Wpis z nowościami podzieliłam na
dwie części – będzie więcej radości, więcej uciechy dla oka i dla duszy. Bo
sierpień był bardzo, ale to bardzo bogaty!
To co zapraszam z popołudniową kawą na porcję niedzielnej przyjemności.
Markę Bikor znam od dawna, ale dopiero niedawno miałam styczność z pierwszym kosmetykiem tej marki – paletą cieni Marry me. To ona mnie w sobie rozkochała i przyczyniła się do chęci poznania kolejnych kosmetyków tejże marki.
- Paletka cieni nr 5 Bed&Breakfast (109,00) – same maty! Kolory są bardzo moje, nud(n)e idealne do codziennego makijażu. Nadal jest promocyjna cena paletek 109 zł zamiast 165.
- Róż nr 5 Sunrise (109,00) – coś ta piątka za mną chodzi;) to taka piękna brzoskwinia ze złotą poświatą, pokazywałam bliżej naInstagramie.
- Ziemia Egipska (165,00) – klasyka!
- Puder prasowany Puder Oslo wkolorze 01 Vanilla Cream (135,00) – piękny, jasny żółtek!
Wszystkie kosmetyki możecie nabyć
na stronie marki, a z mojej strony spodziewajcie się wpisu o tych waniliowych
dobrociach.
Marka Bielenda wypuściła jakiś
czas temu podkładu i wybrałam dwa warianty do przetestowania:
- Cover w kolorze naturalnym – mistrzem krycia to on niestety nie jest, ale to przyjemny podkład.
- Matt w kolorze naturalnym – pierwsze wrażenie jest bardzo, ale to bardzo na plus!
Po pozytywnych wrażeniach z
używania małej szczoteczki do nakładania podkładu, o której wspominałam też w ulubieńcach lipca, zamówiłam cały zestaw (niestety już jest nedostępny, kosztował ok. 20$) ze sklepu Born Pretty Store, gdzie na hasło ODK31 macie 10% rabatu. Niektóre
pędzle przyszły mocno odkształcone – macie pomysł jak je przewrócić do stanu
pierwotnego?
- Kredka do brwi w kolorze 01 od Golden Rose (19,90) – świetna kredka! Ma mega precyzyjny rysik i bardzo fajną spiralkę. Dziękuję za polecenie!
- Eyeliner w pisaku Rimmel (18,99) – niestety nie jest to godny zamienni mojego ulubionego eyelinera od L’Oreal. Leży wygodnie w dłoni i jest trwały, ale nie jest tak czarny jakby tego chciała.
- Chocolate Vice od Makeup Revolution (43,90) – realizacja mojej listy życzeń z drogerii StrefaUrody.pl. Ma boskie kolory, idealne na nadchodzącą jesień!
- Lakiery Essie: Forever Yummy i Bordeaux (9,90) – fascynuje mnie dlaczego Rossmann, który niedawno wprowadził Essie do swojego asortymentu wyprzedawał lakiery, a teraz wycofał szafy ze swoich sklepów. Ktoś coś wie? Niemniej jednak Essie w cenie 9,90 to zawsze dobry zakup, Czerwień wzięłam na próbę, Bordo już miałam i na jesień sprawdza się bosko.
Do mojej kosmetyczki trafiły
również kosmetyki marki Nail Tek – zestaw odżywka i baza pod lakier, odtłuszczacz,
oliwka i przyspieszacz wysychania lakieru. Pierwsze wrażenie na tak! Na zdjęciu
również miniatura Seshe, którego nie lubię, bo ściąga końcówki, ale będzie jak
znalazł za wyjazd.
To tyle moich kolorowych dobroci,
w kolejnym poście pokażę nowości pielęgnacyjne.
Jestem ciekawa kosmetyków Bikor i czy są warte swojej ceny.
OdpowiedzUsuńPaletka Marry me tak, resztę napiszę w osobnym wpisie:)
UsuńJa się chyba tej jesieni skuszę na Essie Bahama Mama :) Mam w swojej kolekcji Forever Yummy i Bordeaux, ale za tym drugim nie przepadam, kolor super, ale właściwości na minus.
OdpowiedzUsuńU mnie były bardzo na plus, może kwestia egzemplarza? Bahama Mama piękna, ale nie moje klimaty;)
UsuńAh ten Bikor! Strasznie mnie kuszą ich produkty, a teraz tylko rozpaliłaś moją ciekawość! Czekamy na recenzje :)
OdpowiedzUsuńBędzię post:)))
UsuńTa paleta świetna !
OdpowiedzUsuńBoska na jesień:)
UsuńSuper nowości 😃
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChocolate Vice szczerze zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńCudna jest:))
UsuńW czasach gdy nie miałam pojęcia, do czego służą poszczególne pędzle, już znałam Ziemię Egipską („to ta oryginalna!” – emocjonowała się mama :D). Na czym polega ta wieloletnia magia??? :))
OdpowiedzUsuńMam tę matującą Bielendę, na razie wrzuciłam raz na twarz, od niechcenia, bo był w darach z Meet Beauty, a ja nie mogę się ogarnąć z tym nadmiarem dobroci. I też byłam bardzo pozytywnie zaskoczona! Czyli może mi się nie wydawało ;).
Mam nadzieję, że się przekonam:)
UsuńNie wydawało, ładnie leży na buzi i ach te dobroci....człowiek nie wie w co pędzel włożyć!
Zdecydowanie Bikor najbardziej mi się spodobał spośród wszystkich nowości.
OdpowiedzUsuńMnie za serce też mocno chwyciły:))
UsuńSporo nowości:) Niech się wszystko dobrze spisuje:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:))
UsuńKOCHAM fluid matujący od Bielendy w odcieniu naturalnym! <3 bardzo dobrze współgra z moją mieszaną cerą :) obyś i Ty była zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPierwsze testy wypadły pomyślnie - ładnie wygląda, długo się trzyma! Więcej w osobnym poście:))
UsuńBikor zachwyca kolorami, natomiast Bielenda dobrze spisuje się na twarzy, widziałam u koleżanek, ale niestety mają za ciemne tony do mojej cery
OdpowiedzUsuńNiestety kolory mają faktycznie ciemne:(
UsuńChyba skuszę się na te pędzle/szczoteczki :) wydają się całkiem fajne:)!
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona z tej małej, o reszcie będzie osobny post:)
UsuńRóż Bikor piękny!
OdpowiedzUsuńBoska brzoskwinia:)
UsuńEssie w Rossmanach? Widzę, że coś mnie ominęło :(
OdpowiedzUsuńByło, już od kilku dobrych dni nie widziałam już ich szaf:(
UsuńZawsze na targach mam ochotę kupić coś z Bikor, jednak nigdy nic do mnie jeszcze nie trafiło :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś pomacałam cienie i przepadłam, potem wgrałam paletkę i tak o...;)
UsuńPodoba mi się wszystko z tego wpisu, ale oczy wyszły mi na wierzch na widok kosmetyków Bikor! Marzy mi się zwłaszcza ta paletka, a ziemia egipska to moje marzenie od lat. Tłumaczę sobie, że ciężko będzie nią pracować na mojej bladej cerze, ale i tak nadal do niej wzdycham:)
OdpowiedzUsuńJa póki co jestem opalona i dosyć żółta, więc powinna mi pasować cały dzień:)
UsuńPodkłady Bielendy ogromnie mnie kusiły. W końcu zdobyłam jeden, ale... niestety to nie moje kolorki :C A szkoda, bo zapowiadało się bardzo obiecująco. Uszczęśliwiłam jednak mamę :)
OdpowiedzUsuńNiestety kolory faktycznie są ciemne:(
UsuńLakier Essie miałam tylko raz (Jamaica me crazy) i choć kolor fajny, to trwałość w porównaniu do ceny totalnie mnie rozczarowała. Za to po szczoteczkę do podkładu pobiegłam do lokalnego "chińczyka" i jestem z niej mega zadowolona :) Pędzlem jakoś nie wychodziło, gąbeczki nie wytrzymywały czyszczenia. Dzięki za pokazanie tego cuda :) A czy pędzle nie wrócą do pierwotnego kształtu po namoczeniu w bardzo ciepłej wodzie? Albo dodać do wody trochę gliceryny...
OdpowiedzUsuńU mnie kiedyś Essie trzymał się 3-4 dni, teraz tydzień minimum, inne marki też się trzymają przez kilka dobrych dni.
UsuńCieszę się, że pędzelek przypadł Ci do gustu:)
Bikor pięknie się prezentuje - czekam na wpis!
OdpowiedzUsuńBędzie:))
Usuńoczy mi się zaświeciły na widok czarnej czekolady :D jestem ciekawa jakież to kolory skrywa w sobie :D
OdpowiedzUsuńIdealne na jesień!:
UsuńJa jestem ciekawa kosmetyków bikor :)
OdpowiedzUsuńBędzie o nich osobny post:)
UsuńJa tam bardzo lubie Seche Vite i zawsze go kupuję. Bardzo mi się spodobał róż BIKOR :D
OdpowiedzUsuńU mnie niestety strasznie ściąga końcówki:(
UsuńCiekawi mnie kredka GR i kosmetyki Nail Tek, które chciałam kupić jakiś czas temu - fajnie, że pierwsze wrażenia były pozytywne. :)
OdpowiedzUsuńKredkę niedługo przybliżę, bo sprawdza się naprawdę bardzo dobrze!:))
UsuńZapowiadają się bardzo ciekawe recenzje :) Najbardziej chyba będę wypatrywać postów z kosmetykami Bikor. Miłego używania!
OdpowiedzUsuńChyba Bikor rozbudził największe zainteresowanie:)
UsuńAle dobroci Kochana ! :) Mam tę paletkę z MUR, ale wersję białą :)
OdpowiedzUsuńMam też białą:)
UsuńRównież zaopatrzyłam się ostatnio w nową czekoladkę Mekeup Revolution :)
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia?:)
UsuńChetnie poczytam co masz do powiedzenia na temat bikoru :)
OdpowiedzUsuńBędzie o tym osobny post:)
UsuńWszystko mnie zainteresowało :D Cienie są piękne.
OdpowiedzUsuńAle które?:D
UsuńOd jakiegoś miesiąca używam podkładu matującego Bielendy i jestem z niego bardzo zadowolona, tylko nie mogę na niego nakładac już pudru, bo mi ściąga twarz, mimo iż mam tłustą skórę...
OdpowiedzUsuńMoja skóra nawet go nie potrzebuje przy tym podkładzie, bo jest matowa przez cały dzień!
UsuńJa jestem ciekawa tej kredki do brwi z Golden Rose :) Moja z Catrice się już kończy, więc musiałabym zacząć szukać czegoś nowego.
OdpowiedzUsuńNapiszę o niej niedługo:)
UsuńSporo fajnych nowości! Mi wpadły w oko produkty Bikor, bo mam ich róż i go uwielbiam i wciąż używam tylko jego. Uwielbiam to, że kolor pięknie podkreśla kości policzkowe, a poza tym posiada mieniące się drobinki, które robią trochę za rozświetlacz. Na pewno za jakiś czas kupię jeszcze coś innego tej marki <3
OdpowiedzUsuńRóż masz w jakim kolorze?:)
UsuńJestem mega ciekawa tej paletki cieni.:)
OdpowiedzUsuńP.s. piekne zdjęcia.:)
Dziękuję!:)
UsuńNajbardziej ciekawią mnie nowości Bikor i czekoladowa paletka z MUR, mam już jedną, ale kusi mnie zamówienie jakieś kolejnej :)
OdpowiedzUsuńTo moja trzecia czekoladka...:D
UsuńKredka do brwi Golden Rose - czekam na post. Liner Rimmel u mnie się nie sprawdził. Miał być precyzyjny a szybko wysechł.
OdpowiedzUsuńBędzie więcej o kredce w dzisiejszych ulubieńcach:)
Usuńchyba kupię kredkę z GR :) mam tę paletkę z MUR ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam kredkę, super mi się z niej korzysta:)
Usuńpiękne odcienie lakierów!
OdpowiedzUsuńBoskie na jesień:)
Usuń