[Tydzień rosyjski] Włosowy koszmarek!

Włosy me kochane... Uwielbiają wszelakiego rodzaju olejki, substancje natłuszczające. Buszując wieki temu po sklepie z rosyjskimi kosmetykami natknęłam się na balsam do włosów suchych: objętość i nawilżenie od Natura Siberica.




Nie wiem dlaczego pomyślałam, że jak dla włosów suchych, to będzie z olejkami. Nawilżenie mi przyćmiło zdolność racjonalnego myślenia?  Balsam okazał się produktem, który mega przesuszał mi włosy, były jak siano i po prostu okropne. Nie polecam, ale zaznaczam, że ja uwielbiam oleje do włosów, a wszelakie nawilżacze, aloesy i inne zioła to zło. Teraz to wiem, ale 1,5 roku temu nie byłam taka mądra. Balsam nawet zużyłam, do golenia nóg, ale to zło! 400 ml włosowego koszmaru kosztuje ok. 20 złotych. 

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Quaternium-91, Cetrimonium Methosulfate, Bis-Cetearyl Amodimethicone, Calendula Officinalis Flower Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Water, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil,  Pinus Pumila Needle ExtractWH, Pinus Sibirica Seed OilWH, Aquilegia Sibirica ExtractwH, Sophora Japonica Flower Extract, Schizandra Chinensis Extract, Rosa Canina Fruit Oil, Origanum Vulgare Leaf Extract, Humulus Lupulus Flower Extract, Hydrolyzed Wheat Protein, Salvia Officinalis Oil,  Hydrolyzed Vegetable Protein, Pinus Sibirica Seed Oil Polyglyceryl-6 EstersPS, Panthenol, Sodium Ascorbyl Phosphate, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Polyquaternium-37, Cetrimonium Bromide, Benzyl Alcohol,  Benzoic Acid, Sorbic Acid, Parfum, Citric Acid.

Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

49 komentarzy:

  1. Ja muszę koniecznie przez wakacje odżywić moje włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś mnie to nie dziwi, każdy rosyjski produkt do włosów robił mi na głowie koszmar:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w ogóle mam pytanie bo będziesz wiedziała;) Jak stworzyłam sobie formularz Google do rozdania to jak ktoś go wypełni dostanę to zgłoszenie na maila czy muszę sprawdzać w tych dokumentach Google? A jak minie termin zgłoszeń to jak ustawić żeby nie można było go już wypełniać? (Bo z góry tego nie ustawiłam)

      Usuń
    2. Napisałam mejka:)
      Ja miałam wcześniej maskę tajską i była okay, odżywka z HB też była spoko, ale bez większego wow.

      Usuń
  3. Patrząc po składzie mogę stwierdzić, że moim włosom też by się nie spodobał.

    OdpowiedzUsuń
  4. To faktycznie słabo ;/ Mam ich krem do rąk, ale w sumie to też nie zachwyca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam, ale raczej byśmy się nie polubili jak tak patrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jednym słowem rosyjskie kosmetyki są bardzo kontrowersyjne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak w sumie stwierdzam, że są w miarę okay, ale bez większego wow. Jednak mnie co jakiś czas do nich ciągnie...;)

      Usuń
  7. To zapamiętaj tylko, aby nie kupować:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak to mówią każda firma ma swój hit i bubelek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow fajny produkt
    Ajj o rozdaniu pamiętamy <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Z kosmetykami do włosów nie przesadzam, a za rosyjskimi kosmetykami aż tak nie jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w ramach tego tygodnia chyba sobie wyrobię ostateczne zdanie o nich;)

      Usuń
  11. A ja miałam na niego kiedyś dużą ochotę, potem mi przeszło i jak widać powyżej - to chyba dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy mnie na szczescie nie kusiły te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się dałam skusić wiele razy...tu z kiepskim finałem:P

      Usuń
  14. Krótko, zwięźle i na temat ! :D Ja też buble odzywkowe zużywam na nogi :P

    OdpowiedzUsuń
  15. wiesz coś w tym jest, żę półtora roku temu człowiek był bardziej zachłanny na wszytsko co kosmetykowonowe ;) teraz ja też bardziej jestem świadoma co moje kłaki lubią a czego nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie też ten balsam się nie sprawdził ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego wynika, że chyba nikomu tu się nie sprawdził...

      Usuń
  17. Za tego pana serdecznie dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  18. Szczerze mówiąc, nie znam żadnych rosyjskich kosmetyków ale przetestowałabym jakiś na sobie, żeby się przekonać. Ale z drugiej strony mam już ulubione np GP, Joanna, Barwa i są super (i polskie!) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja staram się wspierać polskie firmy, ale do rosyjskich kosmetyków mam jakąś słabość...;)

      Usuń
  19. Bardzo interesuje mnie ten proudukt ciekawa jestem efektów u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ha ha, dobrze, że chociaż do golenia nóg się nadał :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę omijać, mam bardzo suche włosy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dzięki za ostrzeżenie, będę się wystrzegać.

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj to na moim sianku też byłaby katastrofa... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnie słowo "objętość" by do niego zachęciło :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.