Okularnik w lecie

Jestem ślepa – moja wada wzroku to -8 i -7,5 (ostatnio się pogorszyło). Bez okularów nie widzę dalej niż na odległość 5 cm. W nocy do toalety idę na pamięć, chusteczek i telefonu szukam po omacku. Tak samo jak Partnera w łóżku, bo go po prostu nie widzę, a kawał chłopa z niego. W ciągu miesięcy mniej słonecznych noszę okulary, ale w miesiącach letnich sięgam po soczewki. Wiem, że można mieć ciemne okulary o swojej mocy, ale np. podczas pływania/plażowania jest to dla mnie bardzo kłopotliwe. I takie okulary kojarzą mi się ze starymi ludźmi, a ja przecież młoda jestem!

Soczewki noszę od 5-6 lat. Przerobiłam ich kilka – codzienne, miesięczne i miesięczne w trybie na dzień i noc. Codzienne się u mnie totalnie nie sprawdzają, nie umiem ich założyć, są za cienkie dla mnie. Miesięczne są w porządku, ale po kilku godzinach pracy przed kompem ich noszenie jest niekomfortowe i mam ochotę je zdjąć. Najlepiej sprawdzają się u mnie Air Optix Day&Night. Czasami zdarzało się, że nosiłam je przez bite 7 dni i nic się nie działo, teraz już tak nie robię (przy mojej wadzie to niewskazane), ale po całym dniu noszenia moje oczy nie są zmęczone. Są droższe (ok. 50 zł za parę), ale komfort noszenia nieziemski. Nie polecam tych, które są na zdjęciu – dostaniecie je za ok. 5 złotych za sztukę na pewnym portalu aukcyjnym, ale ich komfort noszenia znika po 4-5 godzinach, oczy suche jak Sahara i krople nawilżające nie pomagają.


Jeżeli zastanawiacie się czy sięgnąć po soczewki to tak, warto. Super komfort, szczególnie jak uprawiacie sport. Ja na moje latanie po orbitreku i od czasu do czasu brzuch z MelB specjalnie nie zakładam, ale jak nie mam swoich denek od butelki, tylko właśnie soczewki, to ćwiczy mi się lepiej, nic mi po nosie nie skacze. Soczewki nie bolą, nie są wybitnie drogie, nigdy nie miałam zapalenia spojówek czy coś. Przy pierwszej wizycie wybrałam się do salonu, pani pokazała mi jak się zakłada i zdejmuje soczewki, dobierają również odpowiednio moc, gdyż przy większych mocach nie ma przełożenia 1:1. Teraz zamawiam soczewki sama, przez Internet, bo tam ceny są niższe, a i przy mojej wadzie nie zawsze są na miejscu, więc i tak je dla mnie zamawiają. Jeżeli chcecie wiedzieć u kogo kupują na allegro, to napiszcie do mnie, a polecę dobrych sprzedawców.


Teraz podczas moich 4 dniowych wakacji miałam i okulary, i soczewki, pogodę miałam zacną i przelatałam je w soczewkach, zero stresu, że mi spadną okulary, potłuką się, że zahaczę o coś. I jak okulary uwielbiam, czuję się w nich dobrze, ba seksownie i jakoś tak fajniej, to soczewki latem to jest to. Jazda autem staje się o niebo przyjemniejsza, bo w końcu noszę okulary przeciwsłoneczne i nie mrużę oczu, można też robić za gwiazdę na detoksie w dresie
Nie wspomniałam jeszcze o jednej rzeczy – tylko w soczewkach mogę się normalnie malować, a nie z nosem w lusterku!

Są tu jakieś okularnice? Jak przeżywacie lato?
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

137 komentarzy:

  1. Naszczęście mam dobry wzrok, nie mam żadnej wady, ale podejrzewam, ze wszystko jeszcze przede mną. :D Powiem tylko tyle, że współczuję Wam babeczkom-okularnicom:), że musicie się tak męczyć i kombinować, co włożyć; soczewki czy okulary. Myślę, ze na dłuższą metę ani jedno, ani drugie nie jest szczególnie wygodne. Ale jest też pozytywna strona, okulary dodają charakteru, przecież wiele kobiet biega do optyka po zerówki, żeby podrasować swoją stylówkę. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się oczy zepsuły w podstawówce i tak jakoś ciągle gorzej. No ba, okulary dają plus 10 do lansu i 5 do oczytania;) Zastanawiam się nad korektą laserem, ale jestem pewna, że po będę właśnie śmigać w zerówkach, bo nie wyobrażam sobie siebie bez okularów:D wszak są ze mną od 15 lat!

      Usuń
  2. Ja noszę okulary od trzeciego roku życia, parę lat temu przerzuciłam się na soczewki i to jest naprawdę mega komfort. Niestety, w lecie mam alergię, moje oczy baaardzo cierpią i jestem zmuszona wracać do okularów, ale ich noszenie jakoś bardzo mi nie przeszkadza. Mimo wszystko po lecie chętnie wracam do soczewek :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi najbardziej przeszkadzają okulary, gdy słońce daje po oczach, szczególnie jak prowadzę auto. Soczewki to mega komfort!:)

      Usuń
  3. Mam wadę -5,5 i -6,5 i też słabo widzę, ale jakoś sobie daję radę nawet bez soczewek i okularów, choć nie jest łatwo. Używałam soczewek ze zdjęcia i byłam zadowolona, aczkolwiek teraz częściej nosze okulary, bo okulista powiedział, że soczewki nie nadają się do pracy przy kompie przy takiej dużej wadzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wyjdziesz z domu bez okularów przy takiej wadzie? Dla mnie jest to totalnie nieosiągalne, nigdy nawet po domu nie chodzę bez okularów/szkieł.
      U mnie okulista miał głównie zastrzeżenia, że oko jest niedotlenione, jak na lato to w porządku, jeżeli muszę, ale na pewno nie cały rok.

      Usuń
    2. Na ulicę nie, życie jeszcze mi miłe. Mówiłam raczej o poruszaniu się po domu.

      Usuń
    3. Ja po domu nie jestem nawet w stanie, za dużo schodów, wysających krawędzi. Podziwiam!

      Usuń
  4. Ostatnio byłam u okulisty i okazało się, że znowu mi się wzrok pogorszył więc wymieniałam okulary i przeciwsłoneczne korekcyjne też od razu robiłam. Wyglądają całkiem jak normalne więc nie czuję się w nich staro a do prowadzenia samochodu dla mnie to must have bo inaczej nic nie widzę przez oślepiające słońce i łzy :) Chociaż pamiętam czasy jak na początku miałam 2 pary okularów na nosie jak byłam w potrzebie, komiczne :)
    A co do soczewek to akurat jestem umówiona na wizytę w przyszły poniedziałek, zobaczymy co z tego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie wada wzroku zmienia się średnio co pół roku, przy dużej wadzie szkła są drogie i zmiana za każdym razem 2 par okularów, to już bardzo poważny koszt. To tak też z pragmatycznej strony, prócz poczucia starości;) Daj znać co wyjdzie z soczewkami!

      Usuń
    2. Haha ja też miałam parę lat temu jazdę z dwoma patami okularów :D te miny ludzi jak zdejmowałam przeciwsłoneczne... bezcenne!

      Usuń
    3. Haha:D ja miałam tak przez jedne wakacje, ale nie dla mnie ta cała "zabawa".

      Usuń
    4. Teraz mam inne okulary i niestety nie wcisnę jedne na drugie :) Zostaje mi mrużenie oczu i produkcja zmarszczek.... Albo soczewki.

      Usuń
    5. Za mrużenie oczu dostaniesz po tyłku;)

      Usuń
    6. Mów mitak jeszcze :) Niestety to wchodzi w nawyk, muszę to rzucić i kupić kolejne soczewy, ze dwa m-ce nie nosiłam... a podobno zaraz ma byc 30stopni....

      Usuń
    7. Kup, wypróbuj te na dzień i noc i daj znać jak Ci się sprawdzą:)

      Usuń
  5. Ja też jestem ślepa i tak samo jak Ty wszystko robię na pamięć i po omacku. Jednak na co dzień noszę soczewki i tak już od 10 lat, okulary tylko do kąpieli (bo stóp nie widzę a umyć trzeba) i po kąpieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O właśnie, zapomniałam! Cóż to za komfort, kiedy nie muszę golić nóg po omacku. I zastanawia mnie jak Ty się z okularami kąpiesz;> mnie to wszytko paruje i nic nie widzę:P

      Usuń
    2. skraplam je takim specjalnymi kropelkami antifog ;p

      Usuń
  6. Ja tez mam spora wade, wiec witam w klubie :/ Od paru lat nosze soczewki, najpierw 2 tygodniowe, potem miesieczne i na miesiecznych wlasnie stanelo. Nigdy nie mialam zadnych problemow z noszeniem soczewek, cale szczescie (a znam osoby ktore mialy spore problemy zwiazane z noszeniem soczewek), i uczucie komforu wygrywa wg mnie, okulary nosze tylko pod wieczor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię chodzić w okularach, ale w lato to katorga, po co się męczyć za dnia. Wieczorem daje odpocząć oczom, ale życie bez soczewek byłoby straszne.
      Zastanawiałaś się nad operacją?

      Usuń
    2. Tez mam dokladnie taka sama opinie :)
      Tak, myslalam nad operacja, nie powiem, ze wizja normalnego wzroku jest bardzo kuszaca :) Sadze, ze za pare lat sie skusze, mimo ze niektorzy sa na 'nie' jesli chodzi o te operacje na wzrok, ale ja akurat uwazam, ze jest to dobry pomysl.

      Usuń
    3. Ja chce iść we wrześniu na konsultację i badanie wstępne - warunkiem jest to, aby nie nosić soczewek przez 2 tygodnie. Ogólnie jestem bliska podjęcia tej decyzji, acz nie wiem czy się załapie. Moja wada nie jest ustabilizowana i skacze sobie raz w jedną, raz w druga o 0.5

      Usuń
  7. Ja na szczęście tylko delikatna wada i okularki noszę do czytania/pisania no i oczywiście te przeciwsłoneczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli chodzi o oczy, to nie ma co oszczędzać i kupować taniochy na Allegro. Ja noszę Acuevue już prawie dwa lata i jestem zadowolona, chociaż moje oczy nie są już tak wytrzymałe jak kiedyś - dawniej mogłam je nosić od 7 do późnej nocy i nic mi nie przeszkadzało. Teraz oczy szybciej się męczą, chyba że np. kilka dni nie noszę soczewek, to wtedy jest ok. Dlatego teraz soczewki noszę tak krótko, jak mogę, a jeśli siedzę w domu, to w ogóle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja je noszę tylko w lato, a jak jest pochmurny dzień, to zostaję w okularach. Mimo wszytko oczy w okularach mają się lepiej:)

      Usuń
  9. Kolejna okularnica się kłania :) Nie mam dużej wady, bo -2, ale świat w okularach lub soczewkach jest ładniejszy :) U mnie akurat najlepiej sprawdzają się jednodniówki, oko jest ładnie nawilżone i praktycznie ich nie czuję. Najgorsze są miesięczne, bo po 2 tyg. stają się jakieś dziwne i bardzo wysuszają oczy, a oczywiście przestrzegam wszelkich rytuałów. Skoro tak chwalisz day&night to chyba spróbuję. A jakie polecasz? Dodam, że na co dzień noszę okulary, a soczewki od czasu do czasu. Choć gdyby były tańsze nosiłabym codziennie, bo komfort jest ogromny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładniejszy, wyraźniejszy i ludzi nie pomylisz;) Ja jednodniowych nie umiem założyć, rozrywają mi się na oku. Ja właśnie najbardziej lubię miesięczne. Ja polecam właśnie Air Optix day&night, są jedne, nie ma już z tej opcji żadnego dodatkowego wyboru.

      Usuń
    2. Nie ma? To przynajmniej problem z wyborem odpada :D Sorry za literówki, piszę w trasie, a nasze polskie drogi... no cóż, równe to one nie są ;)

      Usuń
    3. Wybaczam:) udanej podróży!

      Usuń
    4. Dziekuje, jeszcze godzinka i home sweet home :)

      Usuń
  10. Jak to dobrze, że istnieją soczewki i nie jesteśmy skazane na ciągłe noszenie okularów ;)
    Ja mam wadę 2 i 2,5, która została u mnie stwierdzona jakieś półtora roku temu. Od razu zaczęłam nosić soczewki, na szczęście nie miałam z nimi nigdy problemów. Problem jest tylko wtedy, gdy zapuszczę sobie długie paznokcie - mam wtedy problemy ze zdjęciem szkieł ;) Wieczorem oraz przeważnie w weekendy noszę jednak okulary, tak żeby oczy odpoczęły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, dlugie paznokcie nie ułatwiają :)

      Usuń
    2. Ja do zdjęcia zawsze używam chusteczki higienicznych, nie umiem inaczej;)

      Usuń
    3. Nie znam takiego sposobu :) jak?

      Usuń
    4. Bierzesz chusteczkę, przykładasz do soczewki na oko, się przykleja, ścigasz chusteczkę w bok i soczewka wychodzi z oka:D

      Usuń
    5. Dobre, muszę spróbować!

      Usuń
    6. Koniecznie:D jak inaczej nie umiem:P

      Usuń
  11. Mam małą wadę i problem mam z widzeniem dokładnym z daleka, niebawem wybieram się po nowe szkła bo obecne (-0,5 na obu) są już za słabe, ale starszy brat ma sporą wadę i częściej nosi soczewki niż okulary ale ma zespół suchego oka i musi uważać

    OdpowiedzUsuń
  12. Robiłam podejście do okularów i nie dałam rady - masakrycznie mnie drażniły :( a szkoda bo niektóre oprawki są obłędne *_* Używam soczewek ale nadal poszukuję soczewek idealnych. Przyznam że nie próbowałam Air Optix Day&Night i zupelnie nie wiem dlaczego - ale zmienię to na pewno :) może u mnie też się sprawdzą :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, dla mnie są świetne, bardzo komfortowe w noszeniu, spokojnie można się z nimi przespać jak ma się dzień wybitnego lenia albo jest się na biwaku;)
      Ja okulary uwielbiam!

      Usuń
  13. Ja póki co mam jeszcze to szczęście, że nie mam wady wzroku :) Ale wiem, że jest to uciążliwe, moja mama zawsze ma problem z regulacją brwi, bo okulary zasłaniają, a bez nich nie widzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściara! Ja brwi wyrywam bez, acz potem jak mam soczewki to widzę jak niedokładnie to zrobiłam:D

      Usuń
  14. Noszę okulary, ale planuję zakup soczewek, albo szkieł kontaktowych :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Znam ten ból malowania się z nosem w lusterku - od czasu kiedy sprawiłam sobie naprawdę fajne oprawki mam ochotę częściej chodzić w okularach, ale te makijażowe atrakcje... W dodatku cały makijaż oka muszę wtedy przemodelować - też jestem niezłym kretem (-6) i za szkłami moje całkiem spore oczy stają się malutkie ;). No i to czyszczenie szkieł - nie wiem jakim cudem wiecznie są tak upaćkane... Zwykle paraduję więc w soczewkach - praktycznie nieprzerwanie od 11 lat - straszna ze mnie weteranka :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to już pomijam, że okulary strasznie zmniejszają oczy, acz lepsze zmniejszenie niż powiększenie jak przy plusach! U mnie makijaż wygląda tak, że mam kreskę i tusz. Bo jak się bardziej pomaluję, to i tak okulary zasłaniają efekt, więc po z rana machać pędzlami;)
      Mnie zawsze denerwuje upaćkanie okularów podczas całowania się!;)

      Usuń
  16. Siostro... Jakem okularnica od lat wielu, tak siebie w soczewkach nie widzę. Mam wewnętrzną blokadę i nadwrażliwe gałki oczne, bo nawet zakrapiania kropli do oczu się boję. "Grzebanie sobie w oku" mnie wręcz przeraża :) Pomimo że już kilkanaście osób mnie przekonywało, pokazywało cały proces i tłumaczyło - no nie, po prostu nie. Poza tym w okularach wyglądam charakterniej, lepiej i zbieram na korektę wzroku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha ja sobie bez problemu grzebię w oczach, za to zakraplanie to horror :D

      Usuń
    2. Kochana ja przy pierwszym zdejmowaniu soczewki prawie zemdlałam, bo dotknęłam oka:P a ja z tych co na widok krwi i żył mdleją. Ale znalazłam sposób. Ja na konsultację wybieram się we wrześniu, zobaczymy czy wyjdzie operacja w tym roku. Acz wtedy będę nosić zerówki, bo całkowita racja, w okularach wygląda się charakternej i jakoś tak bardziej;)

      Usuń
    3. Na zakraplanie znalazłam sposób - opieram opakowanie kropli o kanalik łzowy (w sensie początek oka), wlewam kropel i one sobie ładnie rozpływają po całym oku:)

      Usuń
    4. Tez tak robię, ale zanim co to już jest jojczenie i narzekanie. Krew mnie nie rusza, ale to jest wyjątkowa sytuacja :)

      Usuń
    5. Tak, każdy ma swojego bzika :)

      Usuń
    6. Krew? Brrr! Mam 30 lat i boję się pobierania pa-ni-cznie!

      Usuń
    7. Ja też, zawsze panikuję i chce na leżąco i potem cały dzień boli mnie ręka:D

      Usuń
  17. I ja jestem okularnicą, ale latem również częściej noszę soczewki :) Teraz miałam tylko czarne oprawki, które średnio pasowały mi do letnich rzeczy i mój ostatni zakup (sprzed tygodnia) to nowe, różowe oprawki - czekam tylko na wstawienie szkieł i czasem będę też chodzić w brylach :) Ale soczewy wygodniejsze, szczególnie jak chce się założyć okulary przeciwsłoneczne, bo faktycznie te okulary, które mają szkła przyciemniane w słońcu wyglądają trochę starczo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarne pasują do wszystkiego:D mi się marzą czerwone, takie w stylu korpo dziuni:D Czekam aż pokażesz swoje różowe:D

      Usuń
    2. No niby tak, ale czasem wolę nie wyglądać tak ostro, bo mam czarne, kocie oprawki ;) Chętnie zaprezentuję się niedługo w różu, aczkolwiek w te upały wolę soczewki :)

      Usuń
    3. Kojarzę Twoje oprawki ze starego zdjęcia na blogu:) są świetne:D

      Usuń
  18. Powinnam nosić okulary ja stałe, ale noszę tylko do komputera:] najlepszym wyjściem byłyby soczewki, ale boję się, że nie dam rady ich sobie zaaplikować:D wiem, że dziwnie to brzmi, ale serio słabo sobie wyobrażam ten moment, a z drugiej strony wiem, że byłby to ogromny komfort.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem o czym mówisz, jak przy pierwszym razie zemdlałam prawie i miałam 2 razy naukę u optyka:P

      Usuń
    2. No właśnie, najchętniej to jednak zrobiłbym laserową korekcję wzroku;) moja znajoma miała i jest zadowolona, podobno wada zeszła do 0. To by było najlepsze rozwiązanie dla mnie. No tylko kwestia kasy i ewentualnych powikłań bo jednak każdy zabieg to ryzyko.

      Usuń
    3. Ryzyko i jestem ciekawa czy też mnie zakwalifikują - moja wada nie jest stabilna :( acz słyszałam, że jeżeli są to małe różnice to nie ma tragedii. We wrześniu chce iść na badania i zobaczymy co wyjdzie.

      Usuń
  19. Kiedyś nosiłam okulary, ale wzrok mi się poprawił. Za to mój mąż był okularnikiem dopóki nie zrobił sobie laserowej korekcji wzroku i teraz jest zadowolony :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo poważnie rozważam korektę laserową, ale co z tego wyjdzie zobaczymy w zimie:)

      Usuń
    2. Do korekcji laserowej musi Ci się najpierw wada ustabilizować :)

      Usuń
    3. No właśnie czytałam i ponoć niewielkie wahania nie wykluczają, nie wiem jak jest naprawdę, więc pójdę i się dowiem:)

      Usuń
  20. Ja nie mam aż tak dużej wady wzroku, bo :jedyne" -1,75. Jestem w stanie wyjść z domu bez okularów/soczewek i się nie zabić, ale komfortowe to to nie jest :> Długie lata nosiłam tylko okulary, ale od kiedy przerzuciłam się na soczewki to zastanawiam się jak ja mogłam bez tego żyć? Zimą nic mi nie paruje, latem mogę zakładać bez problemu okulary słoneczne i nadal wszystko widzieć - szał normalnie :) Noszę Air Optix Aqua (miesięczne) i jestem z nich bardzo zadowolona :) Tych Day&Night nie miałam, ale w sumie nie czuję na razie takiej potrzeby skoro moje obecne nie powodują u mnie dyskomfortu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi parowanie okularó zimą jakoś strasznie nie przeszkadza, u mnie głownie jest to aspekt święcącego słońca;) No jasne, skoro Twoje są w porządku, to po cóż kombinować:)

      Usuń
    2. Mnie właśnie zimą wkurzało wchodzenie z zimna do ciepłych pomieszczeń, wrrr... Ale świecące słońce to rzeczywiście jeszcze gorszy aspekt :P

      Usuń
    3. Raz dwa i się człowiek odparowuje;) i zimy ostatnio nie są jakieś straszne, a ja głównie przemieszczam się autem i jakoś nie doskwiera mi to:)

      Usuń
  21. ja noszę soczewki odkąd kiedy moją wada na tyle się pogłębiła, że już okulary nie były tylko do patrzenia w szkole na tablicę :D czyli noszę je już chyba 8 lat i nie wyobrażam sobie tego co by było kiedy musiałabym kiedykolwiek przejść na okulary. polecam wszystkim okularnicom spróbowanie soczewek, bo nie ma się czego obawiać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja okulary bardzo, ale to bardzo lubię, acz lato to jest moment, kiedy wolę soczewki:)

      Usuń
  22. Współczuję wady :( Wzrok mam dobry, ale przekonałam się co to znaczy nie widzieć dobrze, kiedy byłam u okulisty. Wkroplił mi do oka jakieś krople, żeby zbadać dokładnie oczy. Tylko nie powiedział mi, że nie będę widzieć po ich aplikacji. Jakie to było straszne uczucie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja mam tak codziennie, na szczęście idzie się przyzwyczaić:)

      Usuń
  23. Ja nie mam wady, ale mój były chłopak też miał dość sporą wadę i to niestety nic przyjemnego kiedy się robi rano wszystko po omacku. Jeden plus może taki, że choćbym wyglądała rano najgorzej to on i tak mało co widział :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja nie mam dużej wady, ale nie umiem się przystosować do okularów. W domu chodzę bez, jak wychodzę, czy jadę autem to soczewki. Miesięczne Cooper Vision lub jednodniowe, ale nie pamiętam nazwy. Najlepsze krople to hyabak.
    Nie mam problemu z ich zakładaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za namiar na krople, bo ja ciągle szukam takich naj naj.

      Usuń
  25. Dasz radę! Optyk Ci wszytko pokaże i wyjaśni jak zakładać, zdejmować, ect.:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam efekty które dają soczewki kolorowe, ale mam nadal problem ze znalezieniem dobrego płynu do nich, jaki Ty polecasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja używam B-lens z Rossmanna, sprawdza się u mnie w porządku, ale ja nie mam szczególnych wymagań jak chodzi o płyn.

      Usuń
  27. Jestem okularnicą przez połowę swojego życia i w końcu postanowiłam to zmienić. I tak od 3 dni jestem szczęśliwą posiadaczką soczewek. Na razie mam do wypróbowania soczewki jednodniowe Biotrue. Jak na pierwsze soczewki jestem całkiem zadowolona chociaż pod koniec dnia mam lekkie problemy z ostrością i delikatne uczucie piasku na oku ale może to kwestia przyzwyczajenia. Później chciała bym spróbować z soczewkami miesięcznymi więc bardzo chętnie skorzystam z Twojej propozycji podesłania namiarów na dobrych sprzedawców. Teraz zostaje mi tylko lecieć na zakupy po okulary przeciwsłoneczne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj miesięcznych, może też innej firmy:) ja przy tych miesięcznych na dzień/noc nie mam żadnego dyskomfortu, cały dzień dobrze widzę i nie mam żadnego problemu. Okulary przeciwsłoneczne kupiłam jeszcze w kwietniu:D
      Próbowałam znaleźć do Ciebie maila, ale nie znalazłam. Napisz do mnie, to Ci polecę sprzedawców:)

      Usuń
  28. Ja noszę okulary od 3 roku życia, niemal dzień w dzień, nieustannie ;) Mam plusy, moja wada powolutku się zmniejsza, ale chyba jestem na nie "skazana" do końca życia. Myślałam kiedyś o soczewkach, jeszcze rok temu pragnęłam ich najbardziej na świecie, ale moja okulistka wyraźnie powiedziała "nie". Do drugiej pary oczu już się przyzwyczaiłam. Na szczęście lato nie jest dla mnie problemem - bez okularów radzę sobie doskonale ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja niestety ciągle skacze, raz lepiej, ale ogólnie coraz gorzej. Ja bez okularów nie jestem w stanie poruszać się po domu, nie mówiąc już o wyjściach.
      Dlaczego lekarz Ci zabronił nosić soczewek?

      Usuń
    2. Szczerze? Nie mam pojęcia ;) Stwierdziła, że bez okularów w pewnych sytuacjach (np. na nartach) świetnie sobie poradzę. Myślę, że astygmatyzm i zabieg z dzieciństwa może być przeszkodą, ale nie mam pewności. Od niej niczego konkretnego się nie dowiedziałam. Nie chcę też zmieniać lekarza żeby koniecznie mieć te soczewki, bo to jednak ona prowadzi mnie od samego początku, zna całą historię choroby i przeprowadzała zabieg. Czasami lepiej odpuścić niż kombinować, bo można sobie zaszkodzić ;)

      Usuń
    3. No jasne, acz ja jestem ciekawska i bym oczekiwała konkretnego wyjaśnienia, a nie, bo nie;) I jeżeli radzisz sobie bez okularów, to faktycznie soczewki Ci nie są potrzebne;)

      Usuń
  29. myślałam o soczewkach, bo też mam wadę ale przeraża mnie fakt ich aplikacji :D

    OdpowiedzUsuń
  30. kurczę, ja mam -1,25, jeszcze nigdy nie miałam soczewek i trochę się obawiam, ale w lato naprawdę by się przydały, bo mogłabym właśnie założyć okulary przeciwsłoneczne! :D

    OdpowiedzUsuń
  31. To ja niestety przebiję Twoją wadę wzroku :( Bo mam.. - 9,5 :( ..tiaa..rozumiem Cie doskonale w tej kwestii. Ja już od co najmniej 15 lat noszę soczewki kontaktowe na co dzień, wieczorami i w weekendy zmieniam je na okulary. Nigdy nie śpię w soczewkach, daję oczom odpocząć. Na szczęściu po tak długim okresie noszenia soczewek nic "złego" nie dzieje się z oczami i wada nie powiększa mi się juz od 10 lat ale w młodości leciała diopria na rok. Tłumaczone to było tym, że jak byłam noworodkiem to poszłam do inkubatora (miałam krwotok wewnętrzny) i nie zasłonili mi oczu ale także bardzo szybko rosłam i ciało "nie nadążało".
    Miałam tez nawet specjalne okularki pływackie bym nie wpadała na ludzi ;) ehh..masakra. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się pójść na operację i, że moje oczy będą się do niej kwalifikowały..bo to dla nas okularników tak jak drugie, nowe życie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja okulary noszę od 15 lat? Jakoś tak, soczewki krócej. U mnie niestety ciągle się pogarsza. Raz jest może ciut lepiej, ale od kilku 3 lat ciągle się tylko pogłębia, boję się co będzie za kilka lat. We wrześniu będę szła na konsultacje w sprawie operacji - zobaczymy co z tego wyjdzie!

      Usuń
  32. Kurcze, ja aktualnie posiadam jedynie okulary do pracy z komputerem, ale nikt nie wie, co będzie kiedyś. Gdybym dostała okulary na stałe, chyba sięgnęłabym po soczewki. Mój nosek w momencie robi się czerwony od oprawek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może masz źle dopasowane oprawki? Albo źle ustawione noski?

      Usuń
  33. Ja nie nosze okularów , ale poluje na jakies fajne zerówki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  34. ja mam 6,5 w lewym oku a 2,5 w prawym. Właśnie miesiąc temu przerzuciłam się na soczewki i to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu :) chodziło nie tylko o wygodę, ale też wygląd, nie podobałam się sobie w okularach, uważałam, że mnie przytłaczają i ogólnie źle w nich wyglądałam, a nosiłam je od 9 roku życia. Teraz cieszę się, że zrobiłam coś dla siebie, bo to jednak niezwykle dla mnie ważne, żeby dobrze się czuć we własnej skórze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To najważniejsze! Czuć się ze sobą dobrze:) ja okulary bardzo lubię, chętnie je noszę, ale w lato soczewki to mega komfort:)

      Usuń
  35. Mój wzrok na szczęście nie płata figli i póki co (mam nadzieję jak najdłużej!) nie muszę martwić się tematem okulary czy soczewki. Kiedyś mocno nakręciłam się na soczewki kolorowe, zielone lub niebieskie, ale koniec końców nie wiedziałam jakie wybrać (jaką markę itd) i zrezygnowałam w tematu. Teraz mi przypomniałaś o moim chciejstwie! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam kiedyś ochotę na kolorowe, ale mam bardzo ciemne oczy i soczewki byłyby niewidoczne u mnie na oku i przy mojej wadzie nie produkują już kolorowych:(

      Usuń
  36. Ja już noszę soczewki od 4 lat :) Jestem bardzo zadowolona, komfort niesamowity :) Nie wyobrażam sobie malowania oczu i wgl całej twarzy z moją wadą, mimo że mam mniejszą od Ciebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak się jakoś do tego przyzwyczaiłam, acz jak mam soczewki, to komfort nieziemski i wszystk widzę:D

      Usuń
  37. Boję się soczewek chociaż nie wiem czy mogłabym nosić ;) Na jedno oko nie widze wcale na drugie w połowie więc i tak okulary do konca zycia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idź do okulisty i się zapytaj:) ja też się bardzo bałam, bo jak można sobie wkładać palec do oka?;) ale nic nie boli, krzywda sie nie dzieje, a świat jest taki piękny;)

      Usuń
    2. Byłam, pytałam, mama bardzo dobra okulistkę i soczewki czy szkła przy mojej wadzie nie są wskazane ;)

      Usuń
    3. A powiedziała dlaczego?;) opcja za mało tlenu dla oka czy coś innego podała? Wypytuje się, bom ciekawska w temacie;)

      Usuń
  38. Chciałam kiedyś kupić soczewki zmieniające kolor oka ale boję się wsadzać cokolwiek do oka, po prostu nie umiem :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przy pierwszej aplikacji prawie zemdlałam:D ale poźniej już było okay, wkładanie soczewki trwa kilka sekund i po sprawie:)

      Usuń
  39. Współczuje tak dużej wady wzroku. Jeszcze problemów ze wzrokiem jako takich nie mam, ale już z daleka pewne obrazy mi się rozmywają, więc soczewki to dobry pomysł tym bardziej dla aktywnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie:) w okluarach nie ma wielkiego bólu jak np. biega się, czy ćwiczy na siłowni, ale jakże przyjemniej. Jest to też świetna opcja dla wszytkich sportów "piłkowych".

      Usuń
  40. Ja na szczęście nie mam wady wzroku. Co prawda pracuje w biurze, więc oczy są zmęczone i czasem gorzej widzę, ale staram się odpoczywać od monitora i telewizora. Za zaglądamy soczewek Cie podziwiam. Ja nie mogę spokojnie rzęs pomalować, bo mrugam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przed kompem spędzam długie godziny, po pracy też sporo czasu spędzam przed kompem, moje oczy nie mają ze mna lekko. Zakładanie soczewek trwa kilka sekund, na pewno krócej niż malowanie rzęs:D

      Usuń
    2. Dotknięcie oka przyprawia mnie o dreszcze... nie, nie, nie...

      Usuń
    3. Wiem, to obrzydliwe:D ja znalazłam sposób z wyjmowaniem - przykładam chusteczkę, "przeciągam" do kącika oka i sama wyskakuje:D

      Usuń
  41. Od lat nosze soczewki, choć moja wada nie jest jeszcze tak duża to mam trudności przy makijażu oka. Kiedyś nie mogłam sobie wyobrazić siebie w okularach aż doroslam i znalazłam takie oprawki, w których czuje się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam przerwę w noszeniu okularów, chyba nawet 2 letnią, ale uznałam, że ja w sumie lubię okulary, bardzo dobrze się w nich czuję:) te ze zdjęcia to moje ulubione w ciągu ostatnich lat jakie miałam:)

      Usuń
  42. Melduje się okularnica i to kierowca - mam -4.5 i -5, z cylindrami, tak jak Ci mówiłam (co prawda nie pamiętam w tej chwili, jakimi); lato to dla mnie zawsze masakra, wiecznie mrużę oczy, bo razi mnie słońce, za kierownicę zakładam okulary przeciwsłoneczne na własne, okularów nie zdejmuję nawet do basenu.
    Myślałam o soczewkach, ale ich miesięczny koszt równałby się prawie cenie za okulary, więc musiałam zrezygnować z tego pomysłu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś cylindry, na szczęście teraz już nie potrzebuję, jednak wtedy soczewki faktycznie są mega drogie:/ A mocny masz też cylinder? Ja miałam 0,5 albo 1,0 już nie pamiętam i zaczęłam nosić soczewki bez cylindra i oko się jakoś przyzwyczaiło:)
      Dla mnie w podstawówce basen to była makabra, nie lubiłam go bo nic nie widziałam:/

      Usuń
  43. ja od 2 lat noszę znowu okulary, soczewki zaczęły drażnić moje oczy, były wysuszone, piekły. brrrr. Latem jak mam ochotę założyć ciemne okulary przeciwsłoneczne, robię z siebie głupka i zakładam jedne na drugie ;) i w nosie mam co u mnie pomyślą :) jestem oryginalna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt, abyś dobrze się ze sobą czuła:D są też takie przyczepiane nakładki na okulary:D

      Usuń
    2. miałam kiedyś, ale mąż mi je utopił w jeziorze :P wolę już swoje oryginalne dziwactwo z dwoma parami naraz :)

      Usuń
    3. Haha, można i tak:D ale mam nadzieję, że się zrewanżował za taką stratę;>

      Usuń
  44. też noszę okulary i jest to bardzo uciążliwe zwłaszcza ich czyszczenie :( chciałam soczewki ale się ich boje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czego konkretnie się boisz?

      Usuń
    2. że ich nie będę umiała wyjąć albo zrobię sobie ała poza tym jak widzę jak to znajomi robią to mi się słabo robi

      Usuń
    3. Ja z wyjmowaniem znalazłam sposób na chusteczkę - przykładam róg chusteczki do soczewki, ściągam po oku i soczewka sama wyskakuje.
      Ja przy pierwszej próbie prawie zemdlałam, ale potem już poszło gładko:D

      Usuń
  45. Nie mogę się przekonać do soczewek na ten moment. Poza tym u innych ludzi podobają mi się dobre, fajne, charakterne oprawki, które często robią stylizację ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja okulary uwielbiam, czuję się w nich świetnie, ale w lato jednak wygrywają soczewki, zupełnie inny komfort :)

      Usuń
  46. Ja się bardzo cieszę, że nie mam wady wzroku. Po rodzicach pewnie ok 50 dopiero będę potrzebować jakieś wspomaganie. Współczuję nie mniej jednak, bo to uciążliwe :/

    OdpowiedzUsuń
  47. Ja też noszę na co dzień okulary. Na mieście nie ma mowy, że bez okularów poznam znajomych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bez okularów nie widzę, gdzie są schody:D a co dopiero mówić o twarzch:D

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.