Cukrowy scrub z Pat&Rub

Z kosmetykami do ciała z Pat&Rab mam tak, że wszystkie mi śmierdzą tanią, toaletową cytryną. I tak się zastanawiam dlaczego ona wszędzie daje tę okropną cytrynę;) Wersja rozgrzewająca jest najmniej pachnącą tą cytryną, lecz gdzieś tam daleko się przebija, ale pierwsze skrzypce grają goździki. Zapach wg mnie jest lekko wytrawny, nie czuć słodyczy cynamonu jak w pieczonych jabłkach.  Utrzymuje się krótko na skórze.


Samo działanie jest rewelacyjne – peeling zostawia tłustą warstwę na naszym ciele. Jako fanka oliwek do ciała jestem na tak. I jest to naprawdę bardzo tłusta warstwa, którą po prysznicu lubię lekko wetrzeć ręcznikiem, aby nie ociekać tłustością. Jeżeli nie jesteście fankami olejków do ciała – skuście się lepiej na ten z Qrganique <klik>. Czasem używam też scrubu na stopy, ale należy uważać by nie gwizdnać się, bo tłusta wartswa to wielkie ułatwienie do wywinięcia orła. 

Bardzo też podoba stosunek ceny do jakości i wydajności – za 450 ml plastikowy słój naturalnego produktu płacimy 89 zł - taką cenę widziałam w Sephorze,choć teraz na stronie inne peeling są po 95/99 zł, na stronie producenta jest słój 500 ml za 79zł,  polecam czekać na pormocje, ja swoje opakowanie kupiłam go za 59 zł/450 na Agito. Sporą część oddałam Sis, peeling używam raz/2 razy w tygodniu i sobie go nie szczędzę, a nadal jest w opakowaniu. Produkt należy zużyć w przeciągu 6 miesięcy od otwarcia.


Skład bardzo naturalny, mnóstwo olejków – to co moja sucha skóra lubi.


Czy polecam? Zdecydowanie tak. Mam też wersję niebieską, hipoalergiczną, ale ta poczeka do jesieni, bo liczę iż jak skończę to opakowanie, to przyjdzie prawdziwa wiosna i kupię jabłko/rabarbar z Organique. 

Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

22 komentarze:

  1. Kochana z tego co wiem to te scruby mają obecnie 500 ml pojemności i w sklepie internetowym P&R zapłacisz za nie 79 zł ;) Sephora trochę za bardzo zawyża ceny niestety.

    OdpowiedzUsuń
  2. hipoalergiczna seria pachnie cuuudownie - nie każ jej czekać na użycie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz?;) ale chyba trochę za mocny będzie na lato;)

      Usuń
  3. Nawet nie wiesz jak bardzo kuszą mnie produkty p&r ! Ale ceny mają spore :( a szkoda ! Po cichu liczę że gdzieś kiedyś uda mi się wygrać jakąś perełkę ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, a znasz zapach wersji hipoalergicznej? On z cytryną naprawde nie ma nic wspólnego :)
    Mam właśnie ten hipoalergiczny scrub, jest niezwykle wydajny :)
    Ale szczerze mówiąc mam ochotę na peeling z Organique, który nie zostawia tej tłustej poświaty, która zaczyna mnie w P&R troche denerwować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze trochę wycieram ręcznikiem dodatkowo by nie być tłustym na maxa. Wersja hipoalregiczna poczeka do jesieni, choć już jest w moich łapkach:)

      Usuń
  5. seria hipo, to moja ulubiona seria z P&R! nie daje cytryną i jest taka dość neutralna :)
    rozgrzewająca też jest fajna.. choć za korzennymi zapachami nie przepadam, to mnie urzekła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja spodziewam się po tej korzennej dużej dawki cynamonu, ale jest on dla mnie niewyczuwalny. Zapach jest specyficzny, ale na szczęście mi podpasował :D

      Usuń
    2. no i to mnie właśnie bardzo cieszy, bo cynamonu nie znoszę :)

      Usuń
  6. Mi zapach tej serii nie przypadł do gustu:( Aktualnie mam scrub z serii otulającej i potrząc na ten wielki słój zastanawiam się kiedy ja go zużyję:P A wiosną też miałabym ochotę na jabłko z rabarbarem, albo na serię hipoalergiczną:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie otulajaca nie porwala-moalam probke kremu do rak i to nie bylo to;)

      Usuń
  7. Lubię zapach tej serii i na pewno spróbuję też peelingu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Skład świetny, ale cena trochę spora jak na peeling cukrowy ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peeling to nie tylko cukier...ma bardzo duzo olejkow!

      Usuń
  9. Cena dosyć wysoka , jednak warto spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wziawszy pod uwage-cena, jakos i wydajnosc jestem na tak;)

      Usuń
  10. Mi póki co się marzą kosmetyki z Pat & Rub, ale niestety cena jak dla mnie póki co jest zaporowa.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.