwestować w to większe opakowanie. Naprawdę nie osadza się w zmarszczkach, a ja często mrużę oczy :) No i ten delikatny, świetlisty blask. W sam raz dla mnie:) Dzięki za polecenie fajnego produktu!

      Usuń
  6. Ciekawy produkt, choć jeśli jest możliwość, wolałabym na początek wersję mini :). Ogólnie lubię ich produkty i przy okazji sprawdzę sobie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście marka ma wiele miniatur swoich produktów:))

      Usuń
  7. Bardzo podoba mi sie jego rozswietlenie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bezdrobinkowe - bardzo rzadko można takie spotkać!:)

      Usuń
  8. Bardzo mnie kusił, ale ostatecznie zdecydowałam się na flawless matte, z którym się ostatecznie nie polubiłam... Nie matuje, nic nie robi w sumie. Klapa ;(

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli odcień tego pudru jest białą perłą, to chyba jest to coś dla mnie:).
    Mam swoje ulubione sypkie pudry i są nimi: G. Armani, Micro Fil i Laura Mercier, Translucent Loose Setting Powder <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to biała perła:) daje bardzo miękki efekt:)

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.