Zmysłowa wiśnia – masło do ciała, Bielenda

Największy plus tego masła, to cudowny zapach. Owocowy, słodki, ale nie mdły. Po prostu cudowny, opatula ciało i jest troszeczkę wyczuwalny po rozsmarowaniu, ale nie kłóci się z innymi zapachami. Zmysłowa wiśnia zdecydowanie jest na miejscu!

Serduszko zamiast O mnie urzekło!


Działanie tego produktu jest jak najbardziej na plus – moja bardzo sucha skóra może być smarowana co drugi prysznic/kąpiel, co mi bardzo odpowiada, bo jestem stworzeniem wybitnie leniwym. Pewnie uczucie nawilżenia jest efektem działania parafiny, której zazwyczaj unikam, ale spróbowałam z tym masłem i jestem zadowolona działaniem. Nie zrobiła mi krzywdy, w sezonie grzewczym moja skóra potrzebuje silnego opatulacza, nie zauważyłam też aby pozatykały mi się pory na przedramionach, czy coś innego nipokojącego.


Skład:


Masło ma mimo wszytko dosyć lekką konsystencję, w miarę dobrze się wchłania, zostawia przyjemną warstwę, którą ja osobiście lubię. Trzeba jednak pamiętać, ze im mniej masła nałożymy, tym lepiej się wchłania, potrzeba naprawdę niewiele, aby nałożyć kosmetyk na całe ciało.




Z wielką przyjemnością zużyję to opakowanie do końca! A w kolejce czeka peeling o tym samym zapachu i już nie mogę się doczekać:D
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

67 komentarzy:

  1. Używałam masła do ciała z Bielendy, ale z granatem. Fajnie nawilżało i też zostawiało taką warstewkę, która po włożeniu piżamki sprawiała, że było tak miękko na skórze :) No i lekki, miły zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wersji z granatem nawet nie kojarzę. Ale w masłach do ciała widać, że lubimy to samo:)

      Usuń
  2. Miałam masło do ciała z Bielendy, rozważałam czy kupić malinę czy właśnie wiśnię, ale mój wybór padł jednak na malinę i byłam z niego naprawdę bardzo zadowolona. Kuszą mnie też te masełka do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Różnie u mnie bywa z reakcją na parafinę, o ile włosom ona nie przeszkadza, o tyle skóra źle na nią reaguje, i niestety nie będę mogła sprawdzić tego masełka, ale dobrze, że Tobie odpowiada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na włosy jakoś się boję nałożyć...są takie delikatne!

      Usuń
  4. Wiśniowe kosmetyki bardzo lubię dlatego też kupię ten balsam w najbliższym czasie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam je od ciebie z wygranej, ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne ma opakowanie:) ja z Bielendy miałam chyba tylko masło arbuzowe i peeling:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusisz niesamowicie tym masłem chetnie je wyprobuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niech ja tylko wykończę swoje wszystkie balsamy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też zazwyczaj staram się unikać parafiny - przynajmniej wysoko w składzie, niemniej zdarza mi się spuścić zasłonę milczenia, szczególnie gdy zapach kusi i obezwładnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi sie mega podoba:D mam nadzieje, ze romans wyjdzie mi tylko na dobre:D

      Usuń
  10. Nie kusi mnie to masełko jakoś szczególnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Żałuję, że nie kupiłam, bo brzmi niezwykle aromatycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mnie ciekawi zapach tego duetu ale na razie muszę zużyć pootwierane rzeczy zanim się do nich dobiorę :(

    OdpowiedzUsuń
  13. no ja niebawem też zabieram się za to cudeńko,które będę miała możliwość testowania dzięki Tobie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię dośc sporo produktów Bielendy - myślę, że to trochę niedoceniana polska marka

    OdpowiedzUsuń
  15. ale się zgrałyśmy : p u mnie dzisiaj peeling. to masło pokochałam za ten zapach i że całkiem dawał radę z nawilżeniem : p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja jestem bardzo zadowolona z poziomu nawilzenia! A moja skora jest niezlym sucharem.

      Usuń
  16. Mam ogromną chęć je wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Odpowiedzi
    1. Ja za swiezymi owocami nie przepadam, a tutaj bardzo przyjemny zapach!

      Usuń
  18. Bardzo lubię te Bielendowe zapachy :) tej wersji nie znam, gdybym nie miała zapasów z chęcią bym po nie sięgnęła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ich maslo mialam wczesniej chyba z 7-9 lat temu:D chyba tez wisnie;) ale zapachu nie pamietam dokladnie. U mnir zapasow na szczescie brak:D

      Usuń
  19. Nie mam ale używałam i bardzo mi się podoba zwłaszcza zapach.

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam peeling o tym zapachu, byłam zadowolona. Na wiosnę chętnie kupię i masło skoro też dobrze się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dużo dobrego słyszałam na temat tego masełka do ciała i chyba nie długo się na nie skuszę. ;3
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  22. Zmysłowa wiśnia brzmi.. zmysłowo.. i smakowicie :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie przepadam za zapachem wiśni ale w innej wersji z chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nie czuć takiej naturalnej wiśni, jest trochę wiśniowo, ale nie jest to odwzorowanie świezych owoców

      Usuń
  24. Chyba najlepsze masła do ciała zaraz po Ziajii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z Ziai nie miałam żadnego masła, cieżko mi przyrównać:(

      Usuń
  25. Nie miałam nigdy masła tej marki. Może kiedyś wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Sama nazwa zapachu zachęca do wypróbowania! Parafina mi nie straszna, więc z przyjemnością po nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Masło wydaje się być prawdziwá perełkà!

    OdpowiedzUsuń
  28. z tej kolekcji mam masełko ale do ust, pachnie naprawdę bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ostatnio w Tesco przechodziłam i miałam ochotę na malinowy (był ostatni ^^), ale szukam dobrego wosku do masażu i nie miałam pewności czy własnie ten produkt się sprawdzi. Nie wiedziałam jakiej jest konsystencji nooo i czy będzie miał charakter lekko grzewczy bo to ważne ;) Dzięki za pomoc :)
    Pozdrawiam S.! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wosk do masażu brzmi intrygująco;> właściwości grzewczych absolutnie brak.

      Usuń
  30. ok, wyobraziłam sobie ten zapach i zachciało mi się lataaaaaaaaaa!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.