IDZIE ZIMA: wełniane skarpetki polskiej marki Steven

 

Moją zmorą są wiecznie zimne stopy. Niezależnie od pogody za oknem moje stopy są albo zimne, albo lodowate. W tamtym roku odkryłam coś co sprawia, że w końcu jest mi ciepło stopy. Są to skarpetki z wełny merino polskiej marki Steven. Opowiadałam o nich wiele miesięcy temu na Instagramie i co jakiś czas dostaję wiadomości prywatne co to były za skarpetki, bo mówiłam, że są fajne. Dziś napiszę o nich na blogu i przedstawię szerszą ofertę wełnianych skarpetek tej marki, a także podzielę się wskazówkami jak często i w jaki sposób prać wełniane skarpetki.


Największą zaletą wełny jest to, że ma właściwości termoregulacyjne. Sprawia, że skóra się w niej nie poci, a przyjemnie rozgrzewa. Cienkie skarpetki z wełny merino możesz nosić w zasadzie cały rok. Te grubsze, wykonane z wełny owczej świetnie sprawdzą się zimą, nawet przy dużych mrozach, latem może niekoniecznie. Wełna ma jednak pewien minus: potrafi się mechacić, stąd ważne jest regularnie używanie golarki do ubrań czy wyczesywanie twardą szczotką. Jeżeli Cię to nie zniechęca to zapraszam na dzisiejszy wpis. Obiecuję, że będzie CIEPŁO!




SKARPETKI Z WEŁNY MERINO


Czyli moje zeszłoroczne odkrycie. To właśnie te skarpety sprawiły, że w końcu jest mi ciepło w stopy. Skarpetki z wełny merino dostępne są w kilku modelach: stopki, tradycyjne lekko za kostkę gładkie (mają wąski ściągacz) oraz w bezuciskowe w prążek. Wszystkie te modele wyglądają jak normalne skarpetki, wizualnie nie widać, że są wykonane z wełny. W moim odczuciu są to skarpety całoroczne, jeżeli nie czekasz pół godziny na siarczystym mrozie na autobus. Swoje czarne egzemplarze noszę od zeszłego roku i oprócz lekkich zmechaceń na pięcie, które golę raz na jakiś czas, nie widzę śladów użytkowania. Te w prążek dobrze będą wyglądać w bardziej biurowych warunkach, czarne są idealne do codziennych butów i na trening. Wszystkie te modele są bardzo miłe i jeżeli boisz się, że wełna gryzie to postaw na te modele. Żadna z tych skarpetek nie powinna chcieć Cię zjeść.


Skład skarpetek merino: 75.5% merino wool, 22% poliamid, 2% elastan, 0.5% polipropylen
Skład skarpetek merino bezuciskowych: 79% merino wool, 20% poliamid, 1% elastan


welniane-skarpetki-ktore-nie-gryza

SKARPETKI Z WEŁNY NA ZIMĘ


Tu propozycja skarpet dla osób, które potrzebują cieplejszych skarpet, czyli idealnych na mrozy. Wszystkie te skarpetki są podobnej grubości, jeżeli zimowe buty masz pół rozmiaru większe to idealnie się zmieszczą i będzie Ci w nich ciepło. Świetnie też się sprawdzą na stok i podczas siedzenia pod kocem. Te szare są idealnymi świątecznymi skarpetkami. Mimo że producent nie określił ich jako bezuciskowe to wg mnie nie mają ciasnego ściągacza. Są długości do połowy łydki (te jasnoszare najdłuższe). Nie są jednak aż tak miłe jak te modele wykonane z wełny merino. Wrażliwsze osoby mogą czuć, że coś drapie, ale nie jest to wełna, które chce Cię zjeść.


Skład wełnianych skarpetek: 72% wełna, 26% poliamid, 2% elastan


welniane-skarpetki-ktore-nie-gryza

SKARPETKI Z LUKSUSOWEJ WEŁNY


Czyli coś dla wymagających! Wiskozowe skarpetki z dodatkiem kaszmiru są niezwykle gładkie i przyjemne dla skóry, są bezuciskowe. Dla mnie to idealne skarpetki do spania, bo są niewyczuwalne na stopach, choć świetnie się sprawdzą do codziennych butów. Skarpetki z bawełny organicznej i dodatkiem wełny z wielbłąda są również bardzo przyjemne w dotyku, nie mają ciasnego ściągacza i świetnie nadadzą się do biurowych stylizacji. Ze smaczków: na spodzie skarpetek jest wytłoczony uroczy wzór wielbłąda. Obie te pary są wg mnie na okres wiosenno-jesienny. Zimą może być w nich chłodno, bo dodatek wełny jest niewielki. Oba modele sięgają nieco ponad kostkę. Ostatnia para to luksus nad luksusy. Skarpetki 50% wełny alpaka to najmilsze skarpety tego świata. Są miękkie i lekkie jak chmurka. Mają luźny ściągacz, są dość długie, bo sięgają prawie pod kolano, ale świetnie wyglądają podwinięte. Wełna z alpaki nie zawiera lanoliny i może być noszona przez osoby, które są uczulone na tradycyjną wełnę


Skład skarpetek z kaszmirem: 76.5% wiskoza, 12% poliamid, 9% kaszmir, 2% elastan, 0.5 polipropylen
Skład skarpetek z wełny z wielbłąda: 55% bawełna organiczna, 29% poliamid, 14% wełna bio camel, 2% elastan
Skład skarpetek z alpaki: 50% wełna alpaka, 36.5% poliamid, 13% wełna, 0.5% elastan


welniane-skarpetki-ktore-nie-gryza

WEŁNIANE RAJSTOPY MERINO WOOL STEVEN


Na koniec zostawiłam sobie coś co długo chodziło mi po głowie: wełniane rajstopy.To co na pewno zasługuje na wyróżnienie to fakt, że rajstopy mają dwie długości. Są dostępne w rozmiarach S/M, M/L, L/XL i XXL. Każdy z tych rozmiarów możesz wybrać na wzrost 156/168 lub 168/182. Ja mam rozmiar S/M, zazwyczaj noszę rozmiar XS/S i są na mnie akurat. Mierzę 162 cm i opcja 156/168 jest w sam raz. Pięta rajstop jest tam gdzie powinna być. Jedyne zastrzeżenie mam do wysokości pasa. Rajstopy sięgają mi prawie pod biust, ale z plusów: nic nie uciskają brzucha.


Wełniane rajstopy Steven mają dzianinową strukturę, którą widać szczególnie gdy się siedzi. Stąd w moim odczuciu nie nadają się do eleganckich stylizacji. Na szczęście świetnie pasują do zwykłych, codziennych outfitów. Na pewno Cię zastanawia czy jest w nich ciepło. Po pierwszych chwilach uczucia chłodu po wyjściu na zewnątrz, nogi zaczynają się rozgrzewać i jest w nich zdecydowanie cieplej niż w klasycznych rajstopach. Rzekłabym, że nawet bardzo ciepło, chociaż nie będę też ukrywać, że jak zakładam spódniczkę i rajstopy zimą to najczęściej zakładam też płaszcz do kostek, bo jestem za stara, aby było zimo. Ostatnio ubrałam swój cienki wełniany golf, wełnianą spódnice i te rajstopy. Mimo ruchu w górę było mi nieco chłodno, ale nogi były ciągle ciepłe. Miałam też kiedyś getry merino, ale one były zbyt luźne, aby dawało ciepło. Pod tym kątem zdecydowanie bardziej polecam rajstopy, które są bardziej przylegające.   


Skład rajstop: 71,5% wełna merino, 26% poliamid, 2% elastan, 0,5% polipropylen
Link: wełniane rajstopy merino wool


welniane-rajstopy-merino-wool

Jak prać wełniane skarpety?


Na koniec trochę kontrowersji. Otóż wełnianych skarpetek nie musisz prać po każdym założeniu. Po pierwsze dlatego, że wełna ma właściwości termoregulacyjne i o ile nie założysz najgrubszych skarpet do adidasów w letni dzień to stopa nie powinna się spocić. Ja swoje skarpetki zazwyczaj wytrzepuję z piasku czy innych drobnych zanieczyszczeń, odkładam na noc i zakładam ponownie. Wełna brudzi się o wiele mniej niż bawełna i skarpetki piorę raz na kilka tygodni. Mam też ich kilka par, więc w użyciu zazwyczaj mam dwie-trzy pary i nimi żongluję.


Jednak ja już przychodzi co prania to najważniejsze przy praniu wełny jest to, aby unikać skoków temperatury. Wełnie może być prana w wyższych temperaturach, ale do płukania musi być użyta woda o takiej samej temperatura, a nie letnia czy zimna! Stąd nawet przy praniu ręcznym może się zdarzyć tak, że one się sfilcują. Ja piorę zawsze w pralce i używam programu wełna. Gdybym go nie miała to wybrałabym delikatne.



Podsumowanie


W tym wpisie pokazałam prawie wszystkie wełniane skarpetki jakie są w asortymencie marki Steven. Są również modele dla mężczyzn i dzieci. Na sam początek przygody z wełną gorąco polecam wszystkie modele z wełny merino. Są miękkie i nie musisz się obawiać, że będą gryzły. Jeżeli już wiesz, że wełna w dotyku jest nieco inna niż popularne materiały i potrzebujesz czegoś na mrozy to te z wełny tradycyjnej będą w sam raz. Jeżeli szukasz czegoś na mrozy i masz stopy księżniczki to skarpety z wełną alpaką będą jak dotyk luksusu. No i rajstopy! Zdecydowanie must have, jeżeli lubisz nosić spódnice zimą.  


Reklama marki Steven
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

2 komentarze:

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.