Ulubione kosmetyki w lipcu

W tym miesiącu wiele kosmetyków wzbudziło moje uznanie!


Opaliłam się trochę na ryjku (no dobra, ogólnie przód mam opalony, tył ciała to córka młynarza, ale na leżaku nie mam jak leżeć na brzuszku;)) i wykorzystuję próbki podkładu Estee Lauder Double Wear Light. Jestem zachwycona jego działaniem podczas upałów! Cały dzień trzyma się dobrze na mojej buzi! Nie jest to cały czas mat, ale nie świecę się jak psu wiadomo co. Myślę poważnie nad całym opakowaniem, ale nie wiem czy kolor 02 jest najlepszy. W domu nie wygląda najlepiej, ale w świetle pracowego kibelka wygląda dobrze;) 01 niby jest jaśniejszy, ale dla mnie za różowy albo za jasny na teraz.

Zakochałam się też w różu z NYX Toupe. Paskudnik jest niewdzięczny do fotografowania. Ale daje piękny efekt  cienia na twarzy! Jest twardy, ale z odpowiednim pędzlem praca z nim idzie gładko.

Na pazurkach gościł Essie Sand Tropez. Uwielbiam ten lakier, czasem jak rano maluję pazurki, to raz dwa, 10 minut i po sprawie, mogę śmigać do pracy. Pasuje do wszystkiego i wszędzie. W ulubieńcach miesiąca jest już chyba 3 raz…;) tylko widzę, że mam pół buteleczki i zaczyna mi trochę się ciągnąć. Już drugi lakier z tej firmy mi tak robi..

Tusz z  MAC Extreme Dimension powoli się kończy i  wracam do Pump up z Lovely. Kocham go. Piękny efekt,  szybkie malowanie, super szczotka, rewelacyjna cena. Chyba znalazłam swój numer jeden wśród tuszy.


Zakochałam się też w mydle w piance z Bath and Body Works Pink Chifon. Pięknie pachnie, nie wysusza dłoni, zapach utrzymuje się po umyciu. Cudo. Na pewno kupię jeszcze nie raz. Nawet mojemu mężczyźnie się spodobało, bo takie fajne, piankowe. Muszę go oddelegować do sklepu jak teraz będzie w Warszawie;)

Co Wam w lipcu przypadło do gustu?


Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

50 komentarzy:

  1. również kocham ten tusz! dla mnie ma tylko jedną wadę- kruszy się :(

    OdpowiedzUsuń
  2. koniecznie muszę wypróbować ten sławny tusz ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam ten tusz! A na Taupe Nyxa mam niesamowitą ochotę... Jednak boję się szarych tonów :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te tony są pieknę! Tak jakby Ci cień padał na twarz...

      Usuń
  4. U mnie tusz z Lovely czeka w kolejce :P

    OdpowiedzUsuń
  5. W moim przypadku ten tusz się nie sprawdza :( a myślałam, że to może być TO. Spróbuję wrócić do niego za jakiś czas, może przy kolejnym podejściu się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kochan jego szczoteczke, jest idealna dla mojego oka!
      I faktycznie warto czasem dac druga szanse kosmetykowi:)

      Usuń
  6. O tym tuszu można było już wszędzie usłyszeć, ale ja nadal się do niego nie przekonałam. Essie jest cudowny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie szczotki wolisz? Moje lubia glownie silikonowe.

      Usuń
  7. Już gdzieś czytałam, że Nyx Taupe nieco twardy jest, ale i tak mam na niego ochotę. Lakier do paznokci śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam tylko tusz, ale ja z kolei wole ten z Maca;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie MAC nabieral poczatkwo za duzo tuszu, dopiero pod koniec zaczela mi pasowac jego kobsystencja i przyzwyczailam sie do takiej szczoty:)

      Usuń
  9. Nie moglam nigdzie kupic tego tuszu. mam zielony z wibo ktory tez ponoc dobry i dla mnie kicha,lezy i sie kisi... jak skoncze harmony z mac to moze sprobuje nyxa. chociaz sprzydalby sie tez jakis brazer

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę nie próbować innych z Lovely/Wibo, bo miałam jakiś kiedyś i byłam średnio zadowolona. Żółty najlepszy!

      Usuń
  10. Uwielbiam każdy kosmetyk z B&BW!! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. też bardzo lubię Estee Lauder Double Wear;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie wersja normalna jest za mocna, light jest odpowiednia:)

      Usuń
  12. ten tusz również jest moim ulubieńcem i to nie tylko w lipcu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do niego wróciłam, stąd w ulubieńcach. To pewnie będzie tusz roku!

      Usuń
  13. Nie spodziewałam się, że tusz Lovely tak bardzo polubię, że używam go systematycznie już od kilku miesięcy:-) mój ulubieniec:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam kolejne opakowanie juz kupione i nie planue skoku w bok!

      Usuń
  14. Co do bronzera (a raczej różu) - podoba mi się jego słaba pigmentacja. Nie muszę się obawiać, że go przedawkuję. Tylko, że cholera jest taki twardy!
    Tusz jest dość dobry. Ładnie rozdziela, przyzwoicie wydłuża i podkręca. Niestety nie pogrubia tak jakbym sobie tego życzyła. Dodatkowo ta agresywna szczota trochę osłabia mi rzęsy.
    A Sand Tropez to mój nude idealny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robie go pedzlem z Hakuro H52 i daje on rade:) probowalam takim miekkim i sobie nie radzil. Ja wiem, ze zaden tusz nie pogrubia moich rzes, wiec staram sie by byly dlugie:) szczotka jest dla mnie idealna:D
      Sand Tropez kocham!

      Usuń
  15. Sand Tropez.. znów no <3
    Bardzo lubiłam ten podkład Estee. Zdenkowałam całą tubę i gdyby nie chcę poznawania kolejnych / innych, na pewno kupiłabym drugie opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A sprawilas go sobie w koncu?:)
      Ja sie ciagle zastanawiam nad prolongwearem....ale zobaczyny, mam troche probek EL i moze wystarcza do konca mej opalenizny;)

      Usuń
  16. Też bardzo lubię ten tusz do rzęs ;) Chętnie wypróbowałabym tą piankę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pianka jest boska!! Jak będziesz miała możliwość, to się nie wahaj!

      Usuń
  17. Lakier Essie mi się spodobał co mnie dziwi, bo nie lubię nudziaków ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja również pokochałam ten tusz do rzęs ;)
    lakier piękny! ale u mnie Essie jakoś się nie sprawdza :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ma taką samą jakość jak Golden Rose, ale lubię Essie za kolory. Mają wyjątkowe.

      Usuń
  19. Lakier z Essie mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jedzie do mnie ten róż NYX, zobaczymy jak się sprawdzi:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Już od dawna mam zamiar kupić ten róż z Nyxa. Miałam go kupić w Douglasie, ale ostatnio dodano go do sklepu cocolita, także się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.